Stworzyliśmy wymarzoną konfigurację komputera stacjonarnego. Mamy bardzo wydajny procesor, doskonały zasilacz, kartę graficzną, a także płytę główną. Wszystko działa wyśmienicie na najnowszym Windows 7. Jednak zakup zweryfikuje rzeczywistość. Po pewnym czasie okazuje się, że komputer zamiast umilać nam życie, po prostu nam przeszkadza. Słychać pracę terabajtowej powierzchnia dyskowej z RAID-em. Cztery dyski dają się we znaki szczególnie podczas kopiowania. Tak fajny duży wentylator w obudowie miał początkowo wspomagać cyrkulację powietrza, ale działa jak niewielki odkurzacz. Dochodzi chłodzenie procesora, grafiki, zasilacza i system chłodzący dyski. I nie pomogą ciche wentylatory, które po wejściu na wyższe obroty generują dużo większy hałas na poziomie 18-22 dB. Pracujący komputer przeszkadza np. w nocy, czy podczas oglądania filmu.
Wentylator w laptopie Asus
Komputery przenośne ze względu na swoje wymiary nie mają tak rozbudowanego chłodzenia. Niemniej producenci laptopów dbają o to, by procesor, chipset, grafika i płyta główna miały dogodne warunki do pracy. Jeszcze kilka lat temu notebooki zadowalały się chłodzeniem pasywnym lub niewielkim wentylatorkiem oraz odpowiednią konstrukcją miedzianych elementów i radiatora odprowadzających ciepło. Z czasem zaczęły pojawiać się niewielkie 20-25 mm wentylatory, które odprowadzały ciepłe powietrze z notebooka.
Obecne systemy chłodzenia stanowią dość rozbudowany zestaw układów miedzianych odprowadzających ciepło z procesora, chipsetu i układu graficznego. Siłą napędową jest w dalszym ciągu niewielki wentylator o małej grubości (kilka milimetrów). Powietrze chłodzące zasysane jest od spodu notebooka i często przez klawiaturę. W zależności od wykorzystywania notebooka wentylator pracuje z prędkością do ponad 6000 obr./min.
Zaawansowany system chłodzenia w laptopie Alienware
Bardziej rozbudowane notebooki o wydajnych procesorach i kartach graficznych, np. Alienware M17x, są wyposażone w 3 wentylatory. Jest to zrozumiałe ze względów konstrukcyjnych. Wbudowana karta GeForce GTX 280M, procesor Intel Core 2 Extreme QX9300 oraz dwa dyski twarde nie próżnują i wydzielają sporo ciepła. Niemniej odpowiednia konstrukcja wentylatorów oraz rozsądnie skonstruowany system chłodzenia sprawia, że notebook nie jest głośny tak, jakby się mogło wydawać.
Podczas dużego obciążenia zarówno notebooka z jednym wentylatorem, jak również trzema, system może stać się głośny. Porównując go z hałasem wytwarzanym przez peceta to głośność notebooka jest zdecydowanie mniejsza. Tym bardziej że wentylatory notebooka nie zawsze pracują z pełną prędkością. Jeśli układ chłodzenia jest odpowiednio skonstruowany, to nawet praca przy 4000-5000 obr./min jest prawie niesłyszalna. Notebooki na ogół są zdecydowanie cichsze niż komputery stacjonarne.