Ci spośród naszych redaktorów, którzy choć trochę interesują się piłką, specjalnie dla was postanowili wytypować zwycięzcę tegorocznego Mundialu.
Grzegorz Kubera - Hiszpania
Hiszpanią zawsze gram sobie na multi w FIFA World Cup 2010 (PS3) i czasem udaje mi się wygrać. Grając innym zespołem po 5 minutach oblegana jest ciągle jedna połowa boiska i mam do czynienia z "grą do jednej bramki". Tak, zgadliście, nie jest to bramka mojego rywala. Mam więc sympatię do Davida Villi czy Fernando Torresa. Poza tym podobają mi się koszulki tej drużyny - mają ładną kolorystykę. ;-) (O ostatnim meczu Hiszpania - Polska wypowiadać się nie będę, bo czasem lepiej zachować milczenie.)
Marcin Lewandowski - Brazylia
Nie wiem, w jakiej aktualnie formie jest reprezentacja Brazylii, ale życzę jej jak najlepiej ze względów na sentyment. Kiedy byłem młodzieńcem, fascynowali mnie piłkarze tacy jak Ronaldo czy Roberto Carlos i jego niemiłosiernie mocny kopniak. Niestety od tamtego czasu dużo się zmieniło, a moje zainteresowanie piłką nożną spadło praktycznie do zera. Nie orientuję się, która z reprezentacji aktualnie jest w wysokiej formie, wierzę jednak głęboko, że reprezentacja Brazylii pokaże klasę i w dobrym stylu wygra Mundial.
Brazylijczykom kibicować będzie również Mateusz Sołtysiak.
Maksym Słomski - Włochy
Nie mam żadnych wątpliwości - Mundial wygrają Włosi, bo któż inny jeśli nie oni? Wśród uczestników Mistrzostw Świata 2010 nie ma drugiej kadry, która grałaby tak ciekawą piłkę (może za wyjątkiem Hiszpanów). Wiele osób zarzuca im granie "catenaccio", czyli w sposób polegający głównie na obronie własnej bramki. Swego czasu dzięki temu włoskie drużyny bardzo często wygrywały swe spotkania w stosunku 1-0.
Pamiętajmy jednak, że Squadra Azzurra to aktualny Mistrz Świata z roku 2006, który był wtedy w stanie pokonać bez większych problemów Ukrainę różnicą trzech bramek, a zespół Niemiec różnicą dwóch. W kadrze na MŚ 2010 znalazły się takie nazwiska jak Buffon (moim zdaniem najlepszy od kilku lat bramkarz na świecie), Cannavaro, Zambrotta, De Rossi, Gattuso, Pepe, Pirlo, Di Natale, Gilardin, Pazzini czy też Quagliarella. Są one moim zdaniem gwarantem sukcesu. Niepokoi mnie jedynie fakt, że z dwóch czołowych drużyn włoskiej Serie A - AS Romy i Interu Mediolan powołano jedynie jednego zawodnika (jest nim Daniele De Rossi z Romy). Smuci także fakt, że na boiskach nie zobaczę po raz kolejny Francesco Tottiego, z którego usług Marcello Lippi na swoje nieszczęście postanowił zrezygnować. Włosi są kadrą z wielkim potencjałem. Wierzę, że na Mundialu będą go w stanie w pełni wykorzystać.
Jakub Kralka - Argentyna
W tym roku wyjątkowo słabo czuję się związany emocjonalnie z reprezentacją Włoch, tradycyjnie będę więc kibicować drużynom, w których występują piłkarze Interu Mediolan. Moim faworytem jest Argentyna, która na chwilę obecną ma w składzie takich graczy, że nawet mimo swoich licznych wysiłków Diego Maradona nie będzie w stanie popsuć ostatecznego rezultatu. Wielką niewiadomą jest Brazylia, która chyba po raz pierwszy w dziejach ma lepszą defensywę niż atak... Ponadto wierzę, że daleko zajdą Holendrzy (im, w tym duetowi Sneijder-Robben, kibicuję chyba najbardziej), Hiszpanie i Anglicy, natomiast nie spodziewam się zbyt wiele po najlepszej czwórce Mundialu z 2006 roku. Oczywiście ponad to wszystko czekam na jakiegoś czarnego konia (coś mi mówi, że to będzie drużyna z grupy A).
Wojtek Kiełt - Hiszpania
No cóż, wystarczy raz spojrzeć na tabele grup, aby przewidzieć jakie reprezentacje zagrają w 1/8 finału :)
Z 99% prawdopodobieństwem wśród 16 drużyn na pewno znajdą się: Francja, Argentyna, Anglia, Niemcy, Włochy, Brazylia i Hiszpania. Jeśli któraś z nich nie wyjdzie ze swojej grupy, na pewno będzie to duża sensacja tegorocznych Mistrzostw.
Oczywiście MŚ2010 będą o wiele ciekawsze, jeśli już w 1/8 finału trafią na siebie najmocniejsze drużyny. Wystarczy rzucić okiem na stronę www.fifa.com/worldcup/matches/kostage aby pospekulować kto z kim zagra o wejście do 1/4 finału. W szczególnym przypadku mogą tu odpaść nawet dwie mocne reprezentacje.
Typowanie zwycięzcy na podstawie składów poszczególnych drużyn i taktyk, to też czysta spekulacja. Mocny skład ma Francja (Abidal, Ribery, Henry), Argentyna ma Mesiego, Anglia Rooneya. Brazylia ma w swoim składzie trzech zawodników z Inter Mediolan, a Hiszpania aż siedmiu! z FC barcelona.
A to oznacza że w tym roku kibuje Hiszpanii :) ...i bynajmniej nie dlatego, że ostatnio w spotkaniu towrzyskim skopali tyłek jakiejś drużynie z Europy Wschodniej 6 do zera ;)