Gigabyte GSmart 202+ to poprawiona, przede wszystkim pod względem wydajności, wersja wcześniej już dostępnego smartfona GSmart GS202. Podrasowanie polegało na zastosowaniu dwurdzeniowego chipsetu MediaTek MT6577 (dwa rdzenie ARM Cortex-A9 1 GHz). Pozostałe zalety, jak i wady tego urządzenia zostały odziedziczone po poprzedniku - wśród nich mamy bardzo przeciętny aparat cyfrowy, niewielką ilość wbudowanej pamięci masowej, która dostępna jest dla użytkownika (po instalacji systemu zostaje 2 GB) i jedynie 512 MB RAMu. To stanowczo za mało. Choć sam smartfon nie sprawiał nam z tego powodu problemu, a nawet udało nam się uruchomić test 3D Mark, który wymaga dwukrotnie większej pamięci, to szkoda, że zwiększając moc obliczeniową producent nie pomyślał o podwojeniu pamięci. Przydałby się również pojemniejszy akumulator.
W swojej kategorii cenowej GSmart GS202+ to solidnie wykonany smartfon o przyjemnym wyglądzie i dobrej ergonomii.
Gdyby nie ten feler, to odpowiedź na pytanie z pierwszej strony recenzji - czym może GSmart GS202+ przyciągnąć użytkownika - byłaby prosta. Nienajwyższą ceną, solidnym wykonaniem i niezłą wydajnością w swojej kategorii. Gdyby RAM miał pojemność 1 GB. A tak trudno rekomendować ten smartfon choćby bez odrobiny wątpliwości.
Mimo tych wszystkich słów krytyki jakie padły pod adresem produktu Gigabyte, nie ulega wątpliwości, że tego typu smartfony, czyli w cenie sporo poniżej 1000 złotych, mają szansę na zdobycie zaufania klientów. Klientów, którzy niekoniecznie chcą wydawać dwa albo trzy razy więcej na smartfon jedynie dla cyferek w benchmarkach. Dla klientów, którzy nie spędzają całego dnia przed ekranem smartfona, choć doceniają funkcjonalność tego typu urządzeń. Są w stanie zaakceptować konieczność nawet codziennego doładowywania akumulatora. Wystarczy im przeciętny aparat, przyzwoite możliwości audio, jak i sprawność odtwarzania multimediów, niezły wyświetlacz IPS, dobry jak na panel WVGA komfort serfowania po sieci. A zwłaszcza możliwość korzystania z dwóch kart SIM. I tak jak zaczęliśmy recenzję porównaniem do Yarvika Ingenia Synchro, tak ją zakończyliśmy.
I jeszcze jedno. Dlaczego Gigabyte GSmart GS202+ kosztuje poniżej 800 złotych? Po prostu cena odpowiada jego potencjałowi. Nic dodać nic ująć. Może jeszcze tylko nieco z sugerowanej ceny. W niedalekiej przyszłości do oferty Gigabyte trafią również smartfony o kodowych nazwach Simba (dwurdzeniowy Snapdragon 400 1,4 GHz, ekran HD, aparat 8 Mpix) i Sierra (czterordzeniowy MTK MT6589T 1,5 GHz, ekran HD, aparat 13 Mpix), których aspiracje są znacznie wyższe. Jeśli firma uczyła się na błędach to te nowe słuchawki mogą być ciekawymi propozycjami.
Opinia redakcji | |
plusy: • dwa sloty SIM (bez blokady simlock) • przyjemne wzornictwo i dobra jakość obudowy • dobra ergonomia, sprawne sterowanie dotykowe • niezłe kąty widzenia i odwzorowanie kolorów na wyświetlaczu • solidne możliwości w swojej kategorii cenowej • wygodna klawiatura ekranowa (Touch Pal) | |
minusy: |
Ocena: | |
Jakość wykonania: | dobry |
Ergonomia - sprzęt: | dobry |
Sterowanie dotykiem: | dobry |
Wymiary i waga: | zadowalający plus |
Czas pracy na baterii: | zadowalający plus |
Oprogramowanie: | dobry |
Jakość wyświetlacza: | dobry |
Jakość dźwięku: | dobry |
Wydajność ogólna: | zadowalający plus |
Wydajność 3D: | zadowalający plus |
Ilość akcesoriów: | zadowalający plus |
Ogólna ocena: | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok. 800 zł | |
Komentarze
29Bo ma za mało ramu i bateria jest kiepska , słaba kamera itd...
Swoją drogą to 800 zł to jest za dużo. Za tą cene można chinski smartfonik bardzo przyzwoity dostać. Za 1100 zł można dostać np. Zopo C2 co ma full hd 5 calowy wyświetlacz, 13 mega pikseli kamere i czterordzeniowy procesor Cortex A7, a bateria 50% dłużej trzyma niż na dwu rdzeniowym A9.
Gdyby na tym urządzeniu był napis np Samsung Gaqlaxy ACE 1.8 to bym uwierzył.
Dziwi mnie tak skromna ilość Ramu. Daliby chociaż 768MB...
Co więcej po 2 miesiącach użyszkodnikowania S4 zaczyna WYRAŹNIE zwalniać - czyli zachowuje się jak klasyczny Android - a słuchawek z Andkiem używam od czasów premiery Andka 1.5 i HTC Magic.
Jak szukamy PORZĄDNEJ i co najwazniejsze NIEDROGIEJ słuchawki, która będzie chodzić SZYBKO i PŁYNNIE - to OMIJAJMY Androida z daleka - Windows Phone 8 jest 100x lepszy.
O ile na 4 rdzeniowych i wielo GigaHertzowych potworach jak Samsung Galaxy S4 tak bardzo nie widać mulenia Andka to w segmencie budżetowym, gdzie mamy SŁABSZE parametry Android ślimaczy sie strasznie. Zaś WP8 śmiga jak szalony. Może dal tego tak dużo ludzi w moim i nie tylko otoczeniu , którzy chcą mieć smartfon i go UŻYWAĆ a nie bawić sie z modyfikacje i wgrywanie kolejnych wersji softu wybiera Windows Phone 8
Ciegkawy jestem czy do Androida 5 wystarczy CORE2DUO czy może potrzebny będzie Core i5 :) :)