Używając w Polsce iPada macie sporą szansę na to, że będziecie wytykani palcami, wyzywani od „burżujów”, ludzie będą na was patrzeć pogardliwie, albo wręcz odwrotnie - znajdziecie mnóstwo nowych „przyjaciół”. Zastanawia nas tylko, czy są to zachowania charakterystyczne wyłącznie dla Polaków? Wielokrotnie widywaliśmy ludzi chodzących bez najmniejszego skrępowania z iPadami w dłoniach w Londynie, Berlinie, Wenecji i wielu innych miejscach zaliczanych do tak zwanego „zachodu”. Nie wzbudzali tam żadnego zainteresowania. Być może chodzi więc o zamożność przeciętnego mieszkańca naszego kraju? Byłoby to przykre, gdyż znaczyłoby, że nie potrafimy pogodzić się z tym, że ktoś inny zarabia więcej i zwyczajnie stać go na sprzęt który uważa za najlepszy.
Otóż to! IPady wcale nie muszą być najlepsze pod każdym możliwym względem, by były najbardziej pożądane. Ich sekretem jest tak zwany ekosystem w którym egzystują. Dzięki temu, że iOS jest platformą zamkniętą firma Apple może zoptymalizować ją znacznie lepiej niż ma to miejsce w przypadku np. Androida. Dodatkową zaletą jest to, że Apple samo projektuje wszystkie swoje urządzenia, więc ma (prawie) stuprocentowy wpływ na ich działanie. Producent dba też o to, aby ilość wytwarzanych akcesoriów była odpowiednio duża.
Chińscy producenci prześcigają się w tworzeniu etui, okablowania, klawiatur, baterii, pamięci, przejściówek i wielu innych akcesoriów. Niekiedy bywa tak, że są one prezentowane jeszcze przed oficjalną premierą tabletu lub smartfona. Samsung próbuje wykreować podobną otoczkę wokół własnych urządzeń z rodziny Galaxy.
Benchmark podczas pracy...
Rzeczą którą mogą pochwalić się użytkownicy sprzętu Apple jest dostępność aktualizacji. W porównaniu do Androida sytuacja wygląda po prostu doskonale. Po wypuszczeniu nowej wersji iOS'a jest on dostępny do pobrania od razu na wszystkich kompatybilnych urządzeniach. Nie trzeba czekać aż producent „X” zechce łaskawie wrzucić najnowszą łatkę i dołożyć własny interfejs jak to ma miejsce w Andku. Oczywiście iPady nie będą wspierane do końca świata. Przyjdzie w końcu taki moment, że iPad Air przejdzie do lamusa, tak jak to ma miejsce np. z iPadem pierwszej generacji. Wciąż jednak problem tzw. fragmentacji jest znacznie mniej dokuczliwy.
Jak więc podsumować recenzję najnowszego tabletu? Cóż, naszym zdaniem wciąż stanowi on klasę sam dla siebie. Nie jest idealny. Nie ma portu micro USB, brakuje slotu kart microSD, cena jest wysoka, kopiowanie multimediów do pamięci jest wkurzające, ilość obsługiwanych formatów plików powinna być większa, Siri nie działa po polsku, a system nie jest otwarty.
Cały sęk jednak w tym, że iPad jest jedynym tabletem, który ujmuje za serce od pierwszego kontaktu z nim. Mieliśmy już wielokrotnie do czynienia ze dobrymi urządzeniami, takimi jak Samsung Galaxy Note 8.0, ASUS Nexus 7 (2013), ASUS Transformer Pad TF701T, ale żaden z nich nie miał w sobie „tego czegoś” i nie chodzi tutaj o nadgryzione jabłuszko. ;-) IPad był jak kominek w zimowy wieczór - można go zastąpić z powodzeniem zwykłym grzejnikiem (który przy okazji sprawia o wiele mniej kłopotów), ale... to nie będzie to samo.
Duży 9,7-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1536x2048 px dysponuje bardzo intensywnym podświetlaniem, gwarantuje dobre kąty widzenia, imponującą jakość kolorów i przede wszystkim znakomitą szczegółowość obrazu. Wydajność 64-bitowego procesora Apple A7 jest bardzo wysoka. Pod wieloma względami porównać można ją np. do topowego Snapdragona 800 lub Tegry 4, ale tego typu porównania nie mają większego sensu. Gry i aplikacje projektowane na platformę iOS są w większości przypadków lepiej zoptymalizowane niż ich odpowiedniki na Androida. Przechodzą ponadto bardziej drobiazgową kontrolę przed ich publikacją. Jeśli zależy komuś na możliwie najlepszym tablecie do gier, to wybór iPada Air uznać należy za słuszny.
Realna jakość wykonania jest podobnie wysoka jak w iPadzie 4 - w czasie codziennego użytkowania nie da się zauważyć poważnych różnic. Znacznie bardziej odczuwalne są zmiany ergonomiczne. Obudowa jest mniejsza, smuklejsza i przede wszystkim lżejsza. Integruje w sobie również mniejszą i lżejszą baterię, która mimo to zapewnia długi czas działania.
System iOS 7 działa płynnie. Co prawda pojedyncze przyhaczenia byliśmy w stanie zaobserwować w specyficznych sytuacjach, ale w ogólnym rozrachunku komfort obsługi był imponujący, podobnie jak intuicyjność. Ilość preinstalowanych aplikacji nie powala - brakuje np. edytora dokumentów biurowych, ale wybór darmowych i płatnych programów w sklepie App Store jest naprawdę szeroki. IPad Air to kosztowny, ale naprawdę godny polecenia tablet nadający się zarówno dla użytkowników początkujących, jak i wymagających profesjonalistów.
Opinia redakcji | |||
plusy: • lżejsza i bardziej kompaktowa konstrukcja • znakomita jakość obrazu • szerokie kąty widzenia wyświetlacza • wysoka jasność podświetlania • bardzo intuicyjny interfejs • wysoka wydajność CPU i GPU • dość długi czas pracy na baterii • bardzo dobra jakość dźwięku z wyjścia słuchawkowego • wbudowany głośnik znacznie lepszy niż w konkurencyjnych tabletach • warstwa oleofobowa na powierzchni ekranu • wysoka czułość modułu Wi-Fi • dość dobra jakość zdjęć i filmów dziennych | |||
minusy: • wersja o pojemności 16 GB jest niezbyt użyteczna • brak możliwości rozszerzenia pamięci o karty microSD • ceny wersji z większą ilością pamięci są zdecydowanie zbyt wysokie • domyślne odtwarzanie niewielkiej liczby formatów multimedialnych • mały wybór preinstalowanych aplikacji • Siri wciąż nie działa w języku polskim • słaba jakość zdjęć i filmów nocnych | |||
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: ok. 2099 zł | |||
Komentarze
45Zagram nawet w Half Life 2 czy Starcraft 2 - uruchomię każdy program.
Po zadokowaniu i podłączeniu monitora myszy und kalwiszy mam NORMALNY PC. A po odłaczemu tablet.
I aby nie było : MIAŁEM iPAD 1 - i go sprzedałem - zabawka genialana - ALE WŁAŚNIE - ZABAWKA - i tak musiałem nosić laptopa z "normalnym" Windowsem.
Zrobię to samo co na iPadie + to co na laptopie czy stacjonarnym kompie. Musiął bym byc idjota by ponownie kupic iPada - za jego cenę mam wpełni wypasiony sprzet z 64 GB pamięci, modułem BSM, slotem na karty SD i dokiem.
Tomek - postaraj się unikać takich zdań: "Nie oferuje on co prawda OGROMNIEJ MNOGOŚCI RÓŻNORAKICH funkcji..." - to przestraszliwie straszny pleonazm. Też mnie czasem kuszą takie konstrukcje, ale mogą się sprawdzić się tylko w języku potocznym. W takim artykule błąd tego typu jest to rażący.
Dzięki!
Jednoczesne przyciśnięcie i puszczenie klawiszy Power oraz Home spowoduje wykonanie zrzutu ekranowego. Plik w formacie PNG zapisany zostanie natychmiast w pamięci tabletu."
Wooooow - opcja dostępna już w Androidzie 2.3
Co do samego sprzętu - całkiem ciekawy,tyle mogę powiedzieć.
Najwydajniejszy i "naj" spośród wszystkich Apple'owskich tabletów.
Tylko kupować.
Nie będę bardziej polecał czy hejtował bo to nie sprzęt dla mnie - jedni będą zadowoleni,inni nie.
Ot sprzęt dla wymagających.
Jeśli ktoś mi powie, że idealny towarzysz - to chyba sam nie wierzy w to co mówi.
Moje spotkanie z "japkiem" to:
- brak możliwości przesłania zdjęć z telefonu od kolegi po Bluetooth, bo ma coś innego niźli to w/w "japko"
- wiele rzeczy w sklepie jest NIEDOSTĘPNA na polski rynek (np. muzyka/książki) i jak ja tu mam się czuć, gdy chcę coś legalnie kupić?
- przykład banalny, Angry Birds (dla moich dzieciaków), na Andku mam całą grę za free, a tu? 12 plansz - żart
- ładowanie... tiaaa
- pamięci już mi czasem zabrakło
- aplikacje się "wywalają", w tym nawet Safari lubi to zrobić, więc nie jest to super stabilne.
- pewnego razu zachciało mi się zalogować na stronę by pobrać fakturę i zapłacić za kablówkę. Oj, NIE MA FLASHA! Wiele stron jest nadal robionych na Flashu - sorki "japko" tu może jedynie stać i płakać (ja się wściekłem) Choćby strony z edukacyjnymi grami dla dzieci.
- edycja dokumentów MS Office? tylko programy "chmurowe", w ogóle większość programów do edycji to "chmurowe" aplikacje, okropność.
Jedyne plusy, to dość wygodne użytkowanie, dość wytrzymała bateria i szybkość pracy.
To jest po prostu przykład, jak wmówić ludziom, że są lepsi, bo ugryźli jabłuszko i maja trochę raju.
Tak - jest to hejt, ale hejt użytkownika. (na całe szczęście tego iPada wygrała dla mnie żona na urodziny)
Jeśli sądzicie, że iPad air jest najlepszy to w czym oprócz szybkości i stabilności systemu oraz głośnika jest lepszy np. od najnowszego Asusa?
Po prostu albo Apple Wam dobrze płaci za recenzje (nie tylko Wam) albo są one pisane przez fanboya (albo jedno i drugie).
W końcu to najlepszy tablet pod Androida.
Co prawda nie sa to preinstalowane aplikacje, ale sa za darmo do sciagniecia od razu po zarejestrowaniu w App Store, wiec minus z mala iloscia preinstalowanych aplikacji nie jest specjalnie dotkliwy. Co wiecej, AppStore proponuje wszystkie te aplikacje sciagnac jednym kliknieciem.
Jak dla mnie jedyną wadą sprzętu mobilnego Apple są ograniczenia systemu, które można obejść przy użyciu jailbreaka, jednak Apple coraz lepiej zabezpiecza system i prace nad kolejnymi jailbreakami trwają coraz dłużej. Wielka szkoda, bo na prawdę przydałby się XBMC, blokowanie aplikacji na hasło, zmiana wyglądu systemu (najlepiej na taki jak w starych IOS :) ), emulatory konsol i lepsze wykorzystanie sprzętowej klawiatury. Mam nadzieję, że doczekam się w końcu złamania IOS 7.