Druga generacja 7" tabletu Nexus jest jeszcze lepsza niż poprzednik. Przekonajcie się.
bardzo długi czas pracy na baterii, w końcu jest tylna kamera (choć o przeciętnej jakości obrazu), doskonała rozdzielczość wyświetlacza, panel IPS o szerokich kątach widzenia, bardzo wysoka wydajność (nie tylko w klasie 7"), system Android 4.3 Jelly Bean, dostępna wersja z LTE, łączność NFC, ładowanie bezprzewodowe Qi (ładowarka dostępna oddzielnie), dobry stosunek ceny do wydajności i jakości, wysoka jakość wykonania obudowy, mała waga i kompaktowe rozmiary
Minusyniewiele zainstalowanych aplikacji użytkowych, słaba jakość zdjęć i nagrań z kamerki przedniej, brak slotu kart microSD, problemy z dźwiękiem przy niskim poziomie głośności, okazjonalne problemy ze stabilnością (wina systemu)
Siedmiocalowe tablety w ciągu ostatnich kilku lat przeszły długą ewolucję. Teoretycznie nie zmienił się ich wygląd, bo w końcu nie da się tutaj zbyt wiele zaszaleć pod względem kształtu, ale to już nie te same urządzenia co w 2010 roku. Rok temu Google z pomocą ASUSa wprowadziło na rynek Nexusa 7. Ten modelowy tablet z kategorii urządzeń, które można bardzo wygodnie trzymać jedną tylko ręką (choć do obsługi konieczna jest druga dłoń), zyskał bardzo dobre oceny, jednak nie oznacza to, że był idealny. Krytykowano go za brak kilku elementów, które są oczekiwane przez użytkowników tabletów.
Nexus 7 pierwszej generacji z czerwca 2012 roku nie miał tylnej kamery, slotu na karty pamięci, a także wsparcia dla sieci mobilnych w momencie premiery (wersja 3G pojawiła się kilka miesięcy później). Te „wady” w oczach wielu osób były istotniejsze niż płynnie działający interfejs i gwarancja szybkich aktualizacji ze strony Google.
Kolejne wcielenie Nexusa 7, choć bardzo podobne wizualnie do poprzednika, okazało się być nie tylko liftingiem. Na początek trzeba wspomnieć o systemie Android 4.3, z którego użytkownicy nowego Nexusa mogą korzystać jako jedni z pierwszych. Sam tablet nie stracił nic ze swojej poręczności, a nawet zyskał dzięki opcji tworzenia kont z ograniczeniami, którą wprowadzono w nowym Androidzie. Doczekaliśmy się w końcu kamerki z tyłu obudowy, która wypadła całkiem przywoicie, od razu pojawił się wariant tabletu z modemem LTE i chyba tylko brak slotu na karty pamięci powstrzymuje nas od pełnego zachwytu nad specyfikacją.
ASUS Nexus 7 2013 to jedyny obecnie tablet z funkcją bezprzewodowego ładowania.
Zmiany zaszły również pod maską. Zamiast wysłużonego już chipsetu Nvidia Tegra 3, mamy teraz również czterordzeniowy Qualcomm Snapdragon S4 Pro z GPU Adreno 320. Ilość pamięci RAM zwiększono z 1 do 2 GB, a pamieć masową podwojono (do 16 lub 32 GB). Ogromny skok zaliczyła również rozdzielczość ekranu, która wynosi teraz 1920 x 1200 pikseli. To tyle samo co w niedawno opisywanym Sony Xperia Z. Również chipset jest taki sam (patrz uwaga na dole strony). Spodziewaliśmy się zatem, że nowy Nexus 7 będzie tak samo, albo podobnie, wydajny jak tablet Sony.
Nowy Nexus 7 zyskał również kilka ciekawych technologii, których poprzednik nie miał. Wśród nich funkcję ładowania bezprzewodowego w standardzie Qi czy technologię Fraunhofer Cingo (rozwiązanie programowe). Moduł Wi-Fi jest teraz dwuzakresowy, mamy również wspomniane LTE i Bluetooth 4.0 LE.
Nexus 7 ma wszelkie predyspozycje, by zostać uznanym za najlepszy obecnie tablet 7”. Jednak jak to zwykle bywa, wszystko będzie zależało od ceny. Zwłaszcza że poprzednie wersje Nexusa wraz z premierą nowej wersji również potaniały. Model 16 GB z Wi-Fi, z którym mieliśmy do czynienia, wyceniono na 999 złotych. Poprzednik kosztuje obecnie 799 złotych, ale ma znacznie niższą rozdzielczość ekranu, no i nie ma tylnej kamerki. Wersja 32 GB z LTE w przypadku nowego Nexusa 7 to już wydatek około 1500 złotych. Z kim zatem będzie konkurował nowy Nexus 7?
Pod względem rozdzielczości wyświetlacza w tej chwili Nexus 7 nie ma sobie równych. Nawet ASUSowy Memo Pad HD 7 to jedynie 1280 x 800 pikseli, nie wspominając już o Apple iPad Mini, który ma jeszcze mniejszą rozdzielczość przy przekątnej prawie 8". Gdyby nie przekątna ekranu, to nowy Nexus 7 byłby świetną konkurencją dla 10-calowych modeli. Niestety, ekran jest mniejszy i musimy szukać konkurentów na 7-calowej półce. Tym razem cena nie jest tutaj słabą stroną nowego Nexusa, tak jak można było powiedzieć o pierwszej generacji tabletu. Oczywiście zawsze chcielibyśmy, by Nexus 7 był odrobinę tańszy, ale i tak jest atrakcyjnie. Propozycja Samsunga o tej samej przekątnej Galaxy Tab 3 7.0 jest nieco tańsza, ale spójrzmy się na specyfikację - dwa rdzenie (choć w tym przypadku to architektura Intela), mniej pamięci i 1024 x 600 pikseli. Jeśli obecność slotu kart microSD i interfejsu TouchWiz nie jest obowiązkowa, to wybór jest oczywisty. Nieco większy 8-calowy Galaxy Tab 3 8.0 to wciąż tylko ekran HD, a cena już wyższa niż Nexusa 7.
ASUS Nexus 7 - specyfikacja techniczna
ASUS Nexus 7 2013 | ASUS Nexus 7 | Samsung Galaxy Tab 3 7.0 | ASUS MeMO Pad HD 7 | |
Cena | 999 zł (model 16 GB Wi-Fi) | 799 zł (model 16 GB Wi-Fi) | ok. 899 zł (model 8 GB Wi-Fi) | ok. 699 zł |
Wymiary | 200 x 114 x 8,7 mm | 198,5 x 120 x 10,5 mm | 188 x 111,1 x 9,9 mm | 196,8 x 120,6 x 10,8 mm |
Waga | 290 g (z Wi-Fi) 299 g (z LTE) | 340 g | 304 g | 302 g |
System operacyjny | Android 4.3 | Android 4.3 | Android 4.1 | Android 4.2 |
Wyświetlacz | » 7", IPS LCD » 1920x1200 px | » 7", IPS LCD » 1280x800 px | » 7", TFT LCD » 1024x600 px | » 7", IPS LCD » 1280x800 px |
Procesor główny | 1,5 GHz Krait czterordzeniowy Qualcomm Snapdragon S4 Pro | 1,3 GHz czterordzeniowy nVidia Tegra 3 | 1,2 GHz dwurdzeniowy Marvell PXA986 | 1,2 GHz czterordzeniowy MediaTek MT8125 |
Grafika | Adreno 320 | ULP GeForce | b.d. | PowerVR SGX 544MP |
Pamięc operacyjna | 2 GB | 1 GB | 1 GB | 1 GB |
Pamięc masowa | 16, 32 GB | 8, 16 GB | 8, 16 GB | 16 GB |
Slot kart microSD | NIE | NIE | TAK | TAK |
Wbudowane kamerki | » 5 Mpx (tył) » 1,2 Mpx (przód) » nagrywanie 1920x1080 px | » 1,2 Mpx (przód) » nagrywanie 640x480 px | » 3 Mpx (tył) » 1,3 Mpx (przód) » nagrywanie 1280x720 px | » 5 Mpx (tył) » 1,2 Mpx (przód) » nagrywanie 1920x1080 px |
Bateria | 3950 mAh | 4325 mAh | 4000 mAh | 3950 mAh |
Komunikacja | » 3G, LTE » HSPA+ » Wi-Fi 802.11 a/b/g/n » Bluetooth 4.0 » NFC | » Wi-Fi 802.11 b/g/n » Bluetooth 2.1/4.0 » NFC | » 3G » HSPA+ » Wi-Fi 802.11 b/g/n » Bluetooth 3.0 | » Wi-Fi 802.11 b/g/n » Bluetooth 4.0 |
Złącza | » słuchawkowe » micro USB | » słuchawkowe » micro USB | » słuchawkowe » micro USB | » słuchawkowe » micro USB |
Dodatkowe funkcje | » akcelerometr » kompas cyfrowy » żyroskop » czujnik oświetlenia » GPS » mikrofon » głośniki stereo » ładowanie bezprzewodowe Qi | » akcelerometr » kompas cyfrowy » żyroskop » czujnik oświetlenia GPS » mikrofon » głośnik | » akcelerometr » kompas cyfrowy » żyroskop » czujnik oświetlenia » GPS » mikrofon » głośniki stereo | » akcelerometr » kompas cyfrowy » żyroskop » GPS » mikrofon » głośniki stereo |
Ciekawostka
Z tabletem Nexus 7 wiążą się dwie ciekawe rzeczy. Pomijając fakt, iż rdzeń nazwy tabletu jest taki sam jak poprzednika, co mniej zorientowanych amatorów mobilnych wrażeń może wprowadzić w błąd, nie do końca pewna jest specyfikacja chipsetu. Według niepotwierdzonych w pełni informacji, wewnątrz Nexusa 7 znalazł się nie chipset określany mianem Snapdragon S4 Pro, a nowy układ Snapdragon 600, któremu celowo obniżono taktowanie. W ten oto sposób uzyskano podobną papierową specyfikację do pierwszego ze wspomnianych układów.
Chipset z nowego Nexusa 7. foto: Anandtech
Druga ciekawostka dotyczy odtwarzania dźwięku. Teoretycznie można ją uznać za manifestację wady technologicznej, aczkolwiek producent na razie nie zwraca na to zagadnienie uwagi. O co chodzi? Gdy odtwarzamy muzykę w bardzo cichym pomieszczeniu, przy głośności ustawionej na pierwszy lub drugi poziom, z głośników daje się usłyszeć szum, który w ciszy jest drażniący i potrafi zdominować odtwarzane dźwięki. Gdy głośność ustawimy na 3 i wyższy poziom, nagle szum znika, a dźwięk jest bardzo klarowny.
Jest to problem znany wśród użytkowników nowego Nexusa 7. Jeśli jednak nie zdarza się nam słuchać muzyki w cichym pomieszczeniu, możemy go nie zauważyć. Na forum xda-developers jeden z użytkowników (o nicku siraltus) przyczyny tego zjawiska upatruje w cyfrowej regulacji głośności. Gdy natężenie dźwięku jest niskie (wspomniany 1 lub 2 poziom), sygnał jest tak słaby, że słyszymy szum będący wynikiem kwantyzacji sygnału o niewielkiej dynamice. Problem, zdaniem siraltusa, jest sprzętowy i nie da się tu nic poprawić.