IBnGR: smartfony i tablety zdrożeją po wprowadzeniu opłaty reprograficznej
Z raportu IBnGR wynika, że w przypadku wprowadzenia opłaty reprograficznej na urządzenia mobilne, te mogą podrożeć nawet o 8 proc.
Już teraz Polska ma prawie najdroższe smartfony w Europie. Z raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wynika, że w przypadku wprowadzenia opłaty reprograficznej na urządzenia mobilne, te mogą podrożeć nawet o 8 proc. To kolejny głos sprzeciwu wobec propozycji zgłoszonej przez ZAiKS.
Przypomnijmy, że opłata reprograficzna ma w zamyśle rekompensować straty ponoszone przez twórców w związku ze zwielokrotnianiem ich dzieł. Obecnie objęta jest nią większość nośników i urządzeń, takich jak dyski twarde, drukarki, papier ksero, płyty CD/DVD itp. Według ZAiKS do tego grona powinny dołączyć smartfony i tablety, jako że umożliwiają one powielanie utworów.
ZAiKS (Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych) zawzięcie broni swojej propozycji – twierdzi, że ludzie kopiują utwory między urządzeniami, a opłata nie wpłynie na ceny. Główny przeciwnik – ZIPSEE (Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego) – mówi zaś, że na smartfonach najczęściej słuchamy muzyki z platform strumieniowania (typu Spotify) i to tam należy szukać źródła dochodów dla artystów. Na przykładzie innych krajów europejskich ZIPSEE pokazuje też, że opłata ma faktyczny wpływ na ceny urządzeń.
Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową postanowił przeanalizować potencjalny wpływ opłaty reprograficznej na ceny produktów nimi objętych. Ze sporządzonego raportu wynika, że nałożenie jej na producentów smartfonów i tabletów faktycznie istotnie mogłaby wpłynąć na ceny tych urządzeń. Najbardziej – nawet o 8 proc. – podrożeć mogą najtańsze tablety i smartfony. Popyt na urządzenia, które dziś postrzegane są jako atrakcyjne cenowo w efekcie mógłby znacząco zmaleć.
Oprócz samych klientów, wprowadzenie opłaty reprograficznej dotknąć może też polskich przedsiębiorców i producentów, będących eksporterami urządzeń mobilnych. Rodzime produkty staną się, według raportu IBnGR, relatywnie droższe na rynkach zagranicznych. „Z kolei importerzy smartfonów i tabletów zmuszeni będą podnieść ceny urządzeń sprowadzanych na rynek polski. Wprowadzenie takiej opłaty spowoduje więc przesunięcie popytu z rynku krajowego do sklepów i hurtowni zagranicznych, które ze względu na niższe ceny staną się bardziej konkurencyjne w stosunku do polskich sprzedawców” – mówi dr Bohdan Wyżnikiewicz, autor raportu.
Źródło: IBnGR
Komentarze
15A ja mam zapłacić Hołdysowi, kupując telefon. Na którym słucham muzyki w Google Music, lub Spotify z wykupionymi subskrybcjami. I bynajmniej Hołdysa tam nie słucham.
NIE!