I jeszcze więcej opcji wartych uwagi!
W przypadku przeglądania zdjęć dobrze sprawdzają się wszelkiego rodzaju aplikacje gromadzące zdjęcia w bibliotekę. W Mac OS mamy do dyspozycji iPhoto, które bez problemu poradzi sobie z biblioteką przechowywaną na dysku sieciowym. W takiej konfiguracji biblioteka bez problemu może być udostępniania dla innych użytkowników w sieci. Wystarczy ją przenieść na dysk serwera NAS lub np. do routera TP-Link i zamontować udział dyskowy. Następnie klikamy w ikonę iPhoto z wciśniętym klawiszem Alt. W oknie, które się pojawi, wybieramy przycisk "Inna biblioteka" i wskazujemy plik z lokalizacji sieciowej. Takie same czynności wykonujemy na innych komputerach z Mac OS.
W taki sposób skonfigurowana biblioteka zapewnia dostęp do wszystkich zdjęć dla każdego z użytkowników i będzie zawsze aktualna. Lokalizacja biblioteki na dysku sieciowym nie wpływa negatywnie na szybkość otwierania, czy też zaczytywania zdjęć w iPhoto. W przypadku kolekcji o rozmiarze blisko 30 GB i ponad 15 tysięcy zdjęć z kilkunastu lat, aplikacja bardzo sprawnie radzi sobie z ich obsługą.
W przypadku komputerów z systemem Windows bibliotekę, a właściwie foldery ze zdjęciami, również można przechowywać na dysku sieciowym. W opcjach programu Galeria fotografii usługi Windows Live w zakładce Import określamy zachowanie aplikacji w przypadku importu zdjęć z różnych nośników danych. W takim przypadku wystarczy tylko wskazać wspólny udostępniony zasób ze zdjęciami. Po przekopiowaniu danych do wskazanego folderu, w aplikacji Galeria fotografii usługi Windows Live zdjęcia zostaną umieszczone w odpowiedniej kategorii:
Zdjęcia w Windows 7 możemy także udostępniać w ramach Grupy domowej.
Opisane możliwości udostępniania danych multimedialnych i streamowania muzyki czy filmów nie są jedynymi. W zależności od konfiguracji domowej sieci komputerowej i występujących w niej urządzeń, do współdzielenia treści multimedialnych możemy wykorzystać funkcje serwera DLNA/UPnP. O zastosowaniu tego rodzaju technologii pisaliśmy przy okazji omawiania multimedialnych właściwości serwera NAS QNAP.
TVMobili |
Ciekawym programowym serwerem DLNA dla komputerów z Mac OS, Windows i Linux jest TVMOBILI. To bardzo prosty system udostępniania mediów oparty na przeglądarce WWW. Autorzy udostępniają również możliwość korzystania z multimediów poza siecią lokalną, oddając do dyspozycji 10 GB transferu danych.
Po instalacji uruchamiamy TVMOBILI i w sekcji Content dodajemy foldery ze zdjęciami, filmami czy muzyką. Pomijając inne dodatkowe funkcje, warto wspomnieć, że TVMOBILI jest bardzo lekki i nie obciąża systemu operacyjnego.
Twonky Mobile |
Mając udostępnione media na serwerze DLNA, wypadałoby wykorzystać ten fakt uruchamiając klienta DLNA. Najprostszym rozwiązaniem jest wykorzystanie odbiornika TV obsługującego DLNA, dzięki któremu w wygodny sposób obejrzymy film, posłuchamy muzyki czy wyświetlimy zdjęcia z wakacji dla całej rodziny. Klienty DLNA to także proste w użyciu mechanizmy do odtwarzania mediów na ekranach tabletów i telefonów. Dla przykładu, jednym z lepszych klientów jest Twonky Mobile, który bez problemu współpracuje z różnymi serwerami DLNA
Dzięki niemu będziemy mogli w szybki sposób przesłać multimedia z serwera DLNA na np. odbiornik TV czy głośniki sieciowe (np. podłączonych do stacji AirPort Express).
Jako jeden z niewielu bardzo dobrze poradził sobie z bogatą biblioteką zdjęć w iPhoto (można je wyświetlać w podziale na wydarzenia oraz albumy). Twonky odczytuje kompilacje albumów wprost z iPhoto.
To, co zaskoczyło mnie w Twonky, to trochę ospałe odtwarzanie filmów. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na początek odtwarzania. Za to muzyka działała doskonale.
Jeśli chodzi o innych klientów DLNA dla systemów mobilnych, warto przejrzeć sklepy z oprogramowaniem. Znajdziemy tam kilkanaście propozycji ciekawych i mniej ciekawych aplikacji. Na uwagę zasługują androidowe wersje: ArkMC, iMediaShare, SoftMedia Player czy aVia. Ten
Tonido |
ostatni świetnie radzi sobie z filmami (szczególnie plikami AVI).
Z kolei z ciekawszych pozycji serwerów streamingu można polecić Tonido. To nie tylko serwer multimediów ale własna chmura rezydująca na komputerze domowym.
Apikacja serwerowa jest dostępna na systemy Windows, Mac OS i Linux. Serwer nie potrzebuje przekierowania żadnych portów na routerze i jest dostępny również w sieciach z NAT. To nie tylko prosty mechanizm streamowania multimediów (niestety w przypadku plików wideo wspiera tylko MP4). Tonido ma także możliwość udostępniania plików z dysku (również z uwierzytelnianiem). Może być to zbawienne w przypadku gdy na ważne spotkanie zapomnimy plików z domowego komputera. W takim przypadku Tonido jest niezastąpione.
Przytoczone przykłady i rozwiązania streamowania multimediów przy użyciu DLNA są tylko przykładowymi rozwiązaniami. To propozycje, które można wdrożyć w domu niewielkim kosztem lub przy zerowych nakładach finansowych. Można oczywiście pokusić się o sprzętowe zestawienie serwera, odbiorników i kontrolerów. W tym przypadku mamy do dyspozycji kilka tysięcy pozycji różnego rodzaju urządzeń wspierających DLNA. Warto odwiedzić stronę http://www.dlna.org/products/ i przeszukać bazę pod kątem odpowiedniego sprzętu.
Dzięki standaryzacji funkcji DLNA producenci oddają do dyspozycji bezobsługowe narzędzia umożliwiające odtwarzanie multimediów.