W tym momencie możemy przejść do menu Live Video, gdzie po aktywacji kamer (w prawym oknie) sprawdzimy ich działanie.
W zakładce tej mamy możliwość podglądu „na żywo” z podłączonych kamer. Okna można dowolnie przestawiać, aby wygonie prowadzić obserwację. Chcąc dokończyć konfigurację, z menu Setup wybieramy zakładkę Recording Schedule. Tutaj określimy dokładnie, kiedy i jak nasze kamery będą prowadzić tylko obserwację, a kiedy mają uruchomić nagrywanie ciągłe.
Po ustaleniu harmonogramu pracy dla każdej z kamer, godziny ich aktywności zostają specjalnie odznaczone kolorami. Następnie w zakładce Event Setup określimy, jakie działania będą podjęte w przypadku wykrycia zdarzeń, czyli przykładowo po wykryciu ruchu lub utracie połączenia z kamerą (wówczas administrator jest tylko poinformowany o zdarzeniu).
Co ważne, ustawienia są niezależne od tych, jakie dokonujemy w w konfiguracji samej kamery. Oznacza to że konfigurując kamerę określimy dokładnie, które fragmenty obrazu będzie można obserwować dokładniej i reagować nawet na najmniejszy ruch, a na które fragmenty będzie niewrażliwa. Przy pomocy urządzenia DNS-726-4 możemy skonfigurować kilka czynności, które będą po sobie następować w przypadku wystąpienia określonego zdarzenia. Dla przykładu: jeśli kamera 1 straci połączenie, natychmiast zostaje uruchomiana kamera 2, która ma w zasięgu obserwacji kamerę 1 i uruchomione zostaje nagrywanie ciągłe. Dodatkowo oczywiście zostaną wysłane alerty na e-mail i kilka zdjęć z momentu, w którym to zdarzenie miało miejsce.
Na koniec rzut oka na menu Status, aby sprawdzić czy nasze kamery działają poprawnie i jak wygląda sprawa z dostępnym miejscem na zamontowanych dyskach twardych.
D-Link DNS-726-4 oferuje naprawdę spore możliwości. Dla osób, które chcą prowadzić profesjonalną obserwację z kilku kamer (maks. 4), jest urządzeniem, które oferuje wiele ułatwień i funkcji przydatnych zarówno w archiwizacji, jak i przeglądaniu nagrań.
Zaawansowane mechanizmy wyszukiwania pozwalają w dość szybki sposób przeglądnąć wszystkie archiwa w poszukiwaniu zdarzenia, które miało miejsce w jednym określonych przez nas obszarze. Niestety cena ogranicza na razie jego popularyzację i szersze wykorzystanie. W chwili pisania artykułu sprzęt kosztował ok. 5000 zł.
