Dołączone oprogramowanie oferuje raczej podstawowe funkcje. Działa jednak bez zarzutu i jest dołączane przez producenta wraz z oryginalnym kluczem. Co więcej, jest dostosowane do BenQ GP1. Dla przykładu, oferuje możliwość zmiany jakości. Możemy wybrać: niska (320 x 240), normalna (640 x 480), wysoka (720 x 480). Jak widać, wysoka jakość oferuje od razu maksymalną rozdzielczość obsługiwaną przez projektor. Jest to zatem przemyślane rozwiązanie i GP1 wraz z programem MediaConverter 3.0 tworzą zgrany zespół.
Można wybrać również proporcje ekranu i przykładowo rozszerzyć lub przyciąć obraz. Dodatkowo możemy przekonwertować całą płytę DVD lub np. tylko główny film (bez dodatków czy innych materiałów zapisanych na krążku). Nie znajdziemy bardziej zaawansowanych funkcji, ale to, co oferuje MediaConverter 3.0, powinno wystarczyć większości użytkownikom.
Pierwszy ekran wyświetlany przez program
Na uwagę zasługuje również obsługa techniki przeciągnij/upuść, co bez wątpienia ułatwia obsługę programu. Zwłaszcza że interfejs obsługi jest dostępny w języku angielskim.
Ochrona środowiska
Powoli zbliżamy się do podsumowania testu GP1. Warto w tym miejscu wspomnieć jeszcze o tym, że projektor GP1 jest przyjazny środowisku w większym stopniu niż jego rynkowi rywale. To jeden z pierwszych miniprojektorów, które cechuje swoista energooszczędność.
Typowe lampy do projektora nie tylko cechuje wyraźnie krótsza żywotność niż zastosowane w GP1 LED-y, ale także zawierają one nieprzyjazną środowisku rtęć. Produkt BenQ jej nie ma. W wyposażeniu GP1 znajdziemy ponadto funkcję, która automatycznie wyłącza projektor gdy nie jest używany.
Producent obejmuje ten sprzęt również programem recyklingu, a samo opakowanie jest możliwie najmniejsze. Ze względu na wszystkie te powody uznaliśmy, że warto przygotować krótki akapit o ochronie środowiska, bo BenQ bez wątpienia dąży do tego, aby elektronika użytkowa miała coraz mniejszy wpływ na pogarszającą się kondycję naszej planety.