Wystarczy podłączyć projektor do prądu, wpiąć pendrive i włączyć urządzenie. Obsługa została uproszczona do minimum. Menu OSD oferowane jest w języku polskim. Doskonale wrażenie psuje jedynie pilot i nawigowanie po funkcjach – pod tym względem BenQ mógł się bardziej postarać. Zanim ustawimy wszystkie niezbędne parametry i zaczniemy bez pomyłek przemieszczać się między funkcjami może minąć trochę czasu.
Wybrane funkcje z menu OSD (Źródło: BenQ)
Gdy już skonfigurujesz projektor, możesz jeszcze ustawić przekątną obrazu. W tym celu musisz przesunąć projektor bliżej lub dalej ściany (zakładając, że wyświetlasz obraz na ścianie). Później wystarczy jeszcze tylko ustawić ostrość i można zacząć oglądać film czy zdjęcia.
Wybrane funkcje z menu OSD (Źródło: BenQ)
Menu OSD oferuje dostęp do wielu przydatnych funkcji. Z najważniejszych należy wymienić możliwość zmiany formatu obrazu (m.in. 4:3, 16:9), tryb obrazu (zdjęcie, użytkownik, film, PC, najjaśniejszy) oraz pokaz slajdów w przypadku zdjęć. Jeśli zaś chodzi o odtwarzanie filmów, GP1 udostępnia podstawowe funkcje, takie jak przewijanie (2x, 4 x, 8x, 16x, 32x), czy też funkcję pauzy.
Główn ekran po podłączeniu pendrive'a (Źródło: BenQ)
Wybór filmów (Źródło: BenQ)
Wybór zdjęć (Źródło: BenQ)
Projektor ma wbudowany głośnik, który jest zaskakująco głośny. Wystarczy w zupełności do nagłośnienia małej sali konferencyjnej. Nie można jednak pochwalić jakości brzmienia – dźwięki sprawiają takie wrażenie, jakby wydobywały się z metalowej beczki. Towarzyszy im nieprzyjemny efekt echa.
Ostatecznie należy uznać, że jakość dźwięku jest wystarczająca do gier czy efektów dźwiękowych z prezentacji lub systemu operacyjnego. Jeśli chcesz obejrzeć film i zrozumieć wszystkie wypowiadane dialogi – załóż słuchawki.