Odtwarzanie audio
Odtwarzacz muzyki jest bardzo podobny do tego z surowego Androida 4.0. Ekran główny pozwala wybrać jeden z albumów. W układzie pionowym widoczne są duże miniatury okładek, które w orientacji poziomej przekształcają się w coś na kształt Cover Flow znanego z urządzeń Apple.
Po wybraniu albumu ukazuje się lista utworów w nim zawartych. Poszczególne utwory możemy bez problemu dodawać do playlisty, wystarczy dotknąć małej strzałki umieszczonej po prawej stronie ekranu.
Ostatni ekran obejmuje duży podgląd okładki albumu oraz podstawowe kontrolki służące do poruszania się po linii czasu oraz przeskakiwania pomiędzy utworami.
Korektor dźwięku pozwala wybrać jedno z wielu predefiniowanych ustawień lub dokonać ustawień w sposób manualny. Dodatkowe efekty o nazwie „Basy” i „Efekt 3D” obniżają jakość odtwarzanej muzyki (słyszalne na dobrych słuchawkach) – zalecamy ich wyłączenie.
Miniaturowy odtwarzacz pojawia się też w obszarze powiadomień.
Ekran blokady również oferuje dostęp do podstawowych kontrolek, dzięki którym możemy przełączać utwory bez niepotrzebnego odblokowywania urządzenia.
Odtwarzanie wideo
Interfejs oraz funkcjonalność odtwarzacza plików wideo ograniczone zostały niestety do minimum. Możliwe jest tylko odtwarzanie, pauzowanie i przewijanie filmu oraz jego przesłanie na YouTube, Google+, Picasa, Dysk Google, przez Bluetootha oraz pocztą elektroniczną.
Odtwarzaliśmy filmy Full HD (np. Big Buck Bunny), a nawet przekraczające tą rozdzielczość - np. Sintel, który standardowo ma 2048x872 px – żadne z nich nie robiły najmniejszego wrażenia na Tegrze 3 T30L. Żałujemy tylko, że w standardowym odtwarzaczu brakuje możliwości otwierania zewnętrznych napisów. Mieliśmy już w rękach kilka tabletów kosztujących około 400-500 zł, które oferowały tą możliwość od razu po wyjęciu z opakowania!
Ciekawostki
Google Now
Tablet Nexus 7 uczy się użytkownika. Takie zachowanie zawdzięczamy funkcji Google Now, która jest naprawdę wszechstronna i potrafi być przydatna na co dzień. Dla przykładu tablet uczy się trasy dojazdu samochodem lub komunikacją publiczną do pracy czy na uczelnię. Po pewnym czasie, gdy system pozna nawyki użytkownika, będzie w stanie poinformować go od samego rana, czy powinien oczekiwać dużych korków lub innych utrudnień na trasie, jaki jest szacowany czas dojazdu, kiedy podjedzie pociąg metra, itp.
Na tym jednak nie koniec. Otrzymamy też odpowiednie informacje o prognozie pogody, możemy zapytać np. o konkretną restaurację, kino lub muzeum w pobliżu, jeśli często wyszukujemy wyników sportowych dla konkretnej drużyny Google Now domyśli się, że jest to ulubiona drużyna użytkownika tabletu i będzie automatycznie informował w odpowiedniej karcie o kolejnych rozgrywkach.
Jeśli wyjedziemy za granicę Google Now rozpozna lokalizację i jeśli stwierdzi, że zmieniła się waluta lub język, będzie prezentował odpowiednie karty przydatne podczas przeliczania cen lub tłumaczenia słówek i zwrotów. Jeśli jesteśmy zaś w innej strefie czasowej, tablet wyświetli panel z informacją o aktualnej godzinie w domu, abyśmy przypadkiem nie obudzili domowników telefonem w środku nocy.
Google Now włączamy przesuwając szybko palec od dolnej krawędzi ekranu w kierunku górnej.
Voice Actions – akcje głosowe
W funkcją Google Now połączona jest ściśle usługa Voice Actions (akcje głosowe). Rozwiązanie to ma stanowić bezpośrednią konkurencję dla cyfrowej asystentki Siri znanej dotychczas z telefonu iPhone 4S. Niestety podobnie jak w przypadku usługi firmy Apple, tak i tutaj nie możemy posługiwać się językiem polskim. Język angielski sprawdzi się doskonale, ale trudno jest określić to jako duży plus, skoro większość Polaków wolałaby posługiwać się rodzimym językiem. Akcje głosowe rozpoznają szereg poleceń, które przydatne mogą być w chwili gdy nie możemy lub nie chcemy używać rąk.
W czasie gdy wyświetlana jest strona z kartami Google Now wystarczy powiedzieć na głos „Google” (z akcentem maksymalnie zbliżonym do oryginalnego, angielskiego) a tablet automatycznie uruchomi akcje głosowe. Jeśli prowadzimy samochód i chcemy uruchomić nawigację do wybranego miejsca wystarczy, że powiemy np. „Directions to Warsaw, Poland” a natychmiast zostaniemy przekierowani do nawigacji Google, która poprowadzi kierowcę do celu.
W sposób bezdotykowy możemy też skomponować e-maila, notatkę, ustawić alarm, otworzyć stronę WWW, uruchomić odtwarzanie muzyki zgromadzonej w pamięci urządzenia lub dostępnej na YouTube, albo zwyczajnie wyszukać pożądanego hasła w wyszukiwarce Google.
Cyfrowy głos jakim dysponuje funkcja Voice Actions jest bardzo przyjemny i naturalny. Wypada przy tym znacznie lepiej niż obecne wcielenie Siri. Owszem, funkcje zaawansowane nie działają w języku polskim, ale algorytmy rozpoznające polską mowę działają bardzo dobrze, więc samo wyszukiwanie głosowe funkcjonuje całkiem skutecznie.