Generowana podczas spoczynku temperatura, pomimo że bardzo niska, trochę zaskakuje. Przyznacie, 39 stopni celsjusza do tak wydajnej karty raczej nie pasuje, choć na dobrą sprawę nie ma tu co „narzekać”. Płyta główna nam się na pewno nie przeziębi ;) Co ciekawe w odróżnieniu od 285-tki, 280-tka generowała tu około 45-47stopni celsjusza i to przy nieco wyższym poziomie hałasu. Nie ma co więc ukrywać, jest lepiej.
ASUS GTX285 1GB – temperatura karty w trybie 2D /RivaTuner
ASUS GTX285 1GB – temperatura karty w trybie 3D /RivaTuner
W trybie 3D, zarówno GTX280 jak i GTX285, prezentują się bardzo podobnie. „Stary” jak i nowy GTX generuje podobną temperaturę, na poziomie 83-85stC, z tym że GTX280 musiał tu rozpędzać wentylator aż do 82% prędkości maksymalnej, podczas gdy 285-tka do „zaledwie” 60%.
Pobór energii, to kolejna różnica pomiarowa pomiędzy generacjami tego samego układu, występującymi na obydwu kartach. W środowisku 2D, nowy GTX potrzebuje niemal tyle energii co GeForce 9800GTX+ oraz GTX260-216SP, czyli nawet jeśli nie stosunkowo niewiele, to na pewno akceptowalnie. Jeżeli chodzi o pobór całej platformy, jest to także wartość niższa w zależności od stanu pracy od 12 do 23W względem GT280.
Podczas pracy w trybie 3D różnica ta sięga 25W. No cóż pod tym względem, i przy takiej wydajności nie są to chyba wartości najlepsze, bo i bliskie dwuprocesorowym rozwiązaniom Radeon HD3870X2 oraz HD4850X2. Progres widoczny jest jednak gołym okiem, choć spodziewałem się tu różnicy na rzecz nowocześniejszego rozwiązania w granicach 35-40W.
W pudełku podobnie jak w przypadku GTX295 standardowo i bez ekstrawagancji zarazem, no chyba że ktoś za takową uzna skórzaną podkładkę pod mysz :) Wszelki kable i przelotki znajdziemy z zestawie; i choć w tym testowym brakowało akurat sterowników, w „boxach” dostępnych w sklepie taką płytkę powinniśmy również otrzymać. Znajdziemy tam oprócz driverów, także aplikacje Smart Doctor, GamerOSD, oraz VideoSecurity.