I tak doszliśmy do najważniejszego punktu niniejszej recenzji - podsumowania. Nie da się ukryć, że pomimo swojej niesamowitości gra ma sporo wad. Do podstawowych zaliczyć można wprowadzenie możliwości rozwoju postaci (awanse, medale, dodatkowa broń) jedynie na serwerach rankingowych bez przygotowania odpowiedniej liczby tychże serwerów. W chwili obecnej bowiem, gdy minęło już prawie dwa tygodnie od światowej premiery Battlefield 2, system rankingowy nadal szwankuje i na to na maxa. Serwerów jest jak na lekarstwo, a graczy stale przybywa.
Bitwy powietrzne dla miłośników joysticków
Sam osobiście doświadczyłem już wielokrotnie różnych niemiłych psikusów ze strony serwerów rankingowych - a to mnie wyrzuciło podczas gry, a to nie zaliczyło mi otrzymanego podczas rozgrywki medalu itd. Najczęściej jednak po prostu nie mogę znaleźć nie przepełnionego serwera. Takie sytuacje dość mocno mnie denerwują.
Kilka dni temu moja wytrzymałość psychiczna została wystawiona na ciężką próbę, kiedy to po bezskutecznych próbach zalogowania się na serwerach rankingowych (wszystkie pełne), w końcu udało mi się wbić na jeden z nich i rozpocząć "zabawę". Jeśli tak można w ogóle nazwać to co dalej nastąpiło.
Początkowo na serwerze grało się całkiem znośnie. Jednakże w pewnej chwili wszystko zaczęło się psuć. Minimalne opóźnienia przeistoczyły się w gigantyczne lagi, co dawało się odczuć prawie każdemu graczowi na tym serwerze. Doszło do tak kuriozalnych sytuacji, że podczas walki 1 na 1 z innym graczem mogliśmy biegać wokół siebie ostrzeliwując się wzajemnie, bowiem i tak żaden pocisk nie dochodził celu. Tam gdzie padały strzały żadnego z nas już nie było (efekt teleportacji rodem z serialu STAR TREK). W końcu, gdy mój przeciwnik zaliczył piekielnego laga, który przykuł go do miejsca na ok. 5 sekund, bez kłopotu mogłem władować weń cały magazynek i w ten sposób zakończyć to żenujące dla nas obydwóch spotkanie.
Niestety, takie opóźnienia zdarzają się dość często na serwerach rankingowych, które są prawie non stop oblegane i przez to mocno już przeciążone. Na domiar złego część z nich postawiona jest na Linuksie co skutkuje prawie zawsze wyrzuceniem z gry po zakończeniu jednego pojedynku. Taka właśnie sytuacja przepełniła w moim przypadku szalę goryczy i rzeczywiście gdybym miał psa to chyba bym się z nim pogryzł ;) a tak znów dostało się mojemu "gryzoniowi", który zaliczył krótki lot przez cały pokój. W tym miejscu chciałbym przestrzec wszystkich czytelników, którzy podobnie jak ja mają słabe nerwy przed kupowaniem bezprzewodowej myszy. Moja nie wytrzymała lotu :)
Atak rakietowy ze śmigłowca. W tle lotniskowiec z którego startujemy
Może to i dobrze, bo dzięki temu będę mógł kupić lepszą myszkę, lecz tym razem "na uwięzi", żeby mnie już nie korciło :)
Tak naprawdę jednak - Battlefield 2 to gra doskonała i dla niej warto zainwestować, aby czuć pełen komfort w czasie rozgrywki.
W tym miejscu pewnie zapytacie co jest takiego w tej grze, że pomimo, iż "wieszam na niej psy" stwierdzam zaraz potem, że jest doskonała. Odpowiedź może być tylko jedna - NIESAMOWITA GRYWALNOŚĆ!!
Wszystkie atuty gry takie jak świetna grafika, rozmach wykonania, doskonała oprawa dźwiękowa, intensywność rozgrywki, zgranie oddziałów, ataki łączone, świetne opracowane mapy, doskonałe wyważenie proporcji miedzy poszczególnymi profesjami spajają tę grę i dają jej wielkiego kopa podbijając grywalność do niebotycznych wręcz rozmiarów. Ta gra nie jest na kilka dni. To gra jest na miesiące. Nie mowy o nudzie, znużeniu. To jedna z tych gier, przy których jak usiądzie się o 9 rano to wstanie się o 12 w nocy.
Widok z czołgu
Oczywiście - pozostaje kwestia serwerów. Wbicie się na serwer z niewielkimi opóźnieniami jest wystarczająco trudne, a znalezienie serwera, na którym jednocześnie gra się dość płynnie, a gracze są zgrani i współpracują w oddziałach, jest prawie niemożliwe. Podkreślam "prawie" :), bo jednak zdarza się, że rozgrywka, która początkowo wydaje się kiepska, nagle na określonych mapach (miasta) "dostaje skrzydeł". Akcje zaczynają być zgrane, oddziały maksymalnie poupychane, a rozkazy wykonywane są w mgnieniu oka. Czasem wygląda to tak, jakby grało się z zupełnie innymi ludźmi, a nie z tymi z którymi gra się od powiedzmy blisko 2 godzin.
Moje rokowania co do gry są bardzo dobre. Uważam, że po początkowych problemach z serwerami Electronic Arts "pójdzie po rozum do głowy" i maksymalnie rozwinie sieć serwerów rankingowych. Dodatkowo, w sieci już teraz pojawiły się plotki o mającym się ukazać już wkrótce pierwszym patch'u do gry, który naprawić ma irytujące błędy z działaniem serwerów postawionych na Linuksie, wyeliminować błędy w wyszukiwarce serwerów, a także znacznie usprawnić samą rozgrywkę.
Tym samym może być już tylko lepiej. Zresztą, co tu dużo gadać - sprawdźcie sami!!
Podsumowanie | |
Grafika | 9/10 |
Dźwięk | 9/10 |
Grywalność | 10 /10 |
Ogólnie | 9/10 |
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!