Podsumowanie
Asus Maximus V Gene to z pewnością jedna z najciekawszych płyt głównych z podstawką 1155 formatu micro ATX przeznaczona dla entuzjastów. Po prawdzie poprzez zastosowanie takiego formatu redukcja uległa liczba slotów, ale jest to płyta dla użytkowników, których interesuje czysta moc - połączenie mocnego, podkręconego procesora oraz jednej, lub dwóch kart graficznych.
Oczywiście nie ma co się łudzić - za takie cudeńko dla entuzjastów, czy też graczy chętnie podkręcających swoje podzespoły, trzeba odpowiednio zapłacić. Dla grupy docelowej tego sprzętu, taka cena nie będzie jednak żadną niespodzianką. Jeśli marzy ci się stworzenie bardzo wydajnej maszyny niewielkich rozmiarów, Asus Maximus V Gene ci to umożliwi, oferując dodatkowo nietuzinkowe wyposażenie.
Ta płyta to małe dzieło sztuki technologicznej, w którym trudno znaleźć jakiekolwiek uchybienia. Można się oczywiście przyczepić do tego, że eSATA mogłoby być w wersji 6Gb/s, czy, że w takiej cenie producent mógłby dorzucić do kompletu kartę BT4.0/Wi-Fi. Tym niemniej na Maximusa V Gene naprawdę trudno narzekać. Chyba tylko w przypadku, jeśli cena płyty wykracza poza nasze możliwości finansowe.
Asus Maximus V Gene | |||
plusy: • obsługa procesorów Ivy Bridge i Sandy Bridge • PCIe 3.0 (tylko przy wykorzystaniu Ivy Bridge) • nominalna obsługa USB 3.0 + 2 dodatkowe porty przy użyciu zewnętrznego kontrolera • 4 porty SATA III • znakomita sekcja zasilania umożliwiająca wysokie OC • obsługa NVIDIA SLI i AMD CrossFireX • audio SupremeFX III (certyfikat THX TruStudio Pro) • liczne technologie usprawniające działanie (m.in. Fast Boot, czy GameFirst) • mPCIe Combo | |||
minusy: | |||
Orientacyjna cena: ok. 800 zł | |||
Komentarze
28Po pierwsze po aktualizacji biosu nie działa wyłączanie podświetlania sekcji supreme FX (spróbuje jeszcze raz zflaszować bios i zobaczymy, czy coś to da).
Po drugie mam kur....skie problemy z ustabilizowaniem pamięci w dual channel (Patriot Viper 3 - PV38G186C9K). Krew mnie już zalewa. Jeśli włożę jedną kostkę, to wszystko działa świetnie, ale gdy włożę drugą i aktywuje się tryb dual channel, to system działa niestabilnie, a to coś się zawiesza, a to BSOD ot takie tam... Nie mam kompletnie pomysłu co to może być (napięcia?).
Pamięci przeleciałem memtestem w różnych konfiguracjach i wszystko jest OK.
PS. Co do recenzji, to uważam, że to jakaś kpina pisana na kolanie w drodze do pracy. Na miejscu naczelnego osobiście powiesiłbym się za jaja na Wołczyńskiej za dopuszczenie tego do publikacji.
Mam pytanie do autora: Czy ma on problemy z update biosu do najnowszej wersji?
Pozdrawiam