Zaprojektowany w Polsce, bazujący na rodzimych technologiach i wyprodukowany w naszym kraju. Oto polski autobus elektryczny Rafako E-bus.
Wprawdzie widzieliśmy już propozycje firm Solaris i Ursus, ale Rafako E-bus określany jest jako pierwszy w pełni polski autobus elektryczny, to znaczy od początku do końca zaprojektowany i wyprodukowany w naszym kraju.
E-bus został wyposażony w 190-konny silnik elektryczny i (dla równomiernego rozłożenia masy zamontowany w podłodze) litowo-jonowy akumulator NMC o pojemności 144 kWh. Te ostatnie po naładowaniu do pełna zapewniać mają możliwość przejechania 140 kilometrów, ale być może nawet ważniejsze jest to, że ładowanie do 90 proc. zajmie zaledwie kwadrans, a żywotność szacowana jest na 10 tysięcy cykli. Ciekawostką mogą być zainstalowane na dachu panele solarne.
Pokaz prototypu e-busa RAFAKO już za nami! 19.12 w Raciborzu odbył się premierowy event, na który przybyło ponad 200 Gości z całego kraju!#ebus #zeroemission #bus pic.twitter.com/82ugECiGtj
— RAFAKO E-BUS (@ERafako) 21 grudnia 2018
Jest to niewielki, bo 8,5-metrowy autobus, w którym znajdzie się miejsce dla 20 lub maksymalnie 40 siedzeń. I choć na razie jest to jedynie prototyp, przedstawiciele firmy Rafako twierdzą, że start produkcji w połowie przyszłego roku to całkiem realny scenariusz. Gotowe pojazdy mają służyć przede wszystkim w przedsiębiorstwach komunikacji publicznej oraz w roli autobusów szkolnych.
Dlaczego jednak w ogóle autobus elektryczny to taka ważna rzecz? Podstawowym powodem, dla którego taki pojazd ma być sensowną alternatywą dla „spalinowca”, jest ekologia w znaczeniu mniejszego zanieczyszczania powietrza. Dodatkowym atutem ma być zmniejszenie hałasu w miastach i poprawa niezawodności. Więcej informacji o E-busie można znaleźć na stronie Rafako.
Źródło i foto: Rafako
Komentarze
10Bo poza wydojeniem funduszy nie ma żadnego zastosowania...
O ile kibicuję takim rozwiązaniom, to rzeczywistość finansowa spółek miejskich stawia takie rozwiązania na naprawdę odległych miejscach.
Dziwię się tylko , że dostajemy tutaj tylko 144kWh w akumulatorach jak nowy SUV od Hyundai ma mieć 100kWh i zasięg 600km.
Już teraz z tego wynika , że amerykańskie firmy takie jak Apple chociażby stosują do swoich smartfonów i tabletów gorszych akumulatorów przy relacji W/g co widać chociażby w przypadku ich ogniw Li-ION w porównaniu z chociażby Huawei z akumulatorami 4000mAh-4200mAh czy 5000mAh w modelu Mate 20x , którego właśnie posiadam bezpośrednio zamawiając produkt z Chin.