Technologia rzeczywistości wirtualnej (VR) może sporo namieszać w branży elektronicznej rozrywki ...ale nie tylko.
Technologia rzeczywistości wirtualnej (VR) może sporo namieszać w branży elektronicznej rozrywki. Niewiele osób jednak wie, że tego typu rozwiązania znane są w niektórych kręgach od ponad trzech dekad. Dopiero ogromne zainteresowanie goglami Oculus Rift spowodowało jednak, że technologia ta zyskała popularność. I – być może – wkrótce chirurgowie będą mogli wreszcie skutecznie ją wykorzystać.
Środowiska symulowane przez wirtualną rzeczywistość od 35 lat wykorzystywane są czasem do szkoleń, przede wszystkim w wojsku. Wizja tego typu nauki jest jednak bardzo atrakcyjna również dla medycyny. Dlaczego? To chyba oczywiste – pozwala młodym lekarzom oglądać operację z najlepszej możliwej perspektywy bez obaw o zdrowie i życie „pacjenta”.
Dr Thomas Gregory przeprowadził eksperyment, który może dać początek nowym technikom szkolenia studentów medycyny. Wykonujący operację chirurg miał na głowie dwie szerokokątne kamery GoPro, które rejestrowały przebieg zabiegu. Owocem był materiał 3D o wysokiej rozdzielczości pozwalający studentowi na obejrzenie całej operacji oczami profesjonalnego chirurga.
„Kiedy jesteś chirurgiem podczas praktyk, możesz oglądać wiele procedur, ale zawsze stoisz z boku. Ten projekt wykorzystuje rzeczywistość wirtualną do poprawy jakości szkolenia chirurgicznego umieszczając praktykanta w butach chirurga” – powiedział dr Thomas Gregory. Wideo podsumowujące projekt możecie zobaczyć poniżej (nie polecamy go jednak osobom wrażliwym):
Źródło: Mashable, SlashGear, Medium
Komentarze
11