Dwie gamescomowe perełki Wargaming - World of Tanks AR Spectate i World of Warships Legends
Twórcy World of Tanks pochwali się na Gamescom 2018 nie tylko tym jak wyglądać będzie konsolowe World of Warships Legeds, ale też dwoma nowymi projektami – World of Tanks VR oraz, znacznie bardziej widowiskową, platformą rozszerzonej rzeczywistości.
Targi Gamescom 2018 dobitnie pokazały, że Wargaming nie spoczęło na laurach i cały czas kombinuje jak tu polepszyć doznania płynące z ich flagowych produkcji. Między innymi dlatego zapowiedziane w czerwcu konsolowe World of Warships Legends przeszło tak daleką metamorfozę.
Na zamkniętym pokazie tego tytułu mogłem podziwiać jak prezentuje się on obecnie na Xbox One X i muszę przyznać, że całość robi naprawdę niezłe wrażenie w rozdzielczości 4K. Podrasowany silnik gry ma otrzymać też wsparcie technologii HDR dzięki czemu potyczki w niektórych sceneriach mogą stać się jeszcze bardziej widowiskowe.
Niezwykłe jest to jak Wargaming podszedł do przeniesienia na konsole znacznie bardziej taktycznego World of Warships. Przede wszystkim postawiono sobie za cel uproszczenie interfejsu i ścieżki rozwoju, tak aby gracz od pierwszych minut nie czuł się tu przytłoczony ilością przeróżnych informacji. Dlatego zrezygnowano z drzewka technologii zastępując je paskiem progresji, które zapełnia się wraz ze zdobywaniem doświadczenia dając dostęp do kolejnych ulepszeń i okrętów.
Pomysł ciekawy, ale na to czy sprawdzi się w praniu trzeba będzie jeszcze nieco poczekać. Na tę chwilę trwają bowiem zamknięte testy dla ściśle ograniczonej liczby osób. Kiedy można więc spodziewać się premiery gry? Na to pytanie przedstawiciele Wargaming nie potrafili udzielić konkretnej odpowiedzi.
Ambitne plany mówią, by jeszcze w tym roku przejść do fazy beta, a zaraz na początku 2019 dostarczyć grę posiadaczom konsol. Trudno jednak przewidzieć czy tak się rzeczywiście stanie.
Okręty okrętami, ale największe wrażenie na gamescomowym stoisku Wargamingu zrobiła na mnie demonstracja nowej eksperymentalnej platformy rozszerzonej rzeczywistości - World of Tanks AR Spectate. Jeśli ktoś z Was pamięta apkę mobilną wypuszczoną z okazji 100-lecia czołgów, która potrafiła przenieść czołg Mark-I na znajdujące się przed nami biurko, to była ona jedynie przygrywką przed znacznie smakowitszym daniem.
World of Tanks AR Spectate prezentowało się kosmicznie. To już nie pojedynczy, statyczny obiekt, który możemy oglądać ze wszystkich stron, ale spora lokacja z ruchomymi, ostrzeliwującymi się czołgami, która zajmuje pół stołu.
Oglądanie czegoś takiego na żywo, z każdej możliwej strony, z robiącymi fenomenalne wrażenie zbliżeniami (wystarczyło podejść do stołu z tabletem, w tym przypadku były to nowe iPady), to absolutnie wyjątkowe doznanie. Wierzcie lub nie, ale ja zbierałem szczękę z podłogi. Ilość detali jest tu fantastyczna.
Trudno się więc dziwić, że Wargaming nawiązał współprace z kanałem History, by przy użyciu tej właśnie technologii odwzorować jedną z największych bitew czołgowych w historii w serii filmów „The Tanks of Kursk”. Jestem niezwykle ciekaw rezultatu.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!