Thrustmaster BT LED Display – wyścigowy gadżet dla największych pasjonatów
Wygląda niczym fikuśny panel do radia samochodowego, a wywołał niemałe poruszenie wśród miłośników wirtualnych wyścigów. Thrustmaster BT LED Display to bowiem pierwszy na świecie bluetoothowy wyświetlacz LED dedykowany wyścigom i konsoli Playstation 4.
- bezprzewodowy, wszechstronny panel informacyjny,; - niezła jakość wykonania,; - efektowe, kolorowe diody LED,; - długa praca na baterii,; - wsparcie dla wszystkich kierownic do PS4, nie tylko Thrustamstera, ale i innych,; - potrafi działać i bez kierownicy.
Minusy- tylko dla konsoli PlayStation 4,; - jak na razie niewielka liczba współpracujących gier,; - dla sporej rzeczy graczy cena (ok 600 zł) może wydawać się zbyt wygórowana.
Firmy Thrustmaster przedstawiać chyba nie trzeba. Jakiś czas temu na łamach Benchmarka opisywaliśmy ich kierownice z potężnym sprzężeniem zwrotnym – Thrustmaster TS-XW Racer Sparco P310 Competition Mod oraz dedykowaną Gran Tuismo Sport - Thrustmaster T-GT. Obie świetne, niezwykle profesjonalnie wykonane i gwarantujące absolutnie unikalne doznania z jazdy.
Trudno się jednak temu dziwić, bo Thrustmaster wyjątkowo mocno rozwija działkę akcesoriów do wirtualnych wyścigów. Licencjonowane koła kierownicze, zestawy pedałów, a nawet dźwignie zmiany biegów – to wszystko już mają. Czas był więc najwyższy na coś nietypowego – bezprzewodowy panel, który w jednym miejscu wyświetla wszystkie najważniejsze informacje o toczonym właśnie wyścigu. Oto Thrustmaster BT LED Display.
Kolorowy zawrót głowy
Wcześniejsze porównanie Thrustmaster BT LED Display do fikuśnego panelu do radia samochodowego było nieprzypadkowe. Podobna jest wielkość i grubość. Mamy tu też trzy sporej wielkości pokrętła z funkcją przycisku, 21 diod LED i trzy wyświetlacze alfanumeryczne. Całość prezentuje się może i nieco dziwacznie, ale…tylko do pierwszego uruchomienia.
Gdy sparujemy już Thrustmaster BT LED Display z PlayStation 4 (co sprowadza się do naciśnięcia dwóch górnych pokręteł i wyszukania urządzenia przez konsolę) i odpalimy którąś ze wspieranych gier wszystkie ekraniki i diody na panelu dosłownie ożywają. Ba, zaczyna się prawdziwa dyskoteka i feeria barw.
Cały panel podzielono na kilka sekcji – na górze mamy 15 diod LED pełniących rolę obrotomierza. Środkowy ekranik podaje informacje o aktualnym biegu, a to co wyświetlają dwa pozostałe zależy już od aktualnie uruchomionej gry.
Dla przykładu w DiRT 4 pojawiła się tam prędkość prowadzonego przez nas samochodu i czas odcinka. Z kolei F1 2017 daje Thrustmaster BT LED Display znacznie większe pole do popisu, bo w tej grze działają górne pokrętła pozwalając wybrać odpowiadające nam parametry – od aktualnej ilości paliwa znajdującego się w baku, poprzez prędkość (i to zarówno w km/h, jak i w milach), po temperaturę silnika.
A to tylko na lewym ekranie. Prawy zarezerwowany został dla liczby okrążeń (tych już pokonanych i jeszcze nas czekających) oraz czasu bieżącego okrążenia.
A jak to wszystko działa? Całkiem nieźle. W żadnym momencie nie zauważyłem opóźnień między tym co wyświetlane jest na telewizorze, a poszczególnymi ekranikami Thrustmaster BT LED Display.
Można mieć co prawda pewne zastrzeżenia do tego, że każda gra inaczej podaje potrzebne informacje (nie wspominając już o tym jak reagują wówczas diody LED), ale skoro próbuje się w ten sposób jak najlepiej oddać rzeczywiste warunki panujące w kokpitów samochodów to raczej trudno uznać to za wadę.
Podobnie zresztą jak leciutkie efekciarstwo w postaci mocno bijących po oczach diod LED. Owszem, czasami ich świecenie zmusza wręcz do spojrzenia na panel, ale po to właśnie tyle ich tam jest. W pierwszych zapowiedziach Thrustmaster BT LED Display pojawiła się wypowiedź jednego z pracowników firmy BigBen, który jednoznacznie stwierdził, że sprzęt ten potrafi pomóc w wyborze optymalnego momentu zmiany biegów. Pytanie czym się wówczas sugerujemy? Ano właśnie.
Jeśli jednak komuś przeszkadza tak mocne świecenie zawsze można zmienić natężenie światła, z pomocą trzeciego, dolnego pokrętła i ukrytego pod nim przycisku.
Co ciekawe, producent podaje, że wbudowana bateria starcza na okres od 24 do 48h nieprzerwanej pracy. Te całkiem spore widełki wynikają zapewne i ze stopnia wykorzystywania wyświetlacza przed ogrywaną grę, i ustawionej mocy świecenia.
Thrustmaster BT LED Display – czy warto kupić?
Ktoś może powiedzieć – no dobrze, ale na co to komu skoro wszystkie informacje o prędkości, aktualnym biegu czy okrążeniu wyświetlają się bezpośrednio na monitorze bądź telewizorze (lub co tam akurat mamy podłączone do konsoli)?
I cóż….ten ktoś będzie mieć rację. Dla amatorów ścigałek, którzy odpalają je od święta Thrustmaster BT LED Display będzie zupełnie zbędnym gadżetem. Ładnie wyglądającym, ale zbędnym.
Inaczej spojrzą jednak na ten produkt gracze owładnięci pasją wyścigów. Ci którzy nie wyobrażają sobie gier wyścigowych bez kierownicy, odpowiedniego fotela czy dźwigni zmiany biegów i ci, którzy nie usiądą do gry nim nie założą rękawiczek samochodowych – oj dla nich ten wyświetlacz będzie niczym manna z nieba.
Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na filmiki największych wymiataczy na Youtubie - dla większego realizmu na ekranie nie ma tam nic oprócz widoku zza szyby samochodu. A są przecież jeszcze więksi maniacy – szczególnie pośród fanów F1.
Widzieliście kiedyś kierownice prawdziwego bolidu? Taką z umieszczonym na górze wyświetlaczem? No to wiedzcie, że pasjonaci przerabiają swoje kierownice tak aby umieścić na górze opisywany właśnie wyświetlacz. Idealnie nadaje się do tego obręcz Thrustmaster Ferrari F1 Wheel Add-On.
Thrustmaster Ferrari F1 Wheel Add-On
Wszystko razem daje raczej jasny obraz tego dla kogo tak naprawdę stworzony został Thrustmaster BT LED Display. Niestety, stąd wynika też jego całkiem spora cena – 600 zł to niemało. Powtórzę jednak ponownie to co pisałem przy okazji testów innych produktów dla fanów wirtualnych wyścigów – pasja nie ma ceny.
Szkoda jedynie, że tak mało gier wspiera ów licznik. DiRT 4, WRC 7, Project Cars 2, F1 2017 i Gravel – i to wszystko…Lista ma ponoć systematycznie się wydłużać, ale, sami przyznajcie, na tę chwilę imponująca to ona nie jest. Ciekawe co będzie dalej…A może Thrustmaster ma w zanadrzu jeszcze jakąś niespodziankę?
Ocena końcowa Thrustmaster BT LED Display:
- bezprzewodowy, wszechstronny panel informacyjny
- niezła jakość wykonania
- efektowne, kolorowe diody LED
- długa praca na baterii (24-48h)
- potrafi działać i bez kierownicy
- tylko dla konsoli PlayStation 4
- jak na razie niewielka liczba współpracujących gier
- dla sporej rzeszy graczy cena (ok. 600 zł) może wydawać się zbyt wygórowana
Komentarze
9foto: z lewej strony oryginał F1
http://psracingpro.com/wp-content/uploads/2016/01/F1_Rim_comp.jpg