Nowość! Suunto 5 Peak to mały zegarek sportowy do treningu i na co dzień
Suunto 5 Peak to niesłychanie wygodny zegarek sportowy. Jest mały, lekki i dobrze wykonany. Ma GPS, nawigację po ustalonych trasach, obsługuje zewnętrzne czujniki Bluetooth, mierzy puls, monitoruje sen, wyświetla powiadomienia z telefonu i może kontrolować muzykę. Moje wrażenia.
Suunto 5 Peak ma sens. Oto moje wrażenia
Suunto 5 Peak to zegarek dla tych, którzy traktują aktywność fizyczną jako przyjemność, a nie obowiązek. Chcą mieć uniwersalny zegarek do biegania, na dłuższe spacery lub na siłownię, który będzie się dobrze spisywał również na co dzień. Wygodny, lekki, z czytelnym wyświetlaczem, powiadomieniami i dobrą baterią.
Taki właśnie jest Suunto 5 Peak. Oto moja opinia o nim.
Zobacz także: Ranking zegarków sportowych
Małe wymiary to w tym przypadku zaleta
Jeśli masz szczupłe ręce i mały obwód nadgarstka, to prawdopodobnie duże zegarki do Ciebie nie pasują. Wyróżniają się na ręce, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Wiele osób ma z tym problem - są bardzo szczupli albo mają drobną budowę ciała i przez to zmagają się z ograniczonym wyborem wśród zegarków sportowych. Zwłaszcza tych dobrych.
Takim osobom z całą pewnością mogę polecić Suunto 5 Peak. Ten zegarek sportowy ma średnicę koperty 43 mm (nie licząc przycisków). W praktyce jednak krótkie „uszy” i bardzo zwarta sylwetka bez zbędnych bajerów sprawiają, że zegarek nosi się jak 40-41 mm. Innymi słowy przypadnie do gustu wielu osobom.
Jest też ekstremalnie lekki. Waży zaledwie 39 gramów, czyli o 41% mniej od poprzednika. Koperta jest wykonana z tworzywa sztucznego, a pierścień wokół wyświetlacza jest metalowy. Całość wykonana została według nowej stylistyki Suunto (podobnie jak np. model Sunnto 9 Peak.
Komfort 10/10
Jeśli do małych wymiarów i niskiej wagi dodamy dobrze wyprofilowaną kopertę i pasek z bardzo miękkiego, ale solidnego silikonu, to realnie otrzymujemy zegarek sportowy, który imponuje komfortem. Pod względem wygody noszenia Suunto 5 Peak dostaje ode mnie ocenę 10/10. To wręcz wzór komfortu w swojej klasie. Nie mam żadnych zastrzeżeń.
Warto też dodać, że zegarek występuje w kilku kolorach (czarny, szary, biały, zielony, żółty i „ridge sand” czyli wielokolorowy występujący na niektórych rynkach). Przy czym część tej kolorystyki odnosi się jedynie do paska. Same paski można wymieniać na dowolne inne, o szerokości mocowania 22 mm.
Koperta zegarka ma deklarowaną wodoodpornosć na poziomie IPX8. W takim przypadku możliwe jest całkowite zanurzenie w wodzie. Zegarek oferuje dostęp do treningu pływackiego.
Obsługa z a pomocą przycisków
Zegarek sportowy to nie jest smartwatch. Może mieć część funkcji smartwatcha, ale stworzony jest do trochę innych celów. Suunto 5 Peak nie ma wyświetlacza dotykowego, bo wiele osób uprawiających sport tego nie wymaga. W wielu sytuacjach dotykowy wyświetlacz wręcz przeszkadza - zwłaszcza, gdy zegarek ma kontakt z wodą (deszcz, basen itp).
Dlatego w Suunto 5 Peak zastosowano klasyczne, lubiane i sprawdzone przyciski. Ta publikacja obejmuje moje skrócone wrażenia, więc nie będę opisywał dokładnych funkcji klawiszy. Zaznaczę tylko, że po kilku minutach ich używania będziemy znać ich funkcje na pamięć. Obsługa jest prosta.
Przyciski są plastikowe, ale ich jakość jest w porządku. Skok jest cichy i miękki. Mimo, że są dość płaskie i małe, to można je wyczuć pod palcem z łatwością, a ich wciskanie nie stanowi problemu.
Wyświetlacz jest wystarczajaco dobry
Wyświetlacz jest kolorowy i ma dość dobrą rozdzielczość. Obraz z pewnością jest ostry i wyraźny. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to wyświetlacz LCD, więc czerń nie jest tak idealna jak w panelu AMOLED. LCD wymaga podświetlenia LED, więc kontrast nie jest imponujący, zwłaszcza jeśli patrzymy pod kątem.
Sytuacja nie wygląda jednak źle. Wyświetlacz ma funkcję „Always On Display”, czyli pozostaje zawsze włączony, nawet, gdy nie obsługujemy aktywnie zegarka. Dzięki temu mamy stały podgląd danych - np. czasu, daty, liczby kroków, czasu treningu, stanu naładowania akumulatora itp.
Warto dodać, że LCD jest dość mały - ma średnicę około 1,1 cala i otoczony jest dość szeroką czarna ramką.
O czytelność w jasny, słoneczny dzień nie trzeba się martwić - jest bardzo dobrze. Z kolei w ciemnym miejscu można skorzystać z podświetlania, które działa zarówno w trybie automatycznym, jak i ręcznym.
Wszystkie ważne funkcje są na pokładzie
Suunto 5 Peak daje dostęp do ponad 80 trybów sportowych, przy czym warto podkreślić to, że ma również wbudowany GPS i funkcję nawigacji. W aplikacji na telefonie możemy wybrać trasę (w tym pobrać popularne szlaki z internetu) i przesłać ją na zegarek, a następnie aktywować prowadzenie. Z GPS pobierane są też dane o wysokości.
Rzecz jasna Suunto 5 Peak liczy kroki i kalorie, a także ma funkcję ciągłego pomiaru tętna. Pozwala sprawdzić ile gramów tłuszczu i węglowodanów spaliliśmy podczas treningu.
Monitoruje też sen wraz z pulsem.
Oczywiście jak przystało na zegarek sportowy automatycznie wykrywa i mierzy czas regeneracji po aktywności fizycznej.
Wyświetla też powiadomienia tekstowe oraz informuje o połączeniach telefonicznych.
Zegarek ma nie tylko alarm dźwiękowy, ale też wibracyjny, który jest cichy, ale wyczuwalny, więc przydaje się podczas spotkań lub jako budzik.
Jest też interfejs do kontroli odtwarzacza muzycznego w smartfonie, przydatny podczas biegania lub ćwiczenia na siłowni.
Ważną rolę w obsłudze zegarka odgrywa aplikacja na telefon. Tutaj przede wszystkim mamy dostęp do społeczności użytkowników Suunto i danych o ich trasach oraz osiągnięciach. Możemy w prosty sposób wyświetlacz tzw. heat-mapę, czyli najczęściej wybierane trasy sportowe w mieście, w parkach i lasach. Można wyznaczać własne trasy, nawigować do punktów POI i oczywiście wysyłać to na zegarek.
Można sparować czujnik zewnętrzny
Koniecznie chciałbym podkreślić możliwość podłączenia do tego zegarka zewnętrznego czujnika Bluetooth (tętna, roweru, mocy, stopy). To rzecz jasna duża zaleta, bo zewnętrzne czujniki mogą być bardziej precyzyjne i lub będą rozszerzały możliwości zegarka sportowego.
Czas pracy na baterii
Jeśli korzystam z zegarka do ciągłego mierzenia pulsu, monitorowania snu, odbierania powiadomień (z włączonymi wibracjami) oraz oczywiście sprawdzania czasu z automatycznym podświetleniem LED, to zużywa on około 15% baterii w ciągu doby. W takim przypadku realny czas działania wynosi około 6 dni. To całkiem dobry wynik, biorąc pod uwagę to, że Suunto 5 Peak to dość mały zegarek sportowy, w którym siłą rzeczy mieści się trochę mniejszy akumulator.
Jeśli jednak ktoś zabierze się solidnie za treningi i będzie w tym czasie korzystał z GPS, to może oczekiwać realnie od kilkunastu, do prawie stu godzin działania. Wszystko zależy od trybu GPS, który ma wpływ na częstotliwość odczytu lokalizacji geograficznej. W trybie Osiągi precyzja jest najlepsza, trochę gorsza jest w trybie Wytrzymałość (ale wciąż dobra), natomiast najdłuższy czas pracy na GPS uzyskamy w trybie Wycieczka. Ostatni z nich jest optymalny do długiego marszu / trekkingu.
Suunto 5 Peak - opinia
Nie każdy czuje potrzebę aby ćwiczyć długo, często i systematycznie. Większość z nas chce po prostu poruszać się trochę dla zdrowia lub ewentualnie zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Czy jest Ci potrzebny zaawansowany zegarek sportowy z najwyższej półki? Jeśli jesteś osobą początkującą lub średnio zaawansowaną, to moim zdaniem dla Ciebie stworzony został Suunto 5 Peak. Ma wszystko co potrzebne na co dzień, a kosztuje mniej i jest bardzo wygodny.
Ma wbudowany, precyzyjny GPS, pozwala nawigować po wcześniej zaplanowanych trasach, obsługuje zewnętrzne czujniki Bluetooth, jest ultra wygodny i lekki, wyposażono go w baterię na kilka dni działania, mierzy puls, monitoruje sen, wyświetla powiadomienia i jest łatwy w obsłudze za pomocą przycisków. Pasuje na mały nadgarstek i wygląda dobrze.
Cena na start to 1379 zł. Dajcie znać w komentarzach jakie są Wasze opinie o Suunto 5 Peak. Czy uważacie, że warto go kupić?
Suunto 5 Peak - ocena
- bardzo wysoki komfort noszenia
- prosta obsługa za pomocą przycisków
- wbudowany GPS i funkcja nawigacji po ustalonych trasach
- obsługa zewnętrznych czujników
- automatyczny i dość dokładny odczyt pulsu
- monitorowanie snu
- wyświetlanie powiadomień z telefonu
- dobry czas pracy na baterii
- wodoodporność IPx8 / 30 m
- możliwość stosowania standardowych pasków do zegarka (sz. 22 mm)
- dobra jakość wykonania i atrakcyjny wygląd
- wyświetlacz z trybem zawsze włączonym
- możliwość sterowania odtwarzaczem muzycznym na telefonie
- możliwość zmiany i dostosowania wyglądu tarcz zegarka
- wyświetlacz jest dość mały (1,1 cala)
Suunto 5 Peak - ocena końcowa
Artykuł powstał we współpracy z Suunto
Komentarze
3