W teście zegarka Samsung Galaxy Gear mieliśmy okazję zapoznać się z funkcjonalnością oferowaną przez najnowsze urządzenia tego typu. Mogliśmy na przykład prowadzić rozmowy telefoniczne mówiąc wprost do zegarka, odbierać SMS'y i inne powiadomienia, rejestrować filmy i zdjęcia, nagrywać notatki głosowe, liczyć kalorie dzięki funkcji krokomierza i instalować szereg dodatkowych aplikacji użytkowych. Całość działała przy tym bardzo intuicyjnie i płynnie.
Musimy przyznać, że po przesiadce na czasomierz firmy Sony brak niektórych z tych elementów był wyraźnie odczuwalny. Poza samym interfejsem, który naszym zdaniem jest mniej przyjazny w czasie obsługi dotykowej i zaprojektowany z mniejszym polotem jedną pierwszych funkcji jakich brak odczuliśmy był krokomierz. Nie musi się to wcale odnosić do biegania „pod chmurką”. Jeśli ćwiczymy akurat na bieżni będziemy musieli nosić w kieszeni też smartfona. W przypadku Samsunga Gear jest inaczej - smartfon może leżeć nieruchomo w zasięgu sygnału Bluetooth, a użytkownik biegać będzie wyłącznie z zegarkiem na nadgarstku.
Przy wyłączonym podświetleniu LED'owym interfejs zegarka jest czytelny, pod warunkiem jednak, że oświetlenie jest w miarę intensywne. Jeśli jednak wracamy po zmroku ulicą i spróbujemy odczytać godzinę w świetle latarni, to zapewne skończy się to fiaskiem. Aktywacja podświetlenia jest w takim momencie nieodzowna.
Jakie aplikacje dostajemy od Sony w standardzie? Cóż, lista jest niestety bardzo krótka:
- minutnik
- alarm
- latarka
- powiadomienia
Jak widać szału nie ma - Samsung Galaxy Gear wypada pod tym względem znacznie lepiej. Na szczęście użytkownik ma możliwość doinstalowania szeregu innych aplikacji wprost ze sklepu Google Play. Tutaj wybór jest naprawdę spory.
Do zarządzania zegarkiem niezbędny jest smartfon. Plusem jest to, że w tej chwili może to być dowolny smartfon z Androidem 4.x (a nie konkretne modele urządzeń jak w przypadku zegarka Galaxy Gear). Wystarczy zainstalować aplikację Smartwatch 2 i połączyć się z zegarkiem za pomocą Bluetootha. Z poziomu smartfona można też zaktualizować oprogramowanie zegarka.
My doinstalowaliśmy kilka bezpłatnych programów, które radykalnie rozszerzyły funkcjonalność programową. Same aplikacje przechowywane są w pamięci smartfona (w naszym przypadku była to Xperia Z1). W smartwatchu niewielkie ikonki prezentowane są na maleńkich pulpitach wirtualnych - maksymalnie 6 ikon na każdym.
Bez dodatkowego oprogramowania użyteczność SW2 była znikoma, doinstalowaliśmy więc m.in. Facebooka, Gmaila, Pogodę, Pokaz slajdów, Smart Camera, Telefon, Twittera i Wiadomości. Od tej chwili rzeczywiście noszenie sprytnego zegarka na ręce zaczęło się opłacać. W końcu podstawowym zadaniem urządzeń tego typu jest szybkie powiadamianie użytkownika o najświeższych wiadomościach.
Aplikacja E-mail pozwoli podejrzeć pocztę elektroniczną wprost na ekranie zegarka, a jeśli tekst okaże się zbyt mały i nieczytelny możemy dotknąć przycisku menu i wybrać opcję wyświetlania danego e-maila na większym ekranie smartfona.
Podobnie jest w przypadku Facebooka - w opcjach możemy przekierować posta na ekran smartfona lub natychmiast go „zlajkować”.
W urządzeniu z Androidem nie może zabraknąć Gmaila, który oferuje te same funkcje jak program „E-mail”, ale ze zrozumiałych względów odnosi się wyłącznie do konta pocztowego firmy Google.
Chcemy znać aktualną pogodę? Nie ma problemu! Co prawda w przeciwieństwie do Samsunga Galaxy Gear smartwatch od Sony nie oferuje tej funkcji domyślnie, ale bez problemu doinstalujemy bezpłatną aplikację.
Smart Camera pozwala zdalnie wykonywać zdjęcia i nagrania wideo wprost z ekranu zegarka SW2. Oczywiście urządzenie jest pozbawione własnej kamerki, więc obraz pochodzi z podłączonego bezprzewodowo smartfona.
Aplikacja o nazwie „Telefon” nie pełni tej samej funkcji jak w Samsungu Galaxy Gear. Tam można było prowadzić rozmowy bezpośrednio z zegarka, którego wyposażono we własny mikrofon i głośnik. Możemy wybrać osobę z listy kontaktów (znajdującej się na smartfonie) lub wpisać numer ręcznie.
Niestety po odebraniu połączenia i tak musimy sięgnąć po smartfona, aby móc rozmawiać. Innymi słowy sens instalowania aplikacji do połączeń telefonicznych istnieje tylko wtedy, gdy mamy do smartfona podłączony zestaw słuchawkowy (np. na rowerze) lub zestaw głośnomówiący (np. w samochodzie). Wtedy nie musimy rozpraszać się szukając smartfona w kieszeni.
Powiadomienia z Twittera również trafiają na nasz nadgarstek powodując wibracje zegarka. Działa to na podobnej zasadzie jak w przypadku Facebooka.
Funkcji minutnika raczej nie trzeba szczegółowo opisywać - ustawiamy pożądany czas, a aplikacja odlicza go od „x” do zera.
W ustawieniach znajdziemy m.in.: Bluetooth, wibracje (np. przy powiadomieniach), jasność podświetlenia, style powiadomień, aplikacje, czas i datę, język (w tym polski), bezpieczeństwo (ustanowienie kodu PIN), link do pomocy technicznej, reset ustawień smartwatcha oraz dodatkowe informacje na temat oprogramowania i sprzętu (np. numer seryjny i wersja firmware).
Dodatkowym atutem jest możliwość zmiany interfejsu zegarka (tarczy). Niestety jest ich zaledwie pięć - cztery wyglądające jak zegarki analogowe (ze wskazówkami) oraz jeden cyfrowy.
Czas pracy na baterii
Pora odpowiedzieć na fundamentalne pytanie, które z pewnością interesuje większość osób zastanawiających się nad wyborem między Samsungiem Galaxy Gear, a Smartwatchem 2 od Sony. Sam producent zapewnia, że zegarek działać powinien 3-4 dni, a więc nawet 4-krotnie dłużej niż Gear. Czy potwierdziło się to w praktyce?
Przy maksymalnie intensywnym użytkowaniu polegającym na odczytywaniu kilkudziesięciu powiadomień co godzinę z włączonymi wibracjami i przy jasności ustawionej na maksimum oraz wykonywaniu połączeń telefonicznych nie udało nam się rozładować baterii szybciej niż w ciągu doby. Realnie jednak użytkowanie Smartwatcha będzie nieco łagodniejsze. Użytkownicy zapewne przez większość czasu używać będą go w trybie „zwykłego” zegarka i przy niższej jasności podświetlenia. W takiej sytuacji czas pracy wydłuża się ze spokojem do 4-5 dni, co jest rezultatem lepszym niż w przypadku zegarka od Samsunga. Pełne ładowanie maleńkiej baterii z portu USB trwa nieco ponad godzinę.