Seriale o geekach i nerdach - wybraliśmy 5 najlepszych na Netflix i HBO GO
Na benchmarku nie stronimy od nowych technologii i nie będzie przesadą, jeśli powiem, że każdego z redaktorów można zaliczyć do osób pozytywnie zakręconych na ich punkcie. Ponieważ jednak nie kręcą o nas filmów (jeszcze!), to zebraliśmy kilka seriali o podobnej tematyce.
Witaj w świecie nerdów i geeków
Jeszcze całkiem niedawno określenie kogoś mianem geeka albo nerda, było dość poważną obrazą. Oczywiście pod warunkiem znajomości języka angielskiego. Nie ma dosłownych polskich odpowiedników tych słów (możecie śmiało przedstawić swoje propozycje w komentarzach - może uda się nam je wprowadzić do słownika!), dlatego warto pokusić się o ich wytłumaczenie.
Geekiem można określić osobę, która jest zafascynowana jakimś tematem, wie o nim praktycznie wszystko i jest bardzo mocno w niego zaangażowana. Może to dotyczyć praktycznie dowolnej rzeczy, czy zjawiska - od komiksów, hiszpańskojęzyczne seriale, przez gry komputerowe aż po łowienie ryb. W końcu kto nie słyszał o pewnym fanatyku wędkarstwa? :)
Mianem nerda zwykło się z kolei nazywać osoby o ścisłym umyśle, zajmujące się np. matematyką, informatyką, komputerami, czy programowaniem. Nerd często ma trudności z nawiązywaniem relacji społecznych, jest introwertykiem, może być postrzegany jako dziwak. Chociaż nie stroni od kontaktów z innymi ludźmi, często jest przez rówieśników wykluczany i odsuwany poza grupę. Do momentu, kiedy przyjdą do jego firmy na rozmowę kwalifikacyjną o pracę, ale to temat na inny artykuł.
Najlepsze seriale o geekach
1. Teoria wielkiego podrywu (HBO GO) - to dzięki nim, bycie geekiem stało się modne
W każdym z nas czai się dziecko, które nie do końca chce dorosnąć. Patrząc na przygody grupki przyjaciół z tego serialu, można się więc poczuć jak w domu. Z jednej strony są oni ponad przeciętnie inteligentni, może nawet genialni (z wyjątkami), a z drugiej uroczo nieporadni i zagubieni - typowe nerdy. Potrafią fascynować się fizyką kwantową i teorią strun, a jednocześnie znać na pamięć wszystkie odcinki Star Treka, każdy epizod Gwiezdnych Wojen i pierwsze edycje komiksów Marvela. Dodając do tego dość oczywiste trudności z nawiązywaniem relacji z płcią przeciwną, otrzymujemy samograj, który świetnie się ogląda raz za razem. A jest co oglądać, bo łącznie nakręcono aż 12 sezonów tego sitcomu i nawet jeśli jego poziom nie jest na równie wysokim poziomie przez cały czas, to jest to klasyk, którego nie wypada nie znać. A jeśli komuś będzie mało, to zawsze może obejrzeć "Młodego Sheldona", który jak można się domyślić pokazuje dzieciństwo naczelnego geeka z Big Bang Theory.
2. Dolina Krzemowa (HBO GO) - w pogoni za Jobsem i Zuckerbergiem
Pokazać świat start-upów w sposób, który pozwala zrozumieć mechanizmy nim rządzące, a jednocześnie nie zanudzić widzów na śmierć? Okazuje się, że jest to możliwe, a co więcej, można się przy tym całkiem nieźle pośmiać. Bo jak się nie uśmiechnąć, kiedy widzi się targi technologiczne, na którym kolejni twórcy prezentują swoją aplikację, która "uczyni świat lepszym"? Każdy chce załapać się na pociąg do Palo Alto, gdzie na stacji końcowej czeka inwestor gotów wyłożyć miliony dolarów, bez względu na to, jak "genialny" jest dany pomysł. Scenarzyści bardzo trafnie oddali to, do jakich absurdów czasem dochodzi w tym świecie, jak astronomiczne kwoty generuje ten biznes i jak niewielka odległość dzieli sukces i przejście do historii od kompletnej porażki.
3. IT Crowd (Netflix) - czyli w dosłownym tłumaczeniu Technicy-magicy
To jeden z wielu przykładów kreatywności tłumaczeń tytułów na język polski. W pewnym sensie jednak sprawdza się w tym przypadku, bowiem stopień jego absurdalności odpowiada temu, co dzieje się na ekranie. IT Crowd jest mianowicie serialem wypełnionym typowo brytyjskim poczuciem humoru. Nacisk położony jest więc na nieoczywiste gagi i abstrakcyjne sytuacje oraz inteligentne dialogi między bohaterami. Akcja rozgrywa się w dziale IT bliżej niezidentyfikowanej korporacji, a my mamy okazję śledzić perypetie "panów od komputerów". Na technice i komputerach faktycznie znają się oni naprawdę dobrze, ale gorzej z innymi życiowymi aspektami, np. relacjami międzyludzkimi. Ten kontrast staje się wymarzonym polem do popisu dla scenarzystów, którzy potencjał ten wykorzystują. Co jeszcze warto podkreślić, serial nie był przeciągany ponad miarę, tylko zakończył się po czterech sezonach i łącznie 25 epizodach.
4. Mr. Robot (HBO GO) - kto nie chciał zostać hakerem?
Jeśli masz ochotę obejrzeć serial o hakerach, który nie traktuje widza jak dziecko, to wybór w zasadzie może być tylko jeden. Mr. Robot to zamknięta w czterech sezonach historia Elliota, który trafia na ślad tajemniczej konspiracji mającej na celu zdobycie władzy. Główny bohater oprócz tego, że jest genialnym hakerem, ma też całkiem sporo zaburzeń psychicznych, ma kłopoty z rozróżnieniem fikcji od rzeczywistości. Daje to niesamowity efekt wyobcowania, zagubienia i tajemnicy, którą chce się razem z Elliotem rozwiązać. Serial wciąga od pierwszej minuty i robi wrażenie praktycznie w każdym aspekcie. Od konstrukcji scenariusza, przez realizację techniczną, aż po warstwę wizualną. Trzeba to koniecznie obejrzeć.
5. Halt and Catch Fire - poznaj początki nowoczesności
W momencie tworzenia artykułu ten serial nie był dostępny na żadnej z platform streamingowych w Polsce, ale jego nieobecność na tej liście byłaby sporym niedopatrzeniem. To bowiem fascynująca podróż w czasie do lat osiemdziesiątych i początków domowych komputerów osobistych. Chociaż bohaterowie serialu są fikcyjni, to wiele wydarzeń, które śledzimy na ekranie, odpowiadają temu, co faktycznie miało miejsce. W kolejnych sezonach mamy okazję oglądać kolejne przełomy technologiczne, włącznie z upowszechnieniem internetu. To jeden z tych seriali, który doceniony został zarówno przez widzów, jak i krytyków. Jeśli więc tylko będziecie mieli okazję go obejrzeć, to zróbcie to koniecznie.
I Ty możesz zostać geekiem!
Początkowo na liście miał się też znaleźć serial Stranger Things. Jest w nim bowiem znacząca liczba odniesień do popkultury, technologii oraz jakże modnego w ostatnim czasie retro. Przywiązanie do szczegółów, znajomość wszelkich niuansów i trafne rozpoznanie wszystkich mrugnięć okiem do widza, jest natomiast jedną z cech, którą można przypisać tytułowej grupie osób. Niemniej, ten tytuł umieściliśmy na liście najlepszych seriali sci-fi, więc żaden fan nie powinien czuć się pokrzywdzony.
Ciekawi nas natomiast, co myślicie o naszym wyborze i czy macie swoje propozycje, które powinny się znaleźć w rankingu seriali o geekach i dla geeków.
Oto co jeszcze może Cię zainteresować:
- Najlepsze filmy sci-fi na Netflix - ranking TOP 10
- Ile czasu potrzeba, by obejrzeć najlepsze seriale wszechczasów?
- Co nowego na Netflix?
Komentarze
8Oglądam ten serial codzienie na Comedy Central odpoczywając po przyjściu z pracy.
IT Crowd - super ale raczej tylko dla informatyków.
Oczywiście widziałem wszystkie sezony.
"Dwuklik, prawoklik, dużo by gadać..."
Widzę że tez zachwalany jest Mr Robot. Można to obejrzeć gdzieś poza HBO ?