Ostatnim miejsce do którego powędrowaliśmy z komputerem było pomieszczenie po drugiej stronie korytarza. W tym przypadku odległość pomiędzy urządzeniami wzrosła już do 17 metrów. Dodatkowo, jak widać to na schemacie, sygnał musi przechodzić przez kilka ścian i to praktycznie wszystkie pod pewnym kątem, co jak wspominałem wcześniej, ma swój zgubny wpływ na jakość i siłę połączenia. Tak oto wyglądały wyniki:
DWL-520+ i DWL-900AP+
a) z szyfrowaniem WEP, klucz 64 bitowy:
b) bez szyfrowania:
DWL-G520 i DWL-2000AP+
a) z szyfrowaniem WEP, klucz 64 bitowy:
b) bez szyfrowania:
WUSB11 i WAP54G
a) z szyfrowaniem WEP, klucz 64 bitowy:
b) bez szyfrowania:
Podsumowanie testu czwartego:
Jak się okazuje, jest to miejsce w którym nasze urządzenia maja poważne kłopoty z nawiązaniem połączenia. Praca na wszystkich trzech zestawach była bardzo utrudniona. Karta DWL-G520 po uruchomieniu komputera miała problemy z automatycznym nawiązaniem połączeniem, podobnie zresztą jak model - DWL-520+. Zestaw firmy Linksys mimo automatycznego nawiązania połączenia, działał trochę niestabilnie ale najgorzej jednak wypadł model DWL-520+, który praktycznie co kilka sekund zrywał połączenie. Wyniki w tym teście należy traktować tylko jako orientacyjne, gdyż praktycznie przy każdym powtórzonym teście tego samego urządzenia otrzymywaliśmy całkowicie odmienne wyniki (średni odchył wynosił ok. 4%). Praca przy takiej jakości połączenia jest absolutnie niemożliwa. W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem może być wzmocnienie sygnału, jednak jest to już zagadnienie na osobny artykuł.