Pokrywa otwiera się łatwo ukazując nam standardową, choć dostosowaną do gabarytów czarną klawiaturę wkomponowaną w srebrne tło wnętrza obudowy, całkiem wygodną w użyciu.
MSI PR 201 wyposażony jest w dwa głośniki stereo. Jakość odtwarzanego dźwięku z pewnością nie jak w filharmonii, ale do oglądania fimików na youtube wystarczą.
Sama karta muzyczna oferuje standard HD Audio i przez złącze HDMI można przesyłać do telewizora dobrej jakości dźwięk.
Nad klawiaturą umieszczone zostały przyciski P1, P2, przycisk włączenia sieci bezprzewodowej/bluetooth oraz standardowe sygnalizatory używania klawiatury numerycznej, dużych liter, scrolllock oraz on/off. Przycisk P1 można zaprogramować, np. do regulacji jasności obrazu. Przycisk P2 umożliwia wyłączenie kamerki, gdy uruchomiona jest aplikacja "Crazy Talk Cam Suite", której poświęcimy fragment tekstu troszkę później.
Małym problemem na początku użytkowania była zamiana klawisza Fn z Ctrl, ale można parę prób i można przywyknąć.
Użyteczne też jest połączenie klawiszy Fn F7, Fn F8 odpowiednio ciszej/głośniej. Połączeniem Fn i F3 unieruchamiamy touchpad, a kombinacją Fn i F12 fundujemy naszemu przyjacielowi drzemkę.
Mimo, iż odstępy między klawiszami są niewielkie, odpowiednia wielkość poszczególnych klawiszy pozwala jednak na płynne pisanie, bez wduszania dwóch klawiszy jednocześnie.
Touchpad umieszczony niezupełnie pośrodku, a troszkę w lewą stronę. Jak dla kobiecych dłoni, powierzchnia manewrowania wystarczająca. Przyciski działają poprawnie.Czegóż więcej chcieć.
Gdyby jednak okazał się niewystarczający, producent pomyślał i o tym. W zestawie dołączony jest sympatyczny mały gryzoń do kompletu, doskonale współgrający z całością.
Ten sympatyczny mikrus został wyposażony w czytnik linii papilarnych. Trochę zabawy wymaga zrobienie 5 przykładowych i zgodnych wg komputera odcisków, by zostały one przez niego zaakceptowane, ale przecież mają służyć ochronie naszych cennych danych.
