Bezsprzecznie zmiany jakie zaszły w obrębie środkowej konsoli nadały całości znacznie atrakcyjniejszego wyglądu, i to niezależnie od tego czy oglądamy najtańszy czy najdroższy model nowego Qashqaia. Jednak tylko w Teknie znajdziemy wszystkie elektroniczne nowinki w standardzie. Zamiast typowego systemu audio mamy tu więc duży, 7-calowy wyświetlacz pełniący rolę zarówno radia, jak i odtwarzacza multimedialnego, nawigacji czy zestawu głośnomówiącego. Co istotne jest on również częścią składową wspominanej już wcześniej platformy NissanConnect drugiej generacji. Jakie przynosi ona ze sobą nowości dowiecie się w dalszej części naszego testu. Teraz zaś skupmy się na możliwościach multimedialnych tego systemu wspomaganego, w naszym przypadku przez zestaw 6 głośników.
Najważniejsze funkcjonalności przypisano tu standardowo do przycisków umieszczonych wokół ekranu. Warto jednak zauważyć, że część z nich jest dwuzakresowa. Wszystkie pozostałe opcje dostępne są już z poziomu samego wyświetlacza. Jego obsługa jest wyjątkowo intuicyjna. Spora w tym zasługa przejrzystego menu w języku polskim z dużymi, łatwymi do naciśnięcia nawet podczas jazdy przyciskami. Nie bez znaczenia jest tu również czytelność wszystkich wyświetlanych komunikatów, w tym informacji o słuchanej właśnie stacji radiowej, utworze muzycznym czy wiadomości RDS.
Dla naszej wygody pojawiają się one również na dodatkowym, 5-calowym, kolorowym ekraniku TFT umieszczonym pomiędzy zegarami. Sterujemy nim z poziomu przycisków na kierownicy. W podobny sposób możemy też zresztą kontrolować sam odtwarzacz zmieniając stacje czy dopasowując głośność do aktualnych potrzeb. Przy okazji warto wspomnieć o ciekawej opcji ukrytej pośród uproszczonych ustawień audio, a służącej do automatycznej regulacji głośności względem prędkości pojazdu.
Jak przystało na nowoczesny system audio do dyspozycji mamy również moduł Bluetooth oraz ukryte w schowku gniazdo AUX i port USB. Dzięki nim bez problemu podepniemy odtwarzacz mp3, tablet bądź smartfona i skorzystamy ze zgromadzonych w nich biblioteki ulubionych utworów, a także posłuchamy radia internetowego.
Choć nad głównym ekranem systemu NissanConnect, obok szczeliny na płytę CD dostrzec można zaślepkę gniazda karty SD jego ewentualne wykorzystanie jako kolejnego źródła dźwięku stoi pod sporym znakiem zapytanie. W testowanym przez nas modelu było ono bowiem zajęte przez nośnik z nawigacją.