Procesory instalowane w netbookach to przede wszystkim intelowskie Atomy N270 (1,6 GHz) i N280 (1,66 GHz). Owszem, znajdziemy także inne modele, produkowane np. przez firmę VIA, ale skupiamy się na rodzimym rynku - w Polsce liczą się głównie Atomy.
Niskie ceny netbooków, procesor taktowany zegarem 1,6-1,66 GHz, pełnoprawny system operacyjny Windows XP i małe wymiary - wszystko nieźle wygląda na papierze. Ale mnóstwo klientów nie wie, że procesory Atom nie nadają się do bardziej skomplikowanych zadań niż edytowanie dokumentów, wysyłanie e-maili czy przeglądanie stron WWW. Zwłaszcza że zdecydowana większość netbooków trafia do rąk użytkownika z 1 GB pamięci RAM i słabym zintegrowanym układem graficznym Intel GMA 950 lub GMA 500.
Netbooki nie są wydajnymi komputerami, ale z systemem Windows XP radzą sobie bardzo dobrze i do wspomnianych prostych zadań nadają się znakomicie. Ale uwaga! Kupując netbooka nie licz na wielozadaniowość - po uruchomieniu wielu stron WWW otwartych na kartach, komunikatora, edytora tekstu, klienta e-mail i odtwarzacza audio wydajność tych komputerów spada jeszcze bardziej, a wtedy praca z nimi nie uchodzi za komfortową nawet wtedy, gdy ograniczasz się właśnie do prostych zadań. 2-3 aplikacje uruchomione jednocześnie to tyle, ile powinno ci wystarczyć.
I jeśli wydaje ci się, że netbooki nadają się do gier, a po podłączeniu do dużego ekranu będziesz mógł je wykorzystać do oglądania filmów Full HD (1080p) - masz rację, wydaje ci się.
Obiecująca przyszłość z NVIDIA ION
W kwietniu opublikowaliśmy test platformy NVIDIA ION. W skrócie: jest to niewielka platforma, która składa się z procesora Intel Atom i układu graficznego GeForce 9400M. Jest również bardzo mała, więc z powodzeniem może znaleźć się w netbookach i innych małych komputerach.
Ze względu na o wiele lepszy układ graficzny (GeForce 9400M kontra Intel GMA 950) platforma NVIDII może zmienić rynek netbooków na dobre. Cechuje ją niskie zużycie prądu, dobre wyposażenie (m.in. złącza HDMI, eSATA), cicha praca, możliwość płynnego odtwarzania filmów Full HD, nie wspominając o tym, że radzi sobie ze starszymi, a nawet niektórymi nowymi grami.
Netbooki z platformą ION powoli zaczynają trafiać na rynek, a w 2010 r. powinniśmy mieć już stosunkowo duży wybór, jeśli chodzi o modele oparte na ION-ie.
Pod koniec roku mamy również doczekać się procesorów AMD Neo. Te układy powinny także przyczynić się do wzrostu wydajności netbooków, choć na razie niewiele o nich wiadomo.
Coraz większe wyświetlacze
Netbooki stały się niezwykle popularnymi komputerami dzięki firmie Asus - pierwszy Eee PC miał 7-calowy ekran LCD. Obecnie netbooki z 7-calowymi ekranami nie mają racji bytu, ponieważ przeglądanie stron czy czytanie dokumentów na tak małych wyświetlaczach jest męczące i wymaga ich częstego przewijania za pomocą touchpada czy kółka myszy.
Obecnie najmniejsze netbooki mają ekrany o przekątnej 8-9 cali. One również nie cieszą się zbyt dużą popularnością - klienci interesują się przede wszystkimi modelami z 10-calowymi wyświetlaczami.
Netbooki z 10-calowymi i mniejszymi wyświetlaczami pracują najczęściej w rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Większość stron internetowych ma 1000 pikseli na szerokość, więc na ekranie pracującym w rozdzielczości 1024 x 600 nie musimy przewijać ich w boki, by zobaczyć całą zawartość. Dostatecznie duże są także czcionki i inne elementy.
Na ekranach 10-calowych można również wygodnie pisać e-maile, krótkie dokumenty tekstowe i korzystać z komunikatora internetowego.
Co ciekawe, do sprzedaży trafiają już netbooki z ekranami większymi niż 10 cali. Z jednej strony to dobrze, bo zyskujemy większą powierzchnię roboczą, z drugiej zaś - źle, bo tracimy jedną z głównych cech netbooków, czyli małe wymiary i wagę.
Netbooki z 11,6-calowymi ekranami to obecnie jeden z nowszych trendów, choć w naszym przeglądzie przetestowaliśmy nawet netbook Dell Inspiron Mini 1210, który ma 12,1-calową matrycę. To dopiero kolos!
Małe klawiatury jedną z głównych cech
Wielkość klawiatur sięga 88-92 proc. wielkości klawiatur QWERTY spotykanych w tradycyjnych laptopach. Oznacza to, że osoby mające duże dłonie lub po prostu przyzwyczajone do typowych klawiatur mogą się rozczarować wersjami instalowanymi w netbookach. Klawiatury te nie są zbyt wygodne. Jednak do większości, na szczęście, można się przyzwyczaić.
Podczas testów netbooków przywiązywaliśmy dużą uwagę do klawiatur, sprawdzając nie tylko rozstaw klawiszy, ale także samą wygodę użytkowania. Według nas to bardzo istotny element tych komputerów i sprawdzamy go nawet pod kątem wielkości dłoni - z testowanymi netbookami pracowała zarówno kobieta, która ma małe dłonie, jak i przedstawiciel płci brzydkiej, mający znacznie większe dłonie - tak, mam na myśli siebie.
Warto też zauważyć, że im większy ekran, tym większa klawiatura. Nie jest to jednak regułą, ponieważ niektóre netbooki z ekranami 8,9" mają stosunkowo wygodne klawiatury, podczas gdy testowany przez nas Dell Inspiron Mini 1210 (12,1") miał małą, co jest zaskakujące.