Motyw przewodni FIFA Online zatytułowany jest "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda". I tego się trzymajmy.
EA Sports szybko zrozumiało, że ze swojej sportówki w wersji pecetowej już wiele pieniędzy nie wyciągnie. Gracze byli coraz mniej naiwni, a ich zainteresowanie kierowane było przede wszystkim w kierunku konkurencyjnej Pro Evolution Soccer. Dlatego swoją ostatnią FIFA 10 trochę przerobili i...
I tak powstała FIFA Online. Od standardowej FIFY odróżnia ją system rankingów zawodników i piłkarzy skupionych w ramach należących do nich drużyn. Im więcej spotkań gramy, tym ich poziom doświadczenia jest większy, a oni sami grają lepiej. Niby jest to interesujące rozwiązanie, ale szybko może doprowadzić do serwerowych dysproporcji. Mechanizm rozgrywki jest bardzo przeciętny.
Ale jeszcze raz przypominamy - darmowy. Każdy pecetowiec od czerwca tego roku może pobrać FIFA Online za bezcen i poczuć choć namiastkę zawodowego cyfrowego futbolu.