Dzisiejsze nagrywarki są multimedialnymi kombajnami. Nie inaczej jest w przypadku Manty DVD-037. Oprócz podstawowych funkcji (nagrywanie i odtwarzanie) oferują dodatkowe, które wpływają na jakość obsługi.
Dobrze sprawujący się Timeshift pozwala na wyjście w trakcie ciekawego filmu, a po powrocie odtworzenie od tego samego miejsca, bez straty przyszłych scen. Nic nowego, a jednak coraz częściej stosowana funkcja, która jest niezwykle przydatna.
Możliwość nagrywania z Timerem (o ustalonej dacie, godzinie i z wyznaczonego źródła) to również komfortowe rozwiązanie, jednak w przypadku Manty nie do końca fortunne. Brak podtrzymania bateryjnego zegara wyklucza stosowanie nagrywarki w przypadku dłuższych terminów. Ponadto dość uciążliwe jest samo wpisywanie kolejki nagrań, która może liczyć maksymalnie tylko 8 pozycji.
Przeglądanie fotografii zapisanych jako JPG, to rodzaj cyfrowego albumu, którym może się cieszyć cała rodzina, bez konieczności wymieniania się fotografiami. Emperor automatycznie zaczytuje wszystkie pliki i uruchamia przegląd slajdów. Dodatkowa funkcja "Zoom" pozwala przybliżyć wybrany fragment zdjęcia i działa również w przypadku filmów. Niestety pliki zaczytują się dość długo (szczególnie z pendrive'a) i osoby pragnące szybko przejrzeć duży zbiór mogą się rozczarować.
Podsumowanie
Manta DVD-037 nie jest urządzeniem przełomowym, nie przyciąga nowinkami technicznymi, jej wygląd oraz gabaryty pozostawiają wiele do życzenia, ale mimo minusów nie można uznać jej za produkt nieudany. W swoim przedziale cenowym bije konkurencję na głowę pod wieloma względami.
Niewątpliwie dużym plusem jest możliwość odtwarzania wielu formatów, mimo iż najnowsze kodeki (np. H.264) nie są obsługiwane. Miłośnicy DivX'ów i XviD'ów docenią możliwość wyświetlania polskich napisów w najpopularniejszym w naszym kraju formacie "txt". Miłym dodatkiem jest port USB, za pomocą którego można podłączyć pendrive'a z ulubionym filmem, muzyką lub zdjęciami.
Niestety jakość generowanego i nagrywanego materiału audio-wideo jest największą wadą nagrywarki. Widać, że producent starał się zachować jak najlepszą proporcję między jakością a ceną i zastosował gorszej jakości przetworniki. Nagrywarce brakuje również cyfrowych złączy i jedynie optyczne wyjście audio oferuje dobrą jakość.
Powstaje zatem pytanie: czy warto inwestować w Emperora? Osoby posiadające telewizory kineskopowe (a tych jest zapewne jeszcze sporo w naszym kraju) odczują znaczny skok jakości w stosunku do wysłużonego magnetowidu. Wszelkie niedoskonałości (za wyjątkiem dźwięku, który w większości przypadków i tak jest lepszy niż w VHS) są dobrze "zamaskowane" dzięki niskiej rozdzielczości systemu PAL (lub NTSC) oraz licznym filtrom.
Biorąc pod uwagę przyszłość telewizji HD w naszym kraju, wszystko wskazuje na to, iż nie zagości ona zbyt szybko jako ogólnodostępna. Testowany obecnie standard DVB-T oferuje cyfrowy obraz jednak tylko w rozdzielczości 720x576 pikseli. Telewizja wysokiej rozdzielczości będzie zatem (jak dotychczas) dostarczana odpłatnie przez platformy cyfrowe lub telewizję kablową.
Osoby korzystające z płatnej telewizji (paradoksem jest to, że ogólnodostępna TVP również jest płatna) oraz posiadające telewizory LCD, nie będą zadowolone z jakości oferowanej przez Mantę. Dla nich Emperor nie będzie dobrym wyborem, a jego wady mogą znacząco wpłynąć na jakość rozrywki.
Moja ocena: | |
Możliwości: | 4 |
Jakość obrazu/nagrania: | 3 |
Ergonomia/obsługa: | 3 |
Jakość wykonania: | 2 |
Opłacalność: | 5 |
Ogólna ocena: | 3 |
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!