Czy zakup smartfona LG G2 mini jest opłacalny? Przed odpowiedzią na to pytanie trzeba by było przyjrzeć się cenom rozwiązań konkurencyjnych. Firma LG ma dość ustabilizowaną renomę na rynku europejskim (i nie tylko), więc jej produktów raczej nie powinniśmy porównywać do najbardziej budżetowych konstrukcji. Podobnie jak w przypadku Samsunga, Apple czy HTC zawsze dopłacać będziemy „odrobinę” za markę jakość.
Najważniejsze jest jednak to, że LG G2 mini ma naprawdę niewygórowaną cenę. Kupując nowe urządzenie z typowego „elektromarketu” zapłacimy obecnie 999 zł. Owszem G2 mini jest może znacznie mniej wydajny i nie ma wodoszczelnej obudowy jak Sony Xperia Z1 Compact, ale jest o kilkaset złotych od niej tańszy. Działa przy tym całkiem płynnie i oferuje szeroką funkcjonalność programową, a na tym właśnie zależy znacznej grupie potencjalnych nabywców.
LG G2 mini faktycznie jest nieco za duży jak na model „miniaturowy”, ale na szczęście jego obudowa jest bardzo naturalnie wyprofilowana i poręczna, a przy tym lekka. W jej wnętrzu producent umieścił moduł komunikacji zbliżeniowej NFC, łączność Bluetooth 4.0 i nadajnik podczerwieni, dzięki któremu LG może pełnić rolę uniwersalnego pilota TV. Nie zabrakło też dwóch kamerek z których tylna ma 8 Mpx i potrafi łapać naprawdę niezłej jakości zdjęcia oraz nagrywać filmy Full HD. Przednia jest znacznie słabsza, ale spisze się dobrze w czasie czatów wideo.
Czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 400 MSM8926 być może nie należy do pierwszej ligi wydajnościowej, ale zapewnia Androidowi 4.4.2 wystarczająco dobrego kopa by nie męczyć się w czasie codziennej obsługi. Interfejs Optimus UI 3.0 jest prosty i czytelny. Duże wrażenie (w tej klasie cenowej) zrobiła na nas bateria G2 mini. „Maluch” od LG potrafił odtwarzać filmy HD z zewnętrznymi napisami przez ponad 12 godzin, a typowy czas pracy wynosił ponad 2 dni.
Smartfona używało się naprawdę komfortowo. W wielu przypadkach nie widzieliśmy praktycznej różnicy między nim, a droższymi konstrukcjami za ponad 1,5 tys. zł. Naszym zdaniem jest to strzał w dziesiątkę zwłaszcza, że jego cena z całą pewnością niedługo spadnie (dokładnie tak jak w przypadku większego G2, którego nabyć można już za ok. 1300 zł).
Opinia redakcji | |
plusy: • świetna relacja ceny do możliwości • długi czas pracy na baterii • Android 4.4.2 na pokładzie • dość płynne działanie interfejsu • wyświetlacz IPS ze szkłem Gorilla Glass 2 • wbudowany nadajnik podczerwieni (funkcja uniwersalnego pilota TV) • odblokowywanie ekranu za pomocą kombinacji punktów (Knock Code) • dobra jakość zdjęć i nagrań dziennych • wielopunktowy autofokus • łączność zbliżeniowa (NFC) • wąskie ramki wokół ekranu uatrakcyjniają wygląd • bardzo poręczna obudowa | |
minusy: • rozdzielczość ekranu powinna być wyższa • dość słaba głębia czerni wyświetlacza • mało pamięci wbudowanej (na szczęście jest slot kart microSD) • brak powłoki oleofobowej na powierzchni ekranu | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok 999 zł | |
Komentarze
29Te dwa jakże prawdziwe zdania pokazują jak wyglada aktualnie rynek smartfonów - jak chcesz poszpanować to kupujesz telefon za 2000 jak chcesz taki sam telefon i nie muszisz imponować otoczeniu płacisz ok. 1000 zł.
Ten LG G2 Mini kosztujący 1000 zł jest gorszy od Motoroli Moto G kosztującej zaledwie 600 zł. Jedyna przewaga LG jest w slocie na microSD.
Za 700 zł mamy LG L9 II, który ma lepszy procesor i wyświetlacz. Oba mają sloty microSD, więc tutaj G2 mini traci swoją przewagę z poprzedniego punktu.
Za 800 zł mamy S4 Mini, który również jest lepszy - procesor w porównaniu do G2 Mini jest wręcz oszałamiająco wydajny (Krait 300>>>Cortex A7), ma 1,5 GB RAM, a w dodatku jest dostępna wersja Black Edition, dzięki czemu również wykonaniem przebija G2 (tylko ramka nadal wrażliwa).
Cena tego LG jest zabawnie wysoka, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że za ~300 zł więcej mamy normalnego G2, a nie tego śmiesznego kastrata G2 Mini. Ciekawe czy LG G3 Mini będzie porównywalnych rozmiarów co Note I. W końcu G3 ma mieć 5,5", więc Mini może mieć 5" XD
Nie jestem przekonany czy warto wydać 1000zł za G2 mini, gdy za sporo mniejsze pieniądze można mieć prawie taki sam telefon (niemal identycznie wymiary i waga, taka sama przekątna ekranu i nawet lepszy wyświetlacz...)
Do tego jest jeszcze znacznie tańsza Motorola Moto G obok której ciężko przejść obojętnie ze względu na stosunek ceny do jakości/możliwości...
Podobnie jak przedmówcy rozsądniej chyba było by dołożyć do pełnego G2 Choć zdaje sobie sprawę, że o 30% wyższa cena to sporo, to jednak pełny G2 to zupełnie inna liga...
Motorola G jest świetna jednak w Playu nie można kupić wersji z 16 GB co kompletnie wyklucza ją z normalnego użytkowania. Ktoś zapewne napisze, że można wziąć telefon na raty i sam abonament, ale to też nie jest dobre rozwiązanie, w tej chwili większość sklepów raty 0 % oferuje prze 40 czy 36 miesiącach a to mija się z celem aby 3 lata płacić za telefon. Sam abonament kosztuje 50 zł i do tego rata 60-80 zł min za dobry telefon to już spory wydatek, wiec jeśli, ktoś nie chce szpanować super wydajnym smartfonem, ani używać skomplikowanych aplikacji to z LG G2 mini bedzie zadowolony.