HyperX – producent, ale też propagator

Jako reakcja na rynkowy niedobór pamięci w 1987 roku w kalifornijskim Fountain Valley powołana do życia została firma Kingston Technology. Piętnaście lat później pod jej skrzydłami narodziła się marka HyperX – również będąc odpowiedzią na ówczesną sytuację, a zarazem trend, który wzmacnia się z każdym rokiem: mowa o dynamicznej popularyzacji elektronicznej rozrywki.

Krótka historia HyperX – jak to się zaczęło?

Pierwszymi produktami HyperX – co niezbyt zaskakujące – były wysokowydajne pamięci RAM typu DDR1. Entuzjastów zainteresować może to, że oferowały częstotliwość 370 MHz i występowały w dwóch wariantach pojemnościowych: 256 i 512 MB. W kolejnych latach na rynku debiutowały kolejne pamięci: przykładowo w 2008 roku wprowadzony został model T1 z wysokim radiatorem optymalizującym odprowadzanie ciepła, a dwa lata później – pierwsza niskonapięciowa pamięć Lovo DDR3. 

W 2011 roku HyperX został liderem rynku i wtedy też zaczął przygotowywać produkty z nieco innych kategorii: SSD czy pendrive’y (na czele z pierwszym 1-terabajtowym modelem wypuszczonym w 2013 roku). Równocześnie rozwijał oczywiście swoje podstawowe technologie, czego owocami były choćby moduły DDR4, w których udało się osiągnąć prędkość 4620 MHz i Beast o pojemności 64 GB. 

Wreszcie przyszedł rok 2014, w którym marka HyperX dała się poznać z zupełnie nowej strony: jako producent wysokiej klasy peryferiów i akcesoriów dla graczy. Światło dzienne ujrzała linia podkładek pod mysz o nazwie Skyn, a także – a właściwie: przede wszystkim – zestaw słuchawkowy Cloud. Rok później premierę miała jego druga generacja, z wirtualnym dźwiękiem przestrzennym 7.1 i modułem sterowania USB. (W tym samym roku HyperX zaprojektował zestaw DDR4 o prędkości 3000 MHz i pojemności 128 GB).

Wysoka wydajność połączona z atrakcyjną estetyką to coś, co zawsze charakteryzowało pamięci RAM od HyperX (na zdjęciu Predator DDR4 RGB).

Cloud, Pulsefire, Alloy… czyli sprzęt, który chce się mieć

Dziś HyperX znany jest równie mocno jako producent pamięci, jak i peryferiów, takich jak wygodne i dobrze brzmiące słuchawki, których na całym świecie sprzedał już ponad 6 milionów, co bez wątpienia jest wynikiem imponującym. Wśród nich od niedawna znajduje się model Cloud Mix, który stanowi dowód na to, że coś, co jest do wszystkiego wcale nie musi być do niczego.

W portfolio marki znajdują się również myszki spod znaku Pulsefire, cechujące się optymalnie wyprofilowanymi konstrukcjami, czułymi i precyzyjnymi sensorami oraz dużą wytrzymałością, a wszystko to przy stosunkowo niedużych cenach. Jednym z takich gryzoni jest Pulsefire Surge z symetryczną konstrukcją dostosowaną zarówno do prawej, jak i lewej dłoni, sensorem o rozdzielczości 16 000 DPI, wytrzymałymi przełącznikami Omron i efektownym podświetleniem RGB.

Klawiatury również są obecne w katalogu HyperX i one także charakteryzują się solidnymi i wytrzymałymi konstrukcjami, wysoką precyzją działania oraz pierwszorzędną ergonomią – model Alloy Elite RGB otrzymał od nas prawie maksymalną notę. Co więcej, producent nie zamierza zwalniać tempa – podczas targów Computex 2019 zaprezentował klawiaturę Alloy Origins, a więc swoją pierwszą z autorskimi przełącznikami mechanicznymi.

Producent dostrzega również zapotrzebowanie na inne produkty i stara się wypełnić te luki. Niedawno w jego ofercie pojawił się na przykład mikrofon dla streamerów oferujący 4 tryby nagrywania kierunkowego oraz wyposażony w liczne rozwiązania zapewniające wysoką jakość nagrań i równie wysoki komfort obsługi. Mowa o modelu HyperX QuadCast, który nasze testy opuścił z notą 4,7/5.

Podkładki pod myszki czy akcesoria do ładowania stanowią dopełnienie całości, a HyperX w przyszłości pewnie jeszcze nieraz zdoła nas zaskoczyć. Już aktualnie flagowce (a takie właśnie modele przed chwilą przybliżyliśmy) robią niemałe wrażenie. 

We’re All Gamers – wszyscy jesteśmy graczami

Ale koncentrowanie się tylko na podzespołach i peryferiach byłoby nie w porządku. HyperX bowiem to nie tylko producent sprzętu – to także marka, która bierze aktywny udział w życiu społeczności miłośników elektronicznej rozrywki, jak i tych, którzy znaleźli w e-sporcie nie tylko zabawę, ale i pracę. 

HyperX jest między innymi sponsorem głównym imprezy Dreamhack. Od lat (a konkretnie od 8. sezonu) wspiera również Intel Extreme Masters, nie tylko będącym głównym sponsorem peryferialnym, ale też promując e-sport choćby za sprawą swojej areny na kółkach – HyperX Esports Truck. Ostatnio ta 35-tonowa, 24-metrowa i 18-kołowa ciężarówka ze sceną na naczepie pojawiła się także w Katowicach, gdzie co roku odbywa się wielki finał IEM-u.

Jest też HyperX Esports Arena – wyjątkowa arena e-sportowa w Las Vegas, z gigantycznym logotypem na słynnej piramidzie Luxoru. Ma prawie 2800 metrów kwadratowych i można w niej oddawać się zabawie przy swoich ulubionych tytułach, a dodatkowo organizowane są tam rozmaite imprezy gamingowe. W środku czekają: świetnie wyposażone stanowiska pecetowe i konsolowe, 600-calowa ściana wideo i studio produkcyjne zapewniające jakość telewizyjną.

HyperX jest również sponsorem ponad 20 ekip e-sportowych, ale przede wszystkim aktywnie działa jako ambasador e-sportu. Stara się promować go na świecie i wychodzić z nim do mainstreamu. To on stoi także za kampanią We’re All Gamers (czyli: wszyscy jesteśmy graczami), w której nawołuje do tolerancji i otwartości, zwracając uwagę na to, że możemy różnić się poglądami, kolorem skóry czy wyznawaną religią, ale gry mogą być – i są! – czymś, co nas łączy. 

Do kampanii We’re All Gamers przyłączyło się wiele gwiazd sportu i muzyki. Wśród nich znajdują się piłkarze, na czele z Raphaëlem Varane, Delem Allim, Casemiro i Marco Reusem, a także inni zawodnicy z Joelem Embiidem i JuJu w składzie czy muzycy, jak Post Malone.

Jedni lubią w nie tylko grać: amatorsko lub profesjonalnie, inni – transmitować albo te transmisje oglądać, ale wszyscy je kochamy! HyperX nie tylko o tym wie, ale też stara się o to, by każdy się o tym dowiedział.

Artykuł powstał we współpracy z marką HyperX