Na koniec zostawiam jedną rzecz, która mi się akurat nie spodobała. Chodzi o tak zwane „mikro płatności”, które wcale nie są mikro. Moim zdaniem znacznie lepiej jest zarobić wirtualną walutę wygrywając wyścigi w samej grze, niż je kupować za realne pieniądze. Tym bardziej, że aby kupić niektóre samochody trzeba będzie wydać kilkaset złotych! Na szczęście kupowanie kredytów nie jest konieczne, ani tym bardziej obowiązkowe.
A więc...
Po Gran Turismo 6 nie oczekiwałem wielkiej rewolucji w oprawie wizualnej, bo miałem świadomość tego, że konsola Playstation 3 nie pociągnie znacznie lepszych efektów graficznych. Rozczarowania więc nie było. Jak na tę odchodzącą już generację konsoli samochody, w moim odczuciu, wykonane są świetnie, a brak większych postępów w stosunku do GT5 widać jedynie w wykonaniu torów. Jest ich dużo i wyglądają nieźle, ale wielkiego wrażenia nie robią. Gra działa płynnie i po wstępnym zapoznaniu z interfejsem mogę śmiało stwierdzić, że jest lepszy i bardziej intuicyjny niż w poprzednich odsłonach serii.
Zadowolenie z rozgrywki zależy jednak od tego na jaki typ doznań nastawiony jest gracz. Jeśli zależy komuś na fajerwerkach, wyskokach z rampy, wybuchach i pościgach wśród ruchu ulicznego, niech się odwróci i pójdzie w inną stronę. Jeśli jednak lubicie bardziej techniczną jazdę, z realistycznym zachowaniem samochodu, a przy okazji cenicie sobie godziny spędzone na dopasowywaniu optymalnych ustawień zawieszenia, skrzyni biegów, systemu przeniesienia napędu oraz silnika, to GT6 jest jedynym słusznym wyborem. Dla fanów serii to pozycja obowiązkowa! Zresztą komu ja to mówię – oni już dawno śmigają po torach, kupują kolejne bryczki i ustawiają się w kolejce do rozgrywek sieciowych :-)
Moja ocena: | |
Grafika: | dobry plus |
Dźwięk: | super |
Grywalność: | dobry plus |
Ogólna ocena: | |
Komentarze
26Widok z kopkpitu i skacze.
I to skacze bardzo mocno.
Polecam recenzję na ppe.pl przeczytać.
Do tego samochody za 600zł, liczne trasy i samochody ciągle z PS2 przeportowane i to widać.
AI to jakiś żart - jak w Ridge Racer czy innych takich śmiesznych ścigałkach są na gumce = sztucznie zwalniają i przyspieszają tak by gracz miał się z kim ścigać nie ważne jak kiepsko/dobrze jedzie - istna kpina.
Poziom detali, dźwięki silników i same odczucia z jazdy - w GT12 może już ogarną :)
Realizm, hmm, wczoraj Hondą CRX jechałem 410 km/h, Veyron 610 km/h, ale nie przeszkadza mi to ^^ Gra mi się nie mniej przyjemnie niż w poprzednie wersje :)
No tak, ktoś zapłacił to musi być hype w komentach pod spodem :)
Słabo z waszej strony...
beka ewridej z casualów :D
Polecam natomiast Assetto Corsa (tylko na PC). Obecnie jeszcze w fazie beta (jakieś 2-3 miesiące do pełnej wersji). Już teraz wszyscy znający się na rzeczy uważają, że jest to najlepszy symulator jaki obecnie jest dostępny. W dodatku zawiera pokaźną liczbę aut drogowych, więc każdy znajdzie coś dla siebie.