W obudowie zainstalowaliśmy konfigurację opartą o płytę główną Gigabyte Aorus GA-X370-Gaming 5 formatu ATX, rozbudowaną kartę graficzną ASUS Radeon R9 290 w wersji DirectCU II OC oraz dwa dyski – 3,5-calowego twardziela WD Blue i 2,5-calowy nośnik Plextor M7V. Do chłodzenia procesora wykorzystaliśmy dosyć wysoki cooler SilentiumPC Fortis 3 HE1425.
Wprawdzie wnętrze też nie jest zbyt przestronne, ale nie odnotowaliśmy większych problemów ze składaniem komputera. Musimy jednak pamiętać o odpowiedniej kolejności montażu podzespołów (dyski 3,5 cala trzeba zainstalować przed zasilaczem).
Jeżeli chodzi o aranżację okablowania... mamy mieszane uczucia. Producent przewidział przepusty do wyprowadzenia przewodów (i większość z nich rzeczywiście się sprawdza), ale za samą tacką na płytę główną nie znajdziemy zbyt wiele miejsca. Możemy jednak ratować się wolną przestrzenią w piwnicy i przetłoczeniem na środku panelu bocznego.
Temperatury podzespołów (min. obroty)
[°C] mniej = lepiej
obciążenie spoczynek | |
AMD Ryzen 7 1700 | 79 37 |
Gigabyte Aorus GA-X370-Gaming 5 | 55 44 |
ASUS Radeon R9 290 DirectCU II OC | 86 48 |
WD Blue 320 GB | 40 40 |
Temperatury podzespołów (max. obroty)
[°C] mniej = lepiej
obciążenie spoczynek | |
AMD Ryzen 7 1700 | 79 37 |
Gigabyte Aorus GA-X370-Gaming 5 | 55 43 |
ASUS Radeon R9 290 DirectCU II OC | 86 47 |
WD Blue 320 GB | 40 40 |
Temperatury podzespołów nie należą do najniższych, a zwiększenie obrotów wentylatorów marginalnie poprawia sytuację. Wskazania nie przekraczają bezpiecznych wartości, niemniej jednak mogą mieć niekorzystny wpływ na żywotność sprzętu i potencjał na ewentualne podkręcanie.