Obiektywnie rzecz biorąc gry komputerowe to sport czy też, jak kto woli, dyscyplina sportu. A to, że gry nie mają w Polsce oficjalnie takiego statusu, to już sprawa drugorzędna. Problem leży w młodym wieku e-sportu i mentalności. Ludziom trudno zaakceptować pewne nowe, dotąd niespotykane w ich życiu rzeczy. W krajach wysoko rozwiniętych i informatyzowanych nie ma z tym raczej problemu. Dowodów na to jest sporo.
Piłka nożna na komputer to taki sam sport jak piłka nożna kopana w rzeczywistości
7 stycznia DGI, czyli Duński Związek Gimnastyki i Sportu zaakceptował gry komputerowe jako nową dyscyplinę sportu – nazwano je e-sportem. Tego dnia oficjalnie powołano do życia pierwsze trzy duńskie kluby sportowe zrzeszające graczy komputerowych: Roskilde eSport, Foreningen eSport København i Gentofte eSport. W planach są ośrodki lokalne w ramach DGI odpowiedzialne za e-sport w miastach, takich jak: Århus, Kolding, Slagelse, Holstebro, Aabenraa, Ballerup, Helsingør i Amager. Jest to możliwe przez wzgląd na pozytywny stosunek DGI do gier komputerowych. Szef miejskiego oddziału związku w Kopenhadze, Jacob Bøgesvang oznajmił: „W DGI Kopenhaga i DGI Roskilde uważamy e-sport za dziedzinę z ogromnym potencjałem rozwojowym. To bardzo pozytywne, że ludzie związani z tą dziedziną chcą organizować e-sport w związki”.
W Rosji gry komputerowe zostały wciągnięte na listę dyscyplin sportowych. W oficjalnym wykazie widnieją pod nazwą cybersport. Oznacza to, że piecze nad nimi sprawuje właściwy minister, w tym przypadku Minister Sportu Federacji Rosyjskiej. Prócz tego powinno się podkreślić, iż zgodnie z rosyjskim prawem federacyjnym sportowców dzieli się na dwie kategorie: amatorów i profesjonalistów. Do tej drugiej grupy należą wszyscy ci, których podstawowym zajęciem jest sport gwarantujący im wystarczającą liczbę środków finansowych do życia. Ergo gracze komputerowi utrzymujący się z grania komputerze są zawodowymi sportowcami.
Zbieżne z Rosjanami i Duńczykami podejście mają Koreańczycy, co zostało przedstawione w poprzednich rozdziałach. Jako przedstawiciele narodu, którego podstawowym polem aktywności jest informatyka i Internet, komputer i gry komputerowe to dla nich wartość pozytywna. Ale profesjonalizacja i sportowe podejście do gier komputerowych to nie tylko domena Rosji, Danii i Korei Południowej. Obecnie pałeczkę lidera w promocji gier komputerowych jako dyscypliny sportu przejęły Chiny, w których gry mają już status tradycyjnego sportu – co najmniej w sferze mentalnej. Mało tego, podczas Igrzysk Olimpijskich 2008 w Pekinie gry komputerowe uzyskały status oficjalnej dyscypliny pokazowej. Przed zawodami Fong Hong, sekretarz generalny China Internet Gaming Organizing Committee, organizacji odpowiedzialnej za e-sport w Chinach, podkreślił: „Jest to historyczne wydarzenie. Pierwszy raz gry wideo stają się częścią Igrzysk. W długim okresie czasu, mamy nadzieję, że gry wideo będą oficjalną dyscypliną na całym świecie”. Mamy więc do czynienia z pierwszymi przymiarkami do tego, aby gry komputerowe zostały powszechnie uznane za sport – i to olimpijski. Reszta zależy od nas, fanów gier i graczy, oraz organizacji walczących o zrównanie w prawach gier komputerowych ze sportem.
Li Xiaofeng, zawodowy gracz WarCraft III w sztafecie olimpijskiej
Benchmark rekomenduje:
- Turnieje komputerowe: Cyberarena 36i6, WCG Polska 2009, ESL Poland, Poznań Game Arena / ESWC Polska, Kode5 Global Gaming Revolution Polska.
- Telewizje internetowe dla graczy: Headshot TV, Terran TV, ESL TV, WP.tv.
Komentarze
75PS. Nie argumentujmy "powaznosci" e-sportu wyliczajac ile ludzi zmarlo przed komputerem, albo zaslablo... przy trzepaniu tez pewnie ktos umarl, a to nie jest sport :-)
może uznacie że bredze ale wole usiąść zmęczony do kompa i nie mieć stresu niż wypoczęty i po jakimś nie powodzeniu rzucać wszystkim pościanach
Ale mimo sporów doktrynalnych artykuł jest bardzo fajny i miło mi się go czytało!
Sam artykuł jest super ;) tylko to małe potknięcie :D
cytuje:
"...Bądźmy poważni i..."
"...same przyglupy bo te komputery oglupiaja ludzi..."
Na jakim wy swiecie zyjecie!!! - polska mentalnosc wstyd mi za was!
-jakiesc 20-30 lat jestesmy do tylu technologicznie co do innych krajow,ale nieodbiegajmy od tematu...
W Polsce jest bardzo malo ludzi ktorzy graja zawodowo w gry popieram takich ludzi bo sam bym chcial grac zawodowo.Prosze o wiecej takich artykolow:)
Czy sumo to sport? Tam (prawie?) wszyscy są otyli! Czy otyła osoba zatem nie może być sportowcem?
Niewielu wie ale granie zwiększa spostrzegawczość i rozwija mięśnie nadgarstka choć u mnie to granie zrobiło mi kontuzje co pan lekarz nazwać przepukliną kciuka.
Z resztą, wyćwiczenie dobrej koordynacji oko-ręka, też prostą rzeczą nie jest.
Moim zdaniem, pro-gamerzy, grający po 16h dziennie, żeby być nie do pokonania, powinni dostać trochę uznania, za wysiłek jaki w to wkładają i powinno zostać zaliczeni do grona sportowców...
Jeśli coś robi duża liczba ludzi, nasze 2 dominujace cechy gatunkowe : rywalizacja i chciwość niemal z automatu spowodują iż zaraz będa jakieś zawody, mistrzostwa - w których będzie można wygrać, albo bezpośrednio pieniądze. Albo prestiż, który się szybko przełoży na pieniądze.
Oczywiście np. u architektów nie będą to mistrzostwa, tylko konkurs (ale idea ta sama wyłonić najlepszego, lidera , zwyciężcę)
Mamy zawody policjantów, drwali, kowali, i tak dali ;P
Ale nie nazywajmy tego sportem !!!
A to że paru świrów, albo idiotów zmarło ? Świat zawsze był pełen głupców, już w starożytności byłyby pewnie przyznawane nagrody Darwina.
I na koniec a co to sport ?
To co widzimy w TV ?
Ależ to nie żaden sport, ludzie (a czy jeszcze ludzie ?) napakowani po dach coraz to wymyślniejszymi prochami. Ustanawiający rekordy, które sa poza zasięgiem normalnego śmiertelnika. Jak to się ma do idei sportu ? Olimpiadę w Chinach wygrali chińczycy, a może chińscy naukowcy, farmaceuci i lekarze ? Kro powinien dostać medal i sławę ??
Nikt nie pozostał obojętny ;)
Wydaje mi się, że głównym problemem podziału są stereotypy i obyczaje/tradycje. Do niedawna sport był, przede wszystkim, zjawiskiem umożliwiającym jakąś rywalizację. Najbardziej popularne sporty są nastawione na kondycję fizyczną, więc umysłowe sporty zeszły na plan drugi, bardziej deptany (w tej dyskusji).
Sport można "zrobić" ze wszystkiego - np. "Strong Man", tu wymagana jest siła fizyczna i kondycja. Bieganie też nie jest skomplikowane - przede wszystkim siła i kondycja fizyczna. Do każdego sportu jednak trzeba się przyłożyć i poświęcić sporą część swojego życia, by być relatywnie dobrym.
I "e-sport" nie odbiega od powyższych założeń. Progamer się specjalizuje w jednym, tak samo, jak Pudzian, czy Dudek, czy Hołek. Bilard? Sport. Szachy? Sport. Rugby? Sport... "Sport" jest w domyśle dyscypliną, w której zawodnicy rywalizują ze sobą. I można rywalizować nawet w sikaniu na odległość.
Bo o rywalizację przede wszystkim chodzi, a nie bieganie po boisku, czy bieżni - bo samo bieganie medalu nikomu nie dało.
http://www.youtube.com/watch?v=ZdyQBVjYJWY&feature=PlayList&p=4D142BD76238EEE3&playnext=1&playnext_from=PL&index=5
Weź pod uwagę, że po odejściu od szachownicy co najwyżej rozwiniesz się umysłowo. A jest to sport. Gry strategiczne (a nawet zręcznościowo-taktyczne) dają to samo. Analizujesz, eliminujesz błędy, poprawiasz się. Przegrasz? Zyskujesz doświadczenie. Stajesz się także twardszy psychicznie. Czy to nie jest rozwój?
W e-sporcie nie chodzi o to, żeby zabić smoka online/offline (w trybie single player). W e-sporcie bardzo liczy się rozwój. Najlepsi gracze, np. gry StarCraft:BroodWar robią karierę poza cyberświatem. Dajmy na to, Elky (były progamer) zarabia miliony na pokerze. Gry strategiczne uczą szybko i trzeźwo myśleć. Przydaje się to w realu. Kolejna zaleta gier.
Co więcej, gry komputerowe poprawiają refleks i koordynację wzrokowo-ruchową - udowodniły to badania naukowe. I nie trafia do mnie argument, że gracze chodzą w okularach, że to ślepcy i - mówiąc slangiem - nerdy. Racjonalne dawkowanie gier, stosowanie się do wskazówek BHP pracy z komputerem i po sprawie... Czemu nikt nie mówi, że od czytania książek w nadmiarze można zepsuć sobie wzrok?:-D A przeca można. Kilka złych nawyków, tragedia (wzrokowa) gotowa:-(
Dla mnie sportem nie jest np. kolarstwo i wszelkie dyscypliny typowo siłowe, gdzie wyłącznie doping prowadzi do zwycięstwa (nie kwestionuje tu amatorskiego uprawiania tych sportów, gdyż wtedy są pożyteczne).
Sportem jest wykorzystanie siły fizycznej i umysłu oraz silna psychika i refleks. Wszelkie sporty zespołowe, wyścigowe oraz wiele innych są kwintesencją sportu, gdzie praca i nieprzeciętne umiejętności zapewniają sukces. I do tej kategorii zalicza się esport.
Wystarczy zagrać z lepszym graczem w np. Starcrafta. Zobaczycie jak ciężko jest cokolwiek zrobić. Warto poćwiczyć i spróbować po pewnym czasie ponownie. Zapewne pójdzie wam lepiej ale o wygraną będzie trudno. Poziom, który reprezentują profesjonalni gracze docenimy dopiero wtedy, gdy sami spróbujemy zrobić podobne zagranie czy taktykę!(dlatego klasyczne dyscypliny są tak popularne i przyswajalne bo łatwo porównać wyniki i umiejętności sportowców z naszymi).
GWARANTUJE Wam, że gdy sami spróbujecie gier ze świata Esportu, szybciej złapiecie bakcyla na oglądanie w akcji najlepszych graczy na świecie, bo zauważycie ile to wymaga wysiłku i pracy!
I może w przyszłości, kiedy to obejrzycie mecz na żywo, w jedną z gier, ekscytując się, powiecie: "TO JEDNAK JEST SPORT":)
- Tato, chcę uprawiać sport, zapisuję się do sekcji, jakieś 4 h dziennie przez pięc dni w tygodniu - mówi 10 letni synek do ojca.
- Świetnie synu. piłka, koszykówka, pływanie, a może jakieś sporty walki ???
- Tak tato, CS...
- Dobrze. Tylko pamiętaj, musisz być wytwały, nie zniechęcaj się, nie opuszczaj treningów, nawet jak poczujesz, że nie dajesz rady. Będę cię pilnował czy spędzasz odpowiednią ilość czasu przed komputerem i podwoził rano na treningi. A tutaj masz na myszkę. Kup jakiś model zatwierdzony przez federację.... - zgodził się ojciec. Jak każdy rodzic wybiegał myślami w przyszłość widząc pokaźne stypendium....Może jakaś szkoła mistrzostwa sportowego....