Poniżej krótka charakterystyka testowanych przez nas czujników i sterowników pracujących w sieci bezprzewodowej Z-Wave.
Flood sensor jak łatwo się domyślić jest czujnikiem zalania emitującym świetlne i akustyczne powiadomienie o potencjalnym zalaniu. Ma kształt dysku z trzema wypustkami na spodzie obudowy.
Dzięki atrakcyjnemu wyglądowi idealnie wpasuje się w aranżację każdego pomieszczenia. Urządzenie może być umieszczone bezpośrednio w miejscu narażonym na zalanie lub schowane, pod warunkiem wyprowadzenia odpowiedniego przewodu do miejsca, które ma być kontrolowane.
Czujnik możemy powiązać z dowolnym urządzeniem, dla przykładu po wykryciu zalania oprócz wysłania powiadomienia, system może automatycznie wyłączyć wszystkie urządzenia elektryczne w danym pomieszczeniu. Czujnik monitoruje również temperaturę pomieszczenia oraz reaguje na wstrząsy. Flood sensor może pracować na zasilaniu bateryjnym lub z sieci elektrycznej.
Wall plug pozwala zdalnie sterować pracą dowolnego urządzenia elektrycznego oraz monitorować zużycie energii elektrycznej.
Ze względu na prostotę montażu może być swobodnie przekładany pomiędzy gniazdkami. Świetlny pierścień domyślnie zmienia kolor podświetlenia w zależności od zużycia energii, ale może także permanentnie świecić na określony kolor.
Dzięki możliwości nadania dowolnej nazwy sterownikowi bez problemów odnajdziemy pożądane urządzenie w panelu lub aplikacji mobilnej. Maksymalne obciążenie to 2,5 kW.
Door sensor służy do kontrolowania położenia drzwi, okien i innych ruchomych elementów. Dzięki niemu możemy zdalnie sprawdzić czy zamknęliśmy okno dachowe lub drzwi wyjściowe.
Otwarcie drzwi może automatycznie włączyć oświetlenie w pomieszczeniu lub wyzwolić alarm. Wszystko zależy od zaprogramowanej przez nas sceny reagującej na odczyty z czujnika. Dołączona do opakowania taśma dwustronna oraz kołki rozporowe ułatwiają montaż obu elementów czujnika.
Urządzenie jest zasilane bateryjnie. Elementy czujnika dostępne są w wielu wariantach kolorystycznych, przez co możemy wybrać egzemplarz pasujący do aranżacji naszego wnętrza.
RGBW controller to sterownik diod LED zasilanych napięciem o wartości 12 V. W odróżnieniu od powyższych urządzeń, ten sterownik jest montowany w mało widocznym miejscu, na przykład w puszcze podtynkowej, dlatego producent skupił się na jego miniaturyzacji pomijając walory estetyczne.
Kształt urządzenia jest charakterystyczny dla wszystkich tego typu sterowników kontrolujących pracę automatyki rolet, bramy garażowej czy gniazdek elektrycznych. Poszczególne zaciski są czytelnie opisane, jednak mniej wprawieni użytkownicy powinni zajrzeć do instrukcji obsługi, w której znajdziemy schemat połączenia.
RGBW controller umożliwia swobodne dobranie koloru podświetlenia lub wybór jednego ze schematów wcześniej zdefiniowanych przez użytkownika. Czujnik pozwala łatwo uatrakcyjnić aranżację poprzez zmianę koloru podświetlenia.
Podsumowanie
Powyższy artykuł jest jedynie krótkim przeglądem funkcji, jakie oferuje system Fibaro. Przetestowaliśmy zaledwie kilka urządzeń z szerokiej oferty producenta. Po kilkunastu dniach praktycznych testów w warunkach domowych jesteśmy pod wrażeniem możliwości, jakie oferuje system Fibaro. Podstawową zaletą jest wykorzystywanie bezprzewodowej łączności Z-Wave, co zapewnia swobodę umieszczanie urządzeń w dowolnym punkcie pomieszczenia. Dodatkowo stopniowa rozbudowa systemu nie będzie stanowiła żadnego problemu. Dużą zaletą jest również uniwersalność tego rozwiązania wynikająca z kompatybilności centralki Fibaro z urządzeniami wielu producentów. Przykładem jest wsparcie dla dowolnej kamery internetowej, którą będziemy chcieli wykorzystać do monitorowania pomieszczeń.
Interfejs panelu sterowania centralki jest bardzo dobrze dopracowany, a częste aktualizacje sukcesywnie zwiększają funkcjonalność systemu. Równie dobrze prezentuje się aplikacja mobilna umożliwiająca wygodne sterowanie systemem oraz kontrolowanie interesujących nas parametrów. Atrakcyjna wizualnie szata graficzna ułatwia wybór konkretnego urządzenia oraz sprawdzenie jego stanu. Oprócz nieocenionego komfortu, jakie daje nam automatyzacja wielu procesów, dysponując odpowiednio rozbudowanym systemem powinniśmy odczuć oszczędności czasowe i finansowe będące efektem korzystania z systemu Fibaro. Nie sposób pominąć wysokiej ceny centralki oraz urządzeń peryferyjnych, jednak inwestując w sprzęt Fibaro możemy mieć pewność świetnej jakości wykonania, atrakcyjnej stylistyki, dopracowania każdego detalu oraz ogromnej funkcjonalności.
Ocena: System Fibaro | |||
plusy: • architektura bezprzewodowa • dobra jakość wykonania i atrakcyjny wygląd centralki oraz czujników • prosty montaż sterowników • intuicyjny i rozbudowany interfejs • kompatybilność z wieloma urządzeniami zgodnymi z Z-Wave • możliwość podłączenia dowolnej kamery IP • wielofunkcyjność poszczególnych sterowników • automatyczne rozszerzanie zasięgu sieci bezprzewodowej • możliwość zdalnej kontroli poza siecią domową • asocjacja poszczególnych czujników nawet po odcięciu zasilania • możliwość tworzenia algorytmów (scen) • powiadomienia e-mail oraz push w smartfonie lub tablecie • obsługa poleceń głosowych (w fazie beta testów) | |||
minusy: • cena | |||
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: centralka Home Center 2 2599 zł, czujniki i sterowniki 150 - 300 zł | |||
Komentarze
16No jak dla mnie, to najpoważniejszy minus ;)
Rozwiązanie dobre, do gotowego domu - żeby nie pruć ścian. Jednak, to co jest zaletą, jest automatycznie staje się najsłabszym ogniwem tego "zabezpieczenia".
Ktoś kto dopiero buduje dom, raczej postawi na pewniejsze rozwiązania - czyli przewody :)
Zapraszam do również interesujących kanałów youtube:
www.youtube.com/FibaroKrakow
Facebook:
https://www.facebook.com/Fibaro.Krakow
Oraz na stronę : www.fibarokrakow.com
Zapraszamy :)
U nich najtańszą centralkę można kupić już za około 600zł a moduł wykonawczy za około 150zł.
Jestem nie wiem czy "Szczęśliwym posiadaczem" tego systemu.
Sam sprzęt jest ok fajnie działa fajnie się to konfiguruje. Lecz niestety jest jeden mankament ich support. Rozwalili mi jedną aktualizacją całą centralę. naprawa trwa już 4 miesiące po prostu dramat.