Eee PC 1101HA Seashell, jak sama nazwa wskazuje, zainspirowany jest wyglądem muszelki. Takiej, jaką znajdziemy na plaży. Jej zdjęcie pojawi się na ekranie gdy zaczniemy z nim współpracę. Do testów otrzymałam model w kolorze czarnym, ale zdecydowanie lepiej prezentuje się wersja biała.
Specyfikacja
Color-Shine (Glare-type)
Bluetooth2.1 + EDR* (*Optional)
10GB Eee Storage*
Stereo speaker, Digital Array Mic
3 x USB 2.0
1 x LAN RJ-45
2 x Audio Jack (Head Phone / Mic-in)
Card Reader: MMC/ SD(SDHC)
11hrs*, 6-Cell 63Wh Li-ion Battery
1101HA Seashell jest tak jak ona, zgrabny i lekki - 1,3 kg - choć wcale nie kruchy. Wykonany z największą starannością. Nie wygląda już jak zabawka, jak pierwsi jego krewniacy z rodziny Eee, ale jak profesjonalne narzędzie pracy. Błyszcząca, czarna, o lekko zaokrąglonych liniach powierzchnia, wykonana w technologii In-Mold Roller, o dużej odporności na zarysowania. Prostota i elegancja. Niestety, na połyskliwej obudowie szybko widać nawet najmniejsze ślady dotykania.
Eee PC 1101HA to netbook w pełnym tego słowa znaczeniu. Niewielkie gabaryty i waga, czyli ultramobilność, do tego nawet do 9 godzin życia na baterii (z zastosowaniem aplikacji Super Hybrid Engine).
Na pokładzie ma oczywiście kamerkę 1,3 Mpix i mikrofon i raczy nas dżwiękiem stereo Hi-Definition Audio CODEC.
Jego serce to procesor Intel Atom, a system operacyjny Windows XP.
Pamięci RAM ma tyle, co zwykle netbooki, czyli tylko 1GB (z możliwością rozszerzenia do 2GB). Pojemność dysku twardego to 160GB, plus dodatkowe 10 GB w Eee Storage, czyli rodzaj wirtualnego dysku. Dostęp do tej aplikacji jest w systemie Windows przez Mój komputer.
Eee Storage po odpowiedniej konfiguracji posłużyć może np. do sprawdzania poczty. Możliwe jest również ściąganie udostępnianych na serwerze plików, np. gier, tapet, filmów.
Grafika zintegrowana Intel GMA 500. Komunikacja bezprzewodowa WiFi w standardzie 802.11 n.
Eee Pc 1101HA wyposażony jest też w moduł Bluetooth.
Do dyspozycji użytkownika matryca 11,6 cala o rozdzielczości 1366x768 HD z podświetleniem LED.
Jakość obrazu wyystarczająca by nie męczyć zbytnio oczu przy buszowaniu w sieci i sporządzaniu krótkich dokumentów.
Niewątpliwym jego atutem jest ergonomiczna i prawie pełnowymiarowa klawiatura, zapewniająca duży komfort pracy. Użycie klawisza Fn w wielu różnych kombinacjach pozwala na sprawne i szybkie działanie. Klawiatura zdobyła nagrodę Red Dot Design – prestiżową nagrodę w dziedzinie wzornictwa produktów).
Na uwagę zasługuje też normalnej wielkości touchpad typu multi touch. Wyglądem nie przypomina on jednak stosowanych zwykle w netbookach czy notebookach rozwiązań. Jego obszar zaznaczony jest na obudowie tylko prostokątem z wyczuwalnymi pod palcami niczym ziarenka piasku niewielkimi wypukłościami. Po tych mikroskopijnych wznisieniach palce przesuwają się łatwo i dokładnie wykonują polecenia - np.jednoczesny ruch dwoma palcami po przekątnej na zewnątrz zwiększa odwrotny zmniejsza obraz. Nie ma też tradycyjnych dwóch przycisków, ale jeden spełniający dokładnie to samo zadanie.
Pod klawiaturą po prawej stronie umieszczony są diody sygnalizujace ładownie baterii, pracę dysku, użycie Capslock, łączność bezprzewodową. Po prawej stronie nad klawiaturą przycisk on/off w przeciwnym rogu przycisk do wyłączenia touchpada. (Można go wyłączyć również kombinacją
Fn i F3).
Z lewej strony obudowy znajduje się port USB, VGA, wyjście zasilania zewnętrznego, po po prawej stronie 2xUSB, czytnik kart MMC i SD, wyjście na mikrofon, słuchawki, 2 x USB, LAN . Układ gniazd zaprojektowany z myślą o „bezkolizyjnym” korzystaniu z kilku urządzeń zewnętrznych jednocześnie.
Zasilany baterią litowo-jonową, o pojemności 4400 mAh, znajdującą się pod spodem obudowy. Przy zastosowaniu aplikacji Super Hybrid Engine stworzonej do zarządzania energią bez zasilania zewnętrznego powinien się obyć do 9 godzin.
Eee 1101HA nie jest wyjątkiem wśród netbooków i jak inne nie ma napędu DVD. Użycie zewnętrznego dysku jest już tak powszechnym zastosowaniem, że nie wydaje się, by brak napędu stanowił dotkliwy problem.
Wrażenia z użytkowania pozytywne
Wygląd zewnętrzny i jakość wykonania nie budzi żadnych zastrzeżeń. Nowoczesne, ascetyczne wzornictwo. Żadnych zbędnych ozdóbek. Czarna gładka błyszcząca tafla z niewielkim logo producenta.
Do przemierzania witrualnej rzeczywistości został stworzony i przecina fale wirtualnego oceanu niczym wytrawny serfer, lecz zdarza mu się niestety upaść i „zawiesić” na stronkach typu „gratka”, gdzie zostaje zasypany obrazkami i nie ukrywam może być to trochę denerwujące.
Pracuje cicho i prawie bezszelestnie. Nie nagrzewa się zbyt szybko. Klawiatura jest rozsądnej wielkości, dobrze rozplanowana z dbałością o komfort pracy, choć oczywiście nie taki jaki daje ta o pełnych wymiarach.
Seashell to bardzo zgrabne narzędzie do poszukiwań w sieci, edytowania dokumentów i komunikacji. Zdecydowanie dla tych, którzy cenią przede wszystkim mobilność, a nie wysokie osiągi.
W komplecie zgrabne czarne etui chroniące w podróży.
Cena w chwili testów około 1600 zł
Więcej informacji o tym modelu znajdziecie na stronach
Komentarze
15Tekst mógłby być trochę dłuższy, ale wtedy zapewne nie trafiłby do tego działu :P
Tekst jest dobrze ułożony, zdania są poprawne gramatycznie i cała recka wygląda ok.
Mam jednak nieodparte uczucie, że to bardziej reklama niż recenzja - też tak macie?. Nie widzę tutaj prawidziwej krytyki. Nie ma też testów wydajności, czy pokazania ile faktycznie trzyma bateria w idle i pod obciążeniem. Brakuje także podsumowania oraz wylistowania zalet i wad produktu.
Daję 3.
Co do fotek to miejscami przydałaby się jednak troszkę większa głębia. Fakt bez statywu i kontroli nad przysłoną tego nie da się wykonać.
Co do komentarza _nick_'a moim zdaniem dział mini-recenzje powinien zawierać faktycznie mini-recenzje a nie obszerne elaboraty.
Skoro chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to do tego są recenzje.
Miejscami mini-recenzje rozdmuchiwane są do granic możliwości co ostatecznie przeszkadza w odbiorze artykułu. A czas wczytywania na połączaniach innych niż stałe łączne jest tragiczny.
Forma którą zaprezentowała Monika jest zwięzła i idealna do tego typu opisu produktu. Jak dla mnie idealnie.
Małe ale skierowane do redakcji, przydałaby się funkcja która w łatwy i przyjemny sposób pomogłaby tworzyć galerię. Nie tylko ułatwi to życie autorom ale również spowoduje, że będą wykorzystywane większe ilości fotek a przy okazji czas wczytywania się stron skróci się drastycznie. Nie wszyscy korzystają ze stałego łącza.
Zobaczcie jakie były MR na początku, bardzo króciutkie.. i nikt się tego nie czepiał.
Może trzeba by wprowadzić następny regulamin określający co ma być zawarte w mr :-D [dżisus]
A testy wydajności... przecież to netbook, więc nie widzę sensu :)
Ode mnie 5 ;]