Nośniki z serii Premier SP550 zostały zaprojektowane z myślą o możliwie jak najniższej cenie, jednocześnie odsuwając wydajność na dalszy plan. W rezultacie otrzymaliśmy jeden z mniej wydajnych modeli obecnej generacji w jednej z najniższych cen – teoretycznie w sam raz, gdy planujemy zmodernizować starszy komputer lub laptop, ale nie chcemy wydawać dużo pieniędzy.
Premier SP550 240 GB bazuje na kontrolerze Silicon Motion SM2256 i kościach TLC NAND – połączenie to pozwala uzyskać niezłą wydajność w testach syntetycznych i mniej wymagających zastosowaniach, ale w prawdziwych testach już znacznie odstaje pod względem wydajności. Mimo wszystko i tak otrzymujemy „coś” lepszego od tradycyjnego dysku HDD.
Głównym atutem 550-tki jest bardzo atrakcyjna cena – model o pojemności 240 GB kosztuje około 260 złotych, co czyni go jednym z najtańszych modeli w tej klasie pojemnościowej. Do tego otrzymujemy pakiet Acronis True Image HD, który ułatwi przeprowadzkę ze starego dysku na nowy. Gwarancja trwa 3 lata i została ograniczona zapisem 90 TB danych (biorąc pod uwagę docelowe zastosowanie nośnika, jest to wystarczająco dużo).
Czy warto wybrać najtańszy dysk ADATY? Prawdę mówiąc wolelibyśmy dopłacić te 50-80 złotych do konstrukcji opartej na MLC NAND (chociażby modelu Premier Pro SP920), ale jeżeli należycie do tych osób, które oglądają każdą złotówkę z dwóch stron i zależy wam na jakiejkolwiek poprawie komfortu użytkowania komputera, to na pewno warto zastanowić się nad testowaną konstrukcją.
Ocena końcowa:
- stosunkowo dobra wydajność w testach syntetycznych (zwłaszcza odczyt)
- dobra wydajność w symulacji mniej wymagających zastosowań
- pakiet Acronis True image HD 2013 w zestawie
- bardzo niska cena
- niska wydajność przy kopiowaniu większych plików
- niska wydajność w testach instalacji i wielozadaniowości
- niska wydajność w teście długotrwałego obciążenia
Komentarze
10Później chwila przerwy aby kontroler miał czas poprzeżucać dane z SLC do TLC, czyszczący TRIM i nowy teścik na SLC.
To tak jakby testować 16GB pamięć RAM robiąc testy na próbkach 64kb mieszczących się w cachu danych procesora!
I pisać przykładowo jaką to ma ten DDR4 wydajność i jakie niskie opóźnienia. LOL :)
Rzeczywiste wartości zapisu przy większych próbkach to nie 500GB/s tylko pewnie z 90GB/s i mniej...
Wychodzi to bezczelnie na teście kopiowania 19GB :)
Po paru pierwszych GB zapisywanych w SLC - cachu/pamięci 1 bit na komórkę - przechodzimy do właściwej części dysku TLC gdzie upycha się już po trzy... i wydajność leci na łeb i szyję.
A im danych na dysku więcej tym mniejszy będzie ten cache bo w takich najtańszych dyskach nie odkłada się zbyt wiele na takie ekstrawagancje.
Pewnie po zapełnieniu ponad połowy dysku będzie go tyle co nic.
A że są tu jeszcze 16nm TLC których żywotność jest nieporównywalnie mniejsza niż 40nm TLC, no to już nawet nie trzeba komentować.
Ptzykładowo jak to wygląda w parktyce dla BX200; dysku na TLC
https://cms-images.idgesg.net/images/article/2015/11/bx200-480a-and-960-100625661-orig.jpg