Nietrudno było zapomnieć o Witchfire. Nie dlatego, że czegoś jej brakowało, lecz ze względu na to, że od pierwszej zapowiedzi gry minęły już przeszło cztery lata, a od ostatniego newsa na jej temat – ponad dwa. Ale to już ten czas, by sobie przypomnieć.
Witchfire z cząstką Painkillera – polska gra z szansą sukces
Niezależnie od tego, czy o Witchfire słyszysz po raz pierwszy czy też faktycznie musisz sobie tylko przypomnieć, podsumujmy wkrótce co to za gra. Otóż jest to dynamiczna, pierwszoosobowa strzelanka, za którą odpowiada polskie studio The Astronauts, czyli twórcy Zaginięcia Ethana Cartera. Na czele tej ekipy stoi sam Adrian Chmielarz, czyli człowiek, który dał nam Painkillera.
Z Painkillerem zresztą gra Witchfire będzie miała sporo wspólnego. Mówimy wszak o równie dynamicznej produkcji, w której także powalczymy z najrozmaitszymi pomiotami, wykorzystując w tym celu zmyślne uzbrojenie. Oczywiście nie zabraknie też nowych rozwiązań, no i zdecydowanie ładniejszej grafiki.
Dlaczego jednak uznaliśmy, że to dobry moment, by przypomnieć sobie o tym projekcie? Ano dlatego, że już w przyszłym tygodniu poznamy szczegóły na jego temat. Twórcy obiecują dużą prezentację, podczas której zobaczymy nowe funkcje, „emocjonujące ciekawostki” oraz – przede wszystkim – oficjalną datę premiery.
Aby podgrzać atmosferę przed tym wydarzeniem, twórcy opublikowali na Twitterze nowy, króciutki klip. Możesz go zobaczyć poniżej.
Szczegóły na temat Witchfire już w przyszłym tygodniu, a na razie…
Aktualnie jedyną znaną platformą docelową Witchfire są pecety, ale krążą słuchy, że w przyszłym tygodniu dowiemy się także, że gra trafi również na konsole. Czekamy!
Źródło: The Astronauts, WellPlayed, informacja własna
Komentarze
6Ooooooo tak - tego mi było trzeba na tym plugawym świecie - okazji na zorganizowanie własnej "krucjaty" ;)
PAMIETAJ KONIECZNIE SKORZYSTAJ Z MOJEGO KODU!!!
jjey2xxs9c