Nowa funkcja Twitcha, która obecnie znajduje się w fazie testów polega na płaceniu streamerom za wyświetlanie ich transmisji na pierwszych stronach. Data jej wprowadzenia jest nieznana, ale można mieć wątpliwości co do jej użyteczności.
Twitch pozwoli “wybić się” mniejszym streamerom
Zdobycie popularności na jednej z popularniejszych platform streamingowych, Twitchu, zwykle wymaga ogromnego zaangażowania ze strony transmitującego. Promowane kanały pojawiające się na pierwszych stronach serwisu są raczej powtarzalne - początkujący mają niewielkie szanse, aby się tam pojawić.
Wkrótce jednak mogą pojawić się zmiany, które ułatwią pokazanie się szerszej publiczności tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze streamingiem.
Twitch testuje właśnie nową funkcję (na razie na bardzo ograniczonej liczbie kanałów), która polega na boostowaniu (doładowaniu) transmisji przez widzów. “Rozpoczynamy eksperyment na niewielkiej liczbie rozwijających się kanałów, który umożliwia ich społecznościom kupowanie boosta (promocji) do bardzo widocznych części Twitcha” - tak o nowości mówi rzecznik platformy.
Jak będzie działać nowe promowanie kanału na Twitch?
Jeśli funkcja nie zostanie drastycznie przebudowana przed pojawieniem się w wersji publicznej - podczas transmisji, w losowych momentach będą wyświetlać się widoczne przez 10 minut powiadomienia informujące o możliwości boostowania streamu.
Widzowie będą mogli skorzystać z funkcji wybierając jedną z dwóch opcji: zakup 1000 rekomendacji za $0,99 lub 3000 rekomendacji za $2,97. Zakup każdej rekomendacji będzie mieć istotny wpływ na wyświetlenie transmisji na stronie głównej Twitch.
Tak najprawdopodobniej będzie wyglądać panel zakupu rekomendacji transmisji na Twitch
Można mieć wrażenie, że to skok na kasę, który nieznacznie wpłynie na popularność streamerów
Osobiście mam pewne obawy odnośnie działania nowego promowania kanału przez widzów. Być może, jeśli opcja pojawi się oficjalnie na platformie okaże się świetnym rozwiązaniem dla początkujących, ale na ten moment wygląda to trochę jak kolejne miejsce, w którym Twitch może dodatkowo zarobić na swoich użytkownikach.
Choć algorytm boostowania jest nieznany, to najprawdopodobniej będzie wyglądał w następujący sposób: im więcej rekomendacji zakupili widzowie - tym wyżej wyświetli się kanał. Jak w takim razie wypromować naprawdę wartościową transmisję, na której przebywa 20 osób, skoro konkurencja z 200 widzami siłą rzeczy może nabyć tych rekomendacji znacznie więcej?
Naprawdę wierzę, że nowa funkcja będzie użyteczna i jej twórcom rzeczywiście zależy na wypromowaniu “małych” streamerów - a jakie jest Wasze zdanie? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: theverge.com
Komentarze
2Dlatego przeniosłem swoją działalność na Youtube. Kanał rośnie sam, bo najwięcej wejść mam z wyszukiwarki i rekomendacji Youtube. Wystarczy wrzucać dobry content.