Czekasz na obniżki cen kart graficznych? Niestety nie mamy dobrych wieści...
Sytuacja na rynku kart graficznych jest coraz trudniejsza, co odczuwają nie tylko klienci, ale również producenci sprzętu. Przedłużające się problemy mogą mieć poważniejsze skutki niż podejrzewaliśmy.
Problemy z dostępnością kart graficznych są utrapieniem graczy już co najmniej od kilku miesięcy. Okazuje się, że trudna sytuacja wpływa także na producentów – firma Micro-Star International (MSI) zapowiedziała podwyżki cen sprzętu.
MSI podnosi ceny kart graficznych
Jak donosi serwis DigiTimes, na konferencji dla inwestorów ujawniono szczegóły dotyczące kondycji finansowej przedsiębiorstwa. Firma odnotowała mniejsze zyski niż prognozowano, co było spowodowane m.in. problemami z dostawami, opóźnionymi wysyłkami, rosnącymi kosztami transportu i rosnącymi wydatkami na marketing. Pomimo tego, ubiegły rok i tak był najlepszym okresem w historii firmy.
Joseph Hsu, prezes Micro-Star International, zapowiedział, że w takiej sytuacji konieczne będzie podniesienie cen kart graficznych. Zmiany i tak odbiją się na wyższych cenach sprzętu w sklepach (a te przez problemy z dostępnością i tak są horrendalnie wysokie).
Do kiedy utrzymają się problemy z dostępnością sprzętu?
Niestety nie mamy dobrych wieści - Hsu twierdzi, że problemy z dostępnością kart graficznych, płyt głównych i gamingowych mogą utrzymywać się aż do końca 2021 roku. Jedynym pocieszeniem wydaje się poprawiająca się sytuacja w logistyce, dzięki czemu producent będzie mógł zmniejszyć wydatki na transport.
Producent spodziewa się, że jego zyski wzrosną w drugim kwartale po premierze nowych kart graficznych Nvidii oraz płyt głównych pod procesory Intel.
Źródło: DigiTimes
Zobacz więcej o kartach graficznych:
- Nvidia szykuje koparkowego potwora - nadchodzi najwydajniejsza karta do kopania kryptowalut
- PowerColor przypadkowo ujawnił nową kartę Radeon - to model, który może Was zainteresować
- Nvidia szykuje kolejne karty GeForce RTX 3000 - producent ma przebiegły plan przeciwko AMD
Komentarze
35Powtórzę to raz jeszcze - sytuacja wróci do normalności, gdy nienormalność przestanie się opłacać, nie wcześniej.
Pomimo tego, ubiegły rok i tak był najlepszym okresem w historii firmy.
Czy coś trzeba dodawać? Nie płacimy za koszty, straty tylko zyski mniejsze niż prognozowano. A jest tyle starych, pięknych, nieogranych produkcji. Nie będę tańczył, jak mi zagrają :)