Na temat Messengera Lite możemy już mówić w czasie przeszłym. “Odchudzona” wersja popularnego komunikatora od Mety odchodzi w zapomnienie. Gigant wycofuje jej wsparcie i wyłącza ją 18 września.
Jaki jest najlepszy komunikator internetowy? To pytanie, na które odpowiedź może się różnić w zależności od przyzwyczajeń i wymogów użytkowników. Pewne jest natomiast, że Messenger jest jednym najpopularniejszych tego typu narzędzi i od 18 września jest jedynym wyborem dla tych, którzy chcą korzystać z “facebookowego” komunikatora. Messenger Lite bowiem zostaje oficjalnie wyłączony.
Koniec Messengera Lite. Teraz możesz zainstalować tylko główną wersję aplikacji
Wyłączenie Messengera Lite nie jest zaskoczeniem. Meta jeszcze pod koniec sierpnia br. informowała, że w połowie września “okrojona” wersja komunikatora przestanie być wspierana. W końcu termin usunięcia aplikacji ze sklepu Google Play nadszedł, a użytkownicy, którzy do tej pory korzystali z Messengera Lite, muszą znaleźć alternatywę.
Tę natomiast można znaleźć w jedynej dostępnej teraz wersji komunikatora. Zwykły Messenger różni się od jeszcze niedawno funkcjonującej wersji Lite tym, że nie brakuje w nim żadnej funkcjonalności. To pełnoprawny komunikator, który zawiera w sobie wiele ukrytych funkcji, o których możesz nie mieć pojęcia.
Skąd jednak decyzja Mety dotycząca wyłączenia mniej wymagającej dla urządzeń aplikacji? Gigant nie mówi, jakie były tego powody, jednak podejrzewać można, że chodzi o ciągły postęp w branży technologicznej.
Dziś smartfony są coraz bardziej wydajne, a to oznacza, że dla kolejnych użytkowników instalowanie “niepełnych” wersji aplikacji celem oszczędności zasobów może nie być tak ważne, jak jeszcze lata temu, kiedy Messenger Lite pojawił się w sklepie. Wówczas (w 2016 r.) urządzenia oferowały znacznie mniej RAM-u oraz dysponowały mniejszą mocą obliczeniową.
Co zamiast Messengera Lite? Oczywistym wyborem dla tych, którzy dotychczas korzystali z tej aplikacji jest zwykły Messenger. Historia konwersacji pozostanie zachowana, nie ma więc obaw o to, że twoje rozmowy przepadną razem z aplikacją. Dobrym rozwiązaniem może też okazać się WhatsApp od Mety lub coraz popularniejszy Telegram.
Komentarze
7