Ile Blizzard zarobił na mikropłatnościach w Diablo 4? Okazuje się, że chętnych na zakup elementów kosmetycznych nie brakuje, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że gracze łącznie wydali setki milionów złotych.
Powraca jeden z najbardziej “lubianych” przez graczy tematów. Mikropłatności grach to już norma, a Diablo 4 nie jest wyjątkiem. Co prawda zaimplementowany system mikropłatności nie jest tak agresywny jak w przypadku Diablo Immortal, ale występuje i generuje potężne miliony dolarów przychodu.
Mikropłatności w Diablo 4
Serwis Tech4gamers zwrócił uwagę, że Harrison Froeschke, starszy menedżer produktu Diablo 4, umieścił w serwisie LinkedIn garść informacji w opisie swojego stanowiska. Z informacji wynika, że:
- Diablo 4 od dnia premiery wygenerowało ponad miliard dolarów przychodu;
- z czego ok. 150 mln dolarów przypada na mikropłatności.
Dodajmy, że lwia część przychodu została wygenerowana zaraz po premierze, co nie powinno dziwić; w ciągu pierwszych 5 dni na rynku, Diablo 4 zarobiło 666 mln dolarów.
To nic w porównaniu z Diablo Immortal
Mikropłatności w Diablo 4 nie są aż tak agresywne. Czym jest wspomniane 150 mln dolarów przychodu w obliczu 500 mln dolarów, jakie zarobiła przez pierwszy rok darmowa odsłona serii, czyli Diablo Immortal.
Można krytykować i krzyczeć, że mikropłatności są złe, ale jednak gracze sięgają po nie. Źródłem ciekawych wniosków jest badanie przeprowadzone przez Huawei CBG Polska, z którego wynika, że aż 46 proc. graczy mobilnych jest skłonnych płacić za postępy w grze.
Źródło: Tech4gamers
Komentarze
3choć moim zdaniem większość tych kosmetyków tam jest przeprojektowana. Czasem zdarzą się perełki.
Druga sprawa, to przydałoby się grać w 4k i pełnych detalach żeby to wszystko widzieć. ;)
Gram na PS5 i przy 60 klatkach muszę iść na kompromis z grafiką.