Tajwańska firma Thermalright jest niezbyt dobrze znana na polskim rynku. Słynącą z dobrej jakości akcesorii chłodzących wszelakiej maści. Każdy planujący w jakiś sposób schłodzić swojego PC-ta znajdzie coś ciekawego dla siebie. Jednak czy tak kompaktowe chłodzenie okaże się być wydajniejsze niż dołączone seryjnie do procesora? Czy za tak niską cenę dostaniemy produkt spełniający nasze wygórowane wymagania? Wszystkie wątpliowści postaram się rozwiać w tej mini-recenzji. Zapraszam do lektury.
O samym coolerze, słów kilka ...
W moje ręce wpadł bardzo ciekawy zestaw chłodzący do procesora o nazwie True Spirit-90. Składa się z klasycznego radiatora typu tower oraz wentylatora. Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to konstrukcja tak masywna jak Thermalright Silver Arrow SB-E. Tym razem tajwański producent skupił się na użytkownikach mniej wymagających i wypuścił całą serie niewielkich, prosto zbudowanych coolerów o majestatycznej nazwie "true spirit". Numer zaraz za nazwą charateryzuję wielkość dołączonego wentylatora oraz samego radiatora. Mi przyszło testować najmniejszą dostępną wersję o numerze 90.
Pudełko, a w nim...
Cooler zapakowany został w niewielki czarno-żółty karton. Samo opakowanie ujawnia nam sporo na temat sprzętu w nim zawartego. Dowiadujemy się o wszytkich najważniejszych cechach produktu. Producent na jenym z boków zawarł również tabelkę prezentującą specyfikacje techniczną, która prezentuje się następująco. Omówimy ją jednak nieco później.
Uchylając wieczko naszym oczom ukazuje się sam cooler wraz z dołączonym wiatrakiem. Ponad to producent wyposażył nas we wszytskie potrzebne akcesoria, które ułatwią późniejszy montaż w komputerze. Już widać, że nie obędzie się bez montażu backplate'a, co było nie lada zaskoczeniem w tak kompaktowym urządzeniu.
Weźmy teraz pod lupę radiator. Jak już wspomniałem jest to konstrukcja typu tower. Okraszona została 45 alumiowymi finami. Ułożone zostały klasycznie, jendak zakończone niewielkim zagięciem na każdym z rogów, ma to na celu pomóc w rozpraszaniu ciepła generowanego przez procesor. Całości dopełniają 3 miedziane rurki cieplne o średnicy 6 mm.
Możliwości chłodzące można zwiększyć korzystając ze wsparcia dodanego do zestawu wentylatora. Wiatrak o wielkości 92mm, wyposażony w system PWM (pulse-width modulation - modulacja szerokości impulsu), obracający się w zakresie 600 -2500 RPM. Generuje on dość spory hałas, według danych producenta dochodzący nawet do 35 decybeli, w normalnym użytkowaniu nie daje o sobie za bardzo znać. Przypomina o swojej obecności, gdy przekroczymy 2000 obrotów w ciągu minuty.
To wszytsko składa się na 281 gramów wagi całkowitej (radiatora). Wysokość na poziomie 124mm, pozwala na montaż nawet w obudowach mini-tower. Sam cooler można zainstalować na wszytskich współczesnych płytach głównych, producent nie zapomina również o użytkownikach wciąż nieśmiertelnych podstawek LGA 775 oraz AM2(+). Przetłumaczoną specyfikację możecie znaleźć poniżej.
Testy wydajności
Do testów posłużyła mi konstrukcja oparta na dość przestarzałym już 2-rdzeniowym procesorze Intel'a. Na wyniki testów nie bagatelny wpływ miała napewno obudowa. Wyposażona w 4 wysokiej klasy wentylatory, skutecznie schładzała procesor wyposażony nawet w BOX-owe chłodzenie. Część z Was napewno zainteresuje dlaczego nie podkręciłem procesora, otóż jest to konstrukcja dość zmęczona już życiem, ponieważ cały zestaw jest przeznaczony do sprzedaży, nie chciałem ryzykować ewentualnej awarii, w przyszłości tego dylematu już nie będzie. Do pomiaru temperatur posłużyły dobrze znane programy diagnostyczne (SpeedFan, HWMonitor). Temperatury w trybie idle mierzone były chwilę po włączeniu systemu, dla wiarygodniejszego wyniku testu wyłączyłem wszelkie zbędne procesy. Do obciążenia CPU użyłem aplikacji SuperPi, która skutecznie wykorzystuje do obliczeń wszystkie rdzenie procesora. Testy przeprowadzane w temperaturze pokojowej (+-25C).
Na platformę testową składały się:
Platforma z boxowym coolerem CPU
Platforma z Thermalright true spirit-90
Wszstkie wentylatory postawione zostały w stan gotowości. Pora na rozstrzygnięcie, czy tak mały cooler jest w stanie zagrozić większym kolegom, a może jest tak słaby, że nie trzeba przesiadać się z BOX-a. Wszytskio rozstrzygajs poniższy wykres.
Wynik był jednak do przewidzenia. Mimo, iż już na podstawowym chłodzeniu nie narzekałem na temperatury, to wynik Thermalright jest bardzo zadowalający. Co prawda staniki nie latają, to "strata" na poziomie 6-7oC w tak dobrze chłodzonej obudowie to bardzo dobry rezultat. Jednak, żeby nie przesłodzić, musze przyznać, że przez kilka minut testu hałas był spory. Myślę, że tworząc cooler dla mniej wymagających użytkowników, 2500 RPM to zdecydowanie za dużo. Najwyraźniej producent przewidział zapas dla zapalonych overclockerów i nie można do końca mieć mu tego za złe.
Suma sumarum...
Thermalright true spirit-90 to świetne połączenie wydajności z ceną. Wszyscy wiedzą, że rynek tanich coolerów, został zdominowany przez produkty SilentiumPC. Najnowsza seria Thermalright pokazuje, że są w stanie konkurować z tak znanymi firmami jak wyżej wspomniane Silentium. Chłodzenie zainteresuje napewno sporą grupę użytkowników, głownie ze względu na świetną kompatybilność i rozmiary, które sprawiają, że zmieści się do każdego PC-ta. Thermalright "odwalił" kwał świetnej roboty i teraz również mniej zamożni klienci mogą cieszyć się świetną jakością, znaną z droższych modeli, oraz wydajnością za przystępną cenę. Produkt godny polecenia.
Plusy: Cena w dniu publikacji: ok. 99 zł Thermalright True Spirit-90
cena
kompatybilność
kompaktowe rozmiary
Minusy:
zbyt wysokie obroty wentylatora
montaż (potrzeba użycia backplate'a)
Dziękuję redakcji serwisu benchmark.pl za użyczenie sprzętu do testów.
Komentarze
12Sam takie głupoty wymyśliłeś?
Zdjęcia nie mają powiększeń, a ilość "kartonów" za duża.
Co do testów: czy oba chłodzenia miły taką samą pastę i tak samo świeżą?
Wysokie obroty wentylatora to plus a nie minus. Minusem jest duża głośność.
Powstrzymam się od oceny.