TCL 55C635 wybraliśmy do testów, aby nieco odpocząć od kosztujących małą fortunę nowości technologicznych z tego roku. Model ten stawia na sprawdzone już rozwiązania i skupia się na ich ulepszaniu, nadal trzymając się przyzwoitej ceny. Sprawdzimy, czy warto go kupić.
TCL, jako jeden z nielicznych producentów, stosuje w swoich telewizorach powłokę kropek kwantowych (stąd oznaczenie QLED), która zdecydowanie pozytywnie wpływa na jakość wyświetlanego obrazu. W tym roku również jako jeden z pierwszych producentów faktycznie wprowadził do oferty telewizory z Google TV, a wszystko to nadal pozostając w przedziale cenowym konkurencji uboższej o te kwestie. Najciekawiej pod tym względem (stosunku ceny do jakości) prezentuje się seria C635, wobec czego do testów zamówiliśmy właśnie taki, 55-calowy egzemplarz.
O czym przeczytamy w recenzji telewizora TCL C635 w rozmiarze 55 cali
Zaleta takiego rozmiaru oraz wagi tego modelu jest taka, że bez problemu samodzielnie podłączymy go w salonie.
Budżetowa, ale jednak przemyślana konstrukcja
Telewizor otrzymujemy zapakowany zupełnie standardowo, choć dzięki jego relatywnie niskiej wadze (~12,5 kg) bez problemu wyciągniemy go górą z opakowania. W zestawie dołączono typowe dla tego segmentu dwie metalowe nóżki, które wystarczy przykręcić do spodu telewizora, aby rozpocząć jego użytkowanie. Nietypowo jednak możemy wybrać, czy przykręcimy je na skraju, czy bliżej środka, dzięki czemu rozstaw można z ponad metra zmniejszyć do 56 cm.
Same nóżki prawie w ogóle nie podnoszą masy urządzenia, zatem nawet gotowy telewizor można łatwo przenosić.
Takie rozwiązanie w kwestii podstawy oczywiście nie daje nam żadnych możliwości regulacji. Jeżeli na tej by nam zależało, to telewizor można podwiesić na odpowiednim uchwycie, korzystając z mocowania VESA 300x300. TCL C635 nie jest może rekordowo cienki (8,1 cm w najgrubszym miejscu), ale na ścianie prezentuje się całkiem dobrze.
Należy TCL pochwalić za dołączenie tego małego uchwytu na kable – znacznie poprawia estetykę podłączonego TV.
Plastik, z jakiego wykonano obudowę, jest dosyć solidny i bardzo dobrze spasowany, również na łączeniu z metalową ramką otaczającą matrycę. Konstrukcja jest na tyle sztywna, że wisząc na uchwycie nic się tu nie odkształca, a podczas głośniejszych seansów plastiki nie wpadają w znaczne wibracje.
Jeszcze 2-3 lata temu tak szczupłe modele spotkać można było tylko w segmencie premium.
Ostatecznie telewizor ten prezentuje się bardzo dobrze, zwłaszcza jak na swój segment cenowy. Nowoczesne ramki o szerokości samego paska metalu (2 mm) dodają tu wrażenia obcowania ze sprzętem wyższej klasy, a nawet po uruchomieniu wyświetlacza faktyczna (schowana pod powłoką) ramka nie przekracza 1 cm grubości. Dolna krawędź wykonana ze szczotkowanego aluminium tylko dopełnia takie wrażenie prestiżowości.
Minimalistyczny wygląd jest teraz w modzie – trudno się dziwić, gdyż wygląda to faktycznie bardzo dobrze.
TCL C635 nie korzysta z HDMI 2.1 o pełnej przepustowości
Zmiany w nazewnictwie portów HDMI, jakie miały miejsce na początku bieżącego roku sprawiają, że TCL C635 może się pochwalić obecnością trzech złączy HDMI 2.1, ale w rzeczywistości są to złącza w pełni spełniające tylko specyfikację standardu HDMI 2.0b. Co w zasadzie zrozumiałe – mamy tu do czynienia z panelem 4K 60 Hz, zatem nie było potrzeby dopłacać do wyższej przepustowości złączy. Ogólnie z tyłu odnajdziemy:
- 3x HDMI 2.1;
- 1x USB 3.0;
- 1x USB 2.0;
- 1x miniJack 3,5 mm (audio-wideo);
- 1x S/PDIF (wyjście optyczne);
- 2x złącze antenowe (analogowe i cyfrowe);
- 1x RJ45 (Ethernet);
- 1x złacze CI (Common Interface).
Jeden z portów HDMI oferuje wsparcie dla eARC (zgodnie ze standardem HDMI 2.1), zatem bez problemu podłączymy nowszy soundbar. Telewizor jest też w pełni zgodny z najnowszym standardem nadawania cyfrowej telewizji naziemnej i wspiera HbbTV 2.0.2. Jedyne zatem, z czego tu nie skorzystamy, to potencjał wyświetlania obrazu 4K przy 120 Hz, oferowanego przez konsole, choć z drugiej strony wszystkie obecne porty HDMI są zgodne z ALLM (automatyczny tryb niskich opóźnień - to również funkcja wprowadzona z HDMI 2.1), zatem telewizor sam obniży opóźnienia (input lag) po wykryciu właśnie konsoli.
Do portów da się łatwo dostać – nie trzeba nurkować pod telewizorem.
TCL C635 oferuje mnóstwo sposobów sterowania
Jak na nowoczesny telewizor przystało, w zestawie otrzymujemy pilot na Bluetooth, przystosowany do obsługi głównie sekcji Smart TV. Co jednak ciekawe, TCL dołącza również drugi, klasyczny pilot na podczerwień z bardziej klasycznym zestawem klawiszy – idealny dla użytkowników, którzy nadal podpinają przewód antenowy do domowego wyświetlacza multimediów ;)
Pilot multimedialny nadal posiada sporo przycisków, ale żadnego z nich nie da się spersonalizować :(
Dodatkowo sterować możemy przy pomocy asystentów głosowych (Google oraz Alexa) oraz oczywiście aplikacji TCL Home. Śmiało można zatem powiedzieć, że nigdy nie stracimy kontroli nad takim TV.
Aplikacja sama wykrywa TV w naszej sieci i działa bardzo szybko - dostępna jest, jak widać, również na urządzenia Apple :)
TCL C635 nie zawodzi również dźwiękiem
Budżetowy segment często właśnie na jakości dźwięku stara się poczynić oszczędności i w zasadzie TCL również to robi (wyższe serie oferują wyraźnie lepszy dźwięk, zwłaszcza te z pełnoprawnym soundbarem od Onkyo), ale mimo tego testowany C635 nadal brzmi dobrze i wspiera nowe standardy (jak Dolby Atmos).
TCL C635 obsługuje Dolby Atmos, ale nie liczylibyśmy na cuda z wbudowanych głośników
Dźwięk jest czysty i na tyle dynamiczny, że nadaje się od odtwarzania codziennych programów czy seriali. W filmach nieco brakuje tu dołu pasma, aby odpowiednio zatrząść pomieszczeniem, a w muzyce z kolei gubi się dosyć wyraźnie góra pasma. Ale ogólnie jest to całkiem przyjemnie brzmiący telewizor – jeden z lepszych w tym segmencie cenowym.
Specyfikacja testowanego telewizora TCL 55C635
Przekątna: | 55" |
Proporcje: | 16:9 |
Rozdzielczość: | 3840x2160 px |
Powłoka: | antyrefleksyjna |
Maksymalne odświeżanie: | 50/60 Hz (FreeSync) |
Obsługiwane kolory: | 8 bit (16,7 mln) |
Jasność: | 350 nit |
Podświetlenie: | Bezpośrednie LED; ~1 strefa |
Kontrast: | natywnie 5000:1; 50 000:1 z lokalnym podświetleniem |
Typ matrycy: | VA z powłoką kropek kwantowych (QLED) |
Regulacja ułożenia: | brak |
Głośniki: | 2x 10 W |
Porty: | 3x HDMI "2.1" (jedno z eACR, wszystkie HCDP 2.3); 2x antenowe (analogowe +cyfrowe); 1x S/PDIF (optyczne); 1x USB 2.0 typu A (0,5 A); 1x USB 3.0 typu A (1 A); 1x RJ45 (Gigabit Ethernet); 1x miniJack 3,5mm (wejście audio/video); 1x złacze CI (Common Interface) |
Tuner TV: | analogowy (NTCS/PAL/SECAM); DVB-T/T2 (HEVC); DVB-C; DVB-S2; HbbTV 2.0.2 |
HDR: | HDR10; HDR10+; HLG; Dolby Vision |
SmartTV: | Google TV (Android 11.0) |
Obsługiwane formaty audio: | Dolby Digital Plus; Dolby True HD; Dolby Atmos; MP3/AAC/WMA Pro; FLAC/Apple Lossless/WAV |
Obsługiwane formaty video: | AVI/HEVC/MKV/WMV; MP4/M4v/FLV; 3GPP/VRO/VOB/TS/PS |
Obsługiwane formaty obrazu: | JPEG/PNG/GIF; HLG Photo; MPO |
Kamera: | brak |
Zakrzywnienie matrycy: | brak |
Kąty widzenia: | 178/178 |
Podświetlenie RGB (ambilight): | brak |
Obsługa 3D: | brak |
Indeks płynności: | 3100 PPI |
Input lag: | <10 ms (tryb gry) |
Pokrycie gamutów: | 100% sRGB; 85% DCI-P3 |
Waga: | 12,6 kg bez podstawki; 13,5 kg z podstawką; 20 kg z opakowaniem |
Wymiary (sze. x wys. x gł.): | 1227 x 711 x 81 mm bez podstawki; 1227 x 767 x 291 mm z podstawką; 1859 x 1134 x 196 mm wymiar opakowania |
Standard VESA: | tak, 300x300 |
W zestawie dodatkowo: | 2x pilot + baterie; 2x nóżki; uchwyt kabli; instrukcja obsługi w języku polskim |
Komunikacja: | LAN (DLNA); Wi-Fi (A/B/N/AC); Wi-Fi Direct; DLNA; Bluetooth 5.2; Chromecast |
Funkcje: | Amazon Alexa/Google Assistant; wybrane aplikacje VOD; tryb gry; upłynniacz ruchu; polecenia głosowe; redukcja szumów |
Kolor: | czarny |
Pobór energii: | 0,3-130 W; typowo ~75 W; klasa 2021: G |
Gwarancja: | 2 lata |
Cena w dniu testu: | 2690 zł |
Google TV – czyli 11. wersja systemu Android dla telewizorów
Za zarządzanie telewizorem odpowiada najnowszy Google TV. Jest to bezpośredni następca obecnego w zeszłorocznych modelach Android TV 10.0 (te starsze powinny otrzymać opcjonalną aktualizację). Zmiany dotyczą głównie interfejsu – system znacznie bardziej przypomina teraz typowy Smart TV i nie próbuje udawać telefonu, co mocno się chwali.
Google TV to nadal najbardziej uniwersalny Smart TV – co nie oznacza, że wszystko na nim zadziała.
Najbardziej poprawiono cały system ustawień telewizora – jest ładniejszy, czytelniejszy, a przy tym wcale nie mniej rozbudowany, niż był wcześniej. Łatwiej się dostać do istotnych ustawień obrazu lub dźwięku, również bezpośrednio z poziomu aplikacji.
Naturalnie, aby w pełni wykorzystać potencjał tego systemu, konieczne jest posiadanie konta Google.
Telewizor pozwala łatwo przyłączać dowolne akcesoria, zarówno przez USB, jak i Bluetooth, w tym również pady od konsoli, dzięki czemu w połączeniu z aplikacją NVIDIA GeForce Now możemy taki telewizor zamienić w konsolę do gier.
Sam system oferuje dopasowywanie obrazu i dźwięku do tego, co się dzieje na ekranie – funkcja ta nie korzysta jednak z zewnętrznych czujników.
Telewizor natywnie obsługuje również serwery DLNA oraz potrafi odtwarzać multimedia z nośników, ale tu zwykle lepiej sprawdzają się aplikacje, takie jak VLC albo nawet Plex.
Testy jakości obrazu
Tak jak pisaliśmy na wstępie, obecność powłoki kropek kwantowych zdecydowanie wyróżnia ten model na tle większości konkurencji. Pozwala ona nie tylko uzyskać dużo szerszy gamut reprodukowanych barw, ale również większą precyzję ich wyświetlania. Zasadniczo pozwala też uzyskać większą jasność, ale o tym za moment. Teraz zobaczmy, co oferują wszystkie predefiniowane profile obrazu, jakie TCL przygotowało.
Pomiar predefiniowanych profili obrazu (okno 9%)
Pomiar\Profil (jasność w czasie pomiaru) | Standard 100% | Film 100% | Dynamiczny 100% | Sport 100% |
Jasność maksymalna: | 254 cd/m2 | 236 cd/m2 | 344 cd/m2 | 345 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0.045 cd/m2 | 0,005 cd/m2 | 0,003 cd/m2 | 0,004 cd/m2 |
Kontrast: | 5644:1 | 43 341:1 | 101 508:1 | 71 567:1 |
Gamma: | 2.92 | 3.25 | 2.47 | 2.89 |
Punkt bieli: | 10 191 K | 6895 K | 11 798 K | 10 629 K |
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.00 / 11.5 | 5.50 / 8.11 | 9.22 / 25.0 | 5.11 / 15.6 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 3.76 / 11.1 | 5.10 / 8.43 | 9.18 / 26.0 | 5.18 / 14.7 |
BT2020 ΔE*00 (średnia/maks.): | 5.02 / 14.4 | 6.65 / 15.2 | 10.14 / 26.1 | 6.93 / 18.4 |
Pomiar predefiniowanych profili obrazu tryb PC (okno 9%)
Pomiar\Profil (jasność w czasie pomiaru) | Gra 100% | PC 100% | Wzmocniony HDR 100% |
Jasność maksymalna: | 333 cd/m2 | 375 cd/m2 | 380 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,002 cd/m2 | 0,068 cd/m2 | 0,002 cd/m2 |
Kontrast (FALD): | 163 198:1 | 5498:1 | 204 313:1 |
Gamma: | 3.04 | 2.06 | 2.94 |
Punkt bieli: | 6845 K | 6879 K | 9090 K |
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 1.52 / 3.24 | 3.28 / 6.62 | 4.04 / 10.28 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 3.55 / 7.56 | 3.21 / 6.05 | 3.94 / 9.93 |
BT2020 ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.42 / 14.7 | 4.80 / 10.69 | 5.72 / 13.9 |
Profile zdecydowanie oferują zróżnicowane podejście do wyświetlanej treści, czyli zgodnie z oczekiwaniem. Niestety żaden z nich nie jest fabrycznie skalibrowany w stopniu, jaki moglibyśmy określić dobrym. Część profili oscyluje w okolicy delty E równej 4.0, co jest już bliskie takiemu dobremu wynikowi, ale nadal oznacza gołym okiem widoczne odstępstwa od oczekiwanego obrazu.
TCL C635 jest w stanie wygenerować bardzo barwny obraz, ale nie jest on specjalnie dobrze skalibrowany, co w tym budżecie nie zaskakuje
Profile Film, PC oraz Gra mogą się pochwalić bardzo naturalnym odcieniem bieli, przez co na nie właśnie patrzy się najprzyjemniej. Profil Sport mocno wyostrza obraz, co faktycznie przydaje się przy oglądaniu transmisji, natomiast profil Dynamiczny mocno podbija wszystkie barwy oraz ogólny kontrast, co wygląda nawet nieźle przy oglądaniu kreskówek.
Takie pokrycie przestrzeni kolorów można również spotkać w podobnie wycenionych, ale znaczie mniejszych monitorach PC.
Od lewej wizualizacje pokrycia gamutów sRGB, DCI-P3 oraz BT-2020.
Faktycznie zmierzone pokrycie ponad 85% filmowej przestrzeni barw DCI-P3 oznacza, że panel skrywa potencjał, który faktyczna kalibracja powinna uwolnić i rzeczywiście tak jest. Trochę zabawy z kolorymetrem, aby wyregulować składowe barw, a następnie wykonać profilowanie i okazuje się, że można nawet w tym gamucie załapać się na delta E poniżej 1,5 (blisko rekomendowanej wartości w normach ISO).
Po lewej fabryczne odwzorowanie gamutu DCI-P3 w profilu filmowym (SDR), a po prawej po wykonaniu kalibracji.
TCL C635 posiada podświetlenie bezpośrednie, ale z opcją całkowitego wygaszenia
W naszym mocno (za dnia) rozświetlonym pomieszczeniu testowym TCL zdecydowanie nie radził sobie idealnie, choć bardzo dobry kontrast skutecznie starał się to maskować. Zastosowany przez TCL panel VA natywnie przekracza kontrast 5000:1, ale dodatkowo posiada funkcję dynamicznego kontrastu, która pomiędzy różnymi scenami potrafi wyciągnąć nawet 10x większą wartość. Niestety nie ma tu strefowego wygaszania, co oznacza, że HDR (i tak mocno ograniczony przez niespecjalnie wysoką jasność maksymalną) ma jeszcze bardziej utrudnione zadanie.
Pomiar jasności SDR i HDR TCL C635 (55")
profil dynamiczny, więcej = lepiej
procent rozświetlonej powierzchni ekranu | SDR stabilne (po 5 s) | SDR chwilowe (błysk) | HDR stabilne (po 5 s) | HDR chwilowe (błysk) |
syntetyczne 1%: | 347 nit | 351 nit | 369 nit | 370 nit |
syntetyczne 4%: | 346 nit | 352 nit | 370 nit | 371 nit |
syntetyczne 9%: | 347 nit | 350 nit | 374 nit | 375 nit |
syntetyczne 25%: | 345 nit | 350 nit | 372 nit | 374 nit |
syntetyczne 49%: | 347 nit | 351 nit | 373 nit | 373 nit |
syntetyczne 100%: | 346 nit | 350 nit | 374 nit | 375 nit |
scena z filmu (~7%): | 341 nit | 364 nit |
Szczerze powiedziawszy po tym, co widać na ekranie, spodziewaliśmy się sporo lepszych odczytów, ale widać zwiódł nas tu wspomniany kontrast. W praktyce takie wyniki oznaczają, że nie wypada tego TV określać mianem zgodnego z HDR i faktycznie, porównując filmy puszczone z aktywnym i nieaktywnym HDR, różnic za bardzo nie dostrzeżemy (a dodatkowo, w lepiej skalibrowanym trybie Film, HDR nie przebija nawet 330 nit w typowych scenach...). Niby to nic dziwnego w tym segmencie cenowym, ale nadal nieco szkoda.
Weryfikacja równomierności podświetlenia - delta E.
TCL C635 obsługuje w teorii wszystkie popularne formaty HDR, jak Dolby Vision czy nawet HDR10+, co oczywiście nieco sytuację ratuje (mapowanie dynamiczne jest krytycznie ważne przy telewizorach z tak małym zakresem jasności), ale nie zmienia to faktu, że nie jest to model, który kupuje się, aby podziwiać HDR w filmach.
Weryfikacja równomierności podświetlenia - delta C.
Jak to na centralnie podświetlony panel przystało, równomierność tegoż wypada raczej przeciętnie, choć ogólnie nie jest źle. Najbardziej (w naszym egzemplarzu) od większości ekranu odstaje jego prawa krawędź, dając już znacznie inny odcień bieli/szarości (oraz nieco niższą jasność). Zaletą takiego podświetlenia (poza brakiem ramek) jest brak jego wyciekania, zatem w nocy telewizor przy ciemnych scenach nie rozprasza nas rozświetloną krawędzią, np. przy napisach.
TCL 55C635 to dosyć oszczędny telewizor
Niespecjalnie jasne podświetlenie ma jedną istotną zaletę – niski pobór energii urządzenia :) Pod tym względem TCL C635 faktycznie wypada całkiem dobrze i nawet używając go „cały dzień” jako tło, nie narazimy się na dramatyczne podniesienie wysokości rachunków za prąd.
Pomiar zużycia energii przez TCL 55C635
Pomiar poboru energii [W]
biała plansza, mniej = lepiej
Czuwanie: | 0,3 |
Film SDR jasność 50%: | 55 |
Film SDR jasność 100%: | 120 |
Film HDR jasność 100%: | 128 |
Niespodzianka dla graczy – TCL C635 jednak oferuje 120 Hz!
Przechodząc do testów szybkości panelu, zacznijmy właśnie od tego, co nas mocno zaskoczyło – podpinając konsolę X-Box lub komputer możemy wybrać, czy chcemy używać telewizora w natywnym 4K i 60 Hz, czy może obniżyć rozdzielczość do 2560x1440px i aktywować odświeżanie 120 Hz! To bardzo miła niespodzianka (konsole zwykle w trybie 120 Hz i tak nie oferują więcej niż FHD, a w przypadku PC też ciężko o kartę graficzną, która w 4K utrzyma okolice 120 FPS). Przy okazji, panel ten obsługuje również VRR i FreeSync, czyli metody adaptacyjnego odświeżania.
Graczy bardzo łatwo zadowolić – wystarczy nie opóźniać wyświetlania obrazu o 100 ms :)
Telewizor też posiada bardzo niski input lag po przełączeniu w tryb Gry – poniżej 10 ms w 60 Hz i 8 ms dla 120 Hz (1440p). Czas reakcji pikseli niestety zachwyca w znacznie mniejszym stopniu, zwłaszcza przy transformacjach w ciemniejszych odcieniach, co oczywiście typowe dla matryc VA. W praktyce jednak granie na konsoli jest w połączeniu z tym telewizorem całkiem przyjemne.
Wrażenia z użytkowania TCL 55C635
Telewizor jeszcze przed testami (aby nie sugerować się uzyskanymi wynikami) używaliśmy przez blisko tydzień czasu, oglądając na nim różnego typu treści i szczerze mówiąc - spisywał się bardzo dobrze w odniesieniu do swojej ceny. Można powiedzieć, że nawet lepiej, niż sugerują to powyższe wyniki testów.
Nowy interfejs znacznie poprawia wrażenia z użytkowania.
Obraz za sprawą QLED jest całkiem soczysty, a wysoki kontrast robi świetną robotę w nocy. Oczywiście nie jest to żadną miarą jakość, jaką oferują kilkukrotnie droższe modele z podświetleniem miniLED lub z diodami organicznymi, ale nikt tego od niego nie wymaga. Jedynie polecamy sparować go z soundbarem - choćby nawet testowanym przez nas jakiś czas temu, dobrze wycenionym TCL TS8132.
TCL 55C635 robi bardzo dobre wrażenie zarówno swoim wyglądem, jak i tym, jakiej jakości obraz oferuje
Kilka godzin spędzonych w Forza Horizon 5 również pozwala nam polecić ten model dla bardziej casualowych graczy. Nowy system Google TV to prawdziwy powiew świeżości w tematyce smart TV z Android i stanowczo jest istotną zaletą testowanego modelu (przez ten tydzień użytkowania tylko raz musieliśmy go restartować!). Zwłaszcza że wydajności SoC zastosowanego przez TCL w zupełności wystarcza do obsługi tego systemu i aplikacji (YouTube 4K, HDR, 60 FPS idzie bez problemu).
Czy warto kupić TCL 55C635?
Rok 2022 stoi pod znakiem wielkich innowacji na rynku telewizorów, co niestety dla większości z nas pozostanie jeszcze długo tylko ciekawostką do wspomnienia przy grillu u szwagra, ze względu na równie „innowacyjny” poziom cen tych nowości. Tym czasem TCL realnie usprawnił swoją rodzinę telewizorów na rok 2022, a przy tym praktycznie zachował ich bardzo przyzwoity poziom cenowy. Widać to np. po cenie 55-calowego C635, którego w sklepach znajdziemy za mniej niż 2700 zł.
Kolory i kontrast - to dwie główne mocne strony TCL C635.
Biorąc pod uwagę jakość obrazu, która już prawie puka do drzwi segmentu średniego, nowoczesny i funkcjonalny system Google TV oraz ogólną jakość wykonania, można stwierdzić, że TCL C635 to bardzo udany model. Zwłaszcza jeżeli szukamy uniwersalnego sprzętu, który sprawdzi się zarówno w filmach i serialach, jak i w grach. Jest to w każdym aspekcie kompromis, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, bo czegoż innego można oczekiwać za tak niewygórowaną kwotę?
TCL modelem 55C635 ponownie podbił nasze serca stosunkiem ceny do możliwości i jakości – to wyśmienicie wyceniony telewizor!
Jeżeli nadal siedzicie na kilkuletnim modelu, nawet takim z wyższego segmentu cenowego, a przykładowo chcecie zmienić telewizor na zgodny z DVBT-2, to TCL C635 będzie pod każdym względem zmianą na lepsze. Zwłaszcza jeżeli używacie obecnie modelu ze starszym Android TV – tu w szczególności polecamy taką zmianą – będzie znacznie łatwiejsza, a kolosalnie podniesie komfort codziennego obcowania z telewizorem.
Opinia o TCL 55C635
- barwny obraz dzięki QLED,
- funkcjonalny oraz intuicyjny system Google TV,
- przyzwoite nagłośnienie,
- obsługa 120 Hz w 1440p,
- atrakcyjny, niemal bezramkowy design,
- dwa piloty i sterowanie głosem (oraz przez aplikacje),
- dwa rozstawy nóżek do wyboru,
- obsługa HDR10+ i Dolby Vision (a także Dolby Atmos w kwestii dźwięku),
- niska cena.
- niska jasność maksymalna,
- bezpośrednie, jednostrefowe podświetlenie LED,
- przeciętna kalibracja fabryczna,
- to nadal Android (sporadycznie wymaga restartu).
Nasza ocena TCL 55C635 w niskim segmencie telewizorów:
Telewizor na czas testów użyczył producent - TCL.
Komentarze
19Ale tego się nie dowiemy ...
mimo tych wszystkich zabiegów, ograniczenia ilości zainstalowanych apek, itd, itp,
często, powtarzam często traci synchronizację dźwięk - obraz albo obie rzeczy jednocześnie
Poprostu ZAWIESZA SIĘ i trzeba wyciągać wtyczkę z gniazda elektrycznego parę razy w tygodniu a czasami parę razy dziennie
zdecydowanie nie polecam!
Dla mnie podczas weekendu z Netflixem, bardzo uciążliwe. :
Wstawanie, --> wyłączanie pisku, który często towarzyszy zawieszeniu.--> czekanie na pon. uruchomienie ,-->szukanie jeszcze raz filmu który się oglądało
PS. Jeszcze taka droga uwaga: Pamiętajcie drodzy klienci QLED to nie OLED to tylko trick marketingowy ta podobna nazwa ;-)
Bo jeśli faktycznie są to porty 2.0b to spokojnie można by podpiąć konsole i Chromecast TV i mieć w nich HDR, a pod ostatni port podpiąć soundbar z Atmos. To by było rozwiązanie idealne.