Przy okazji postanowiliśmy się przyjrzeć wnętrzu modelu SilentiumPC Supremo L1 Gold 550 W. Warto jednak pamiętać, że obudowa zasilacza została zabezpieczona plombą, a jej zerwanie jest tożsame z utratą gwarancji - nie polecamy więc jej otwierać (również z uwagi na bezpieczeństwo). Mniej doswiadczeni czytelnicy mogą ominąć ten rozdział.
SilentiumPC Supremo L1 Gold 550 W bazuje na specjalnie przygotowanej konstrukcji, za którą najprawdopodobniej odpowiada firma SAMA (podobną platformę znajdziemy w modelu Supremo M2 Gold 550 W - główna różnica sprowadza się do dodatkowego panelu z wtyczkami do wpięcia modularnego okablowania).
Wnętrze zasilacza zaprojektowano pod kątem optymalnego przepływu powietrza - płytka drukowana zajmuje prawie całą powierzchnię obudowy, a elementy elektroniczne nie zostały zbyt gęsto ulokowane (część z nich dodatkowo usztywniono klejem). Jakość wykonania stoi na dobrym poziomie.
Chłodzenie
Do chłodzenia komponentów wykorzystano 120-milimetrowy wentylator Sigma PRO (aobos AAL1225B1AN) z łożyskiem kulkowym japońskiej firmy NMB.
Prędkość obrotowa wentylatora została dostosowana do aktualnego obciążenia jednostki - przy niskim i średnim pracuje on ze stałą prędkością około 750 RPM, a na większe obroty przechodzi dopiero po przekroczeniu mniej więcej 70% (385 W) mocy znamionowej, teoretycznie maksymalnie osiągając 1500 RPM. Rozwiązanie to zapewnia odpowiedni kompromis między temperaturą komponentów a kulturą pracy zasilacza.
Strona pierwotna
Strona pierwotna tradycyjnie zaczyna się od dwóch filtrów, które mają za zadanie odfiltrować zakłócenia z sieci – dwa kondensatory ceramiczne typu Y i jeden poliestrowo-metalizowany typu X przymocowano do gniazda sieciowego, natomiast reszta elementów znajduje się na głównym laminacie.
Tuż obok filtrów umieszczono też bezpiecznik i termistor, a także mostek prostowniczy GBU1006 (przymocowany do radiatora). Szkoda natomiast, że zabrakło warystora, który chroni jednostkę przed przepięciami z sieci.
Główny kondensator to model Teapo z serii LG – charakteryzuje się on napięciem 450 V, pojemnością 270 µF i jest certyfikowany do pracy w temperaturze do 105 stopni Celsjusza. Na aktywny układ PFC składa się dioda CREE C3D6060 i dwa tranzystory InPower Semiconductor ITA20N50A (wszystkie trzy elementy przymocowano do radiatora).
Z kolei za przełączanie odpowiadają dwa kolejne tranzystory InPower Semiconductor ITA20N50A, które działają w topologii półmostu w połączeniu z układem rezonansowym LLC. Kontroler PWM został przykryty niewielką blaszką, pełniącą rolę radiatora, więc nie byliśmy w stanie odczytać jego oznaczenia.
Strona wtórna
Po stronie wtórnej znalazły się cztery tranzystory Advanced Power Electronics AP9970GP-HF, które mają za zadanie wyprostować napięcie na linii 12 V.
Z kolei za prostowanie linii na liniach 3,3 V i 5 V odpowiada przetwornica DC-DC, na którą składają się cztery tranzystory UBIQ Semiconductor QM3004D. Całością zarządza kontroler Anpec APW7159A.
Filtrowaniem napięć wyjściowych głównie zajmują się kondensatory Teapo z serii SC i SJ, ale znalazły się też pojedyncze sztuki Nippon Chemi-Con z serii KZE i KV.
Za monitoring strony pierwotnej odpowiada scalak Sitronix ST9S429-PG14 (wspiera ona zabezpieczenia UVP, OVP i SCP, ale już zabrakło zabezpieczenia temperaturowego – OTP).