15 lat postępu. Galaxy S25 Ultra kontra pierwszy Galaxy S - porównanie aparatów
Smartfony

15 lat postępu. Galaxy S25 Ultra kontra pierwszy Galaxy S - porównanie aparatów

przeczytasz w 8 min.

Jeden z tych smartfonów trafił na rynek w 2025, a drugi w 2010 roku. Porównałem aparaty najnowszego oraz pierwszego Samsunga Galaxy S.

Patrząc na nowe smartfony łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że rynek stoi w miejscu, bo zmiany wprowadzane na generację są często trudne do wychwycenia. Aby naprawdę docenić technologiczny postęp, warto zrobić kilka kroków do tyłu i spojrzeć na rynek z szerszej perspektywy. 

Jako że seria Samsung Galaxy S obchodzi w tym roku swoje 15. urodziny, uznałem, że to dobry moment by porównać aparat najnowszego Galaxy S25 Ultra z pierwszą generacją. Jak nietrudno się domyślić, różnice w jakości zdjęć są astronomiczne. 

Samsung Galaxy S25 Ultra kontra Galaxy S z 2010 roku. Porównanie aparatów

Zmianą, która od razu rzuca się w oczy, jest znacznie szerszy kąt widzenia w Galaxy S25 Ultra. Kilkanaście lat temu smartfony miały znacznie węższe obiektywy, odpowiadające mniej więcej zoomowi 1,5x dzisiejszych modeli. 

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Oczywiście najnowsza generacja ma dodatkowy obiektyw ultraszerokokątny, który mieści w kadrze jeszcze więcej. 

Samsung Galaxy S25 Ultra - 0,6x

Jeśli ktoś woli węższe kadry, nowy samsung także wygrywa ze starym. W Galaxy S25 Ultra producent zastosował dwa teleobiektywy, podczas gdy użytkownicy pierwszego Galaxy S musieli się zadowolić marnym zoomem cyfrowym 4x z 5-megapikselowej matrycy. 

Samsung Galaxy S25 Ultra 1x (po lewej) i Galaxy S 1x (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra 5x (po lewej) i Galaxy S 4x (po prawej)

Oczywiście najnowszym flagowcem można zrobić także ostrą jak żyleta fotkę 10x, zdjęcia 30x bywają używalne, a zakres zoomu cyfrowego kończy się dopiero na 100x. 

Samsung Galaxy S25 Ultra - 10x, 30x i 100x

Sama rozdzielczość aparatu wzrosła 40-krotnie z 5 do aż 200 Mpix. Nie dziwi więc, że różnice w szczegółowości zdjęć są konkretne. 

Samsung Galaxy S25 Ultra 200 Mpix (po lewej) i Galaxy S 5 Mpix (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra 200 Mpix (po lewej) i Galaxy S 5 Mpix (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra ma także znacznie większą matrycę i jaśniejszą przysłonę, co przekłada się na płytszą głębię ostrości i bardziej intensywne rozmycie tła podczas fotografowania obiektów z bliska. Choć akurat w tym kadrze zaskoczyło mnie to, jak dobrze 15-letni Galaxy S odwzorował kolory. Ta fotka wygląda naprawdę OK nawet dziś. 

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

W 2010 roku HDR leżał i kwiczał, dlatego ówczesne telefony kompletnie nie radziły sobie z robieniem zdjęć pod ostre źródło światła. Dziś nawet słońce skierowane w obiektyw nie robi na smartfonach wrażenia. 

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Ogromny postęp widać również w przypadku selfie, bo pierwszy Galaxy S miał z przodu prymitywną kamerkę 0,3 Mpix, która nie domaga nawet w dobrym świetle. A o trybie portretowym nikt w 2010 roku jeszcze nawet nie śnił. 

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Ku zaskoczeniu nikogo, najciekawiej robi się po zmroku. Samsung Galaxy S z 2010 roku masakruje zdjęcia nawet w przyzwoitym świetle sztucznym. Dosłownie każda zrobiona przeze mnie fotka nocna ma tonę szumu, a źródła światła są konsekwentnie przepalane. 

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Na deser zdjęcia zrobione w głębokiej ciemności, w której gołymi oczami widziałem tylko bardzo delikatny zarys drzew i czerwony punkt w tle. Samsung Galaxy S25 Ultra zadziałał w tych warunkach jak noktowizor. 

Samsung Galaxy S25 Ultra (po lewej) i Galaxy S (po prawej)

Trochę się przez te 15 lat zmieniło, nieprawdaż?

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    krzysiek
    8
    normalnie dałbym plusika łajka czy cholera wie co za to porównanie. Niby bez niespodzianek, nic odkrywczego, każdy wie czego sie spodziewać ale mimo wszystko dobra rozrywka :D
    • avatar
      bigtime
      6
      Myślałem, że różnica będzie większa
      • avatar
        Dragonik
        2
        Zdjęcia nocne w S25 są nienaturalnie jasne a w S1 oddają tak jak widzimy plus dla S1
        • avatar
          Brakloginu
          1
          Największe różnice są widoczne w zdjęciach nocnych i zoomie, ale to żadna rewolucja w końcu Galaxy S to staruszek 15 letni.
          • avatar
            zine5
            1
            gniazdo 3,5mm zniknęło, telefony teraz to cegły, kiedyś były zgrabne - dziękuje koniec porównania
            • avatar
              Szaquak
              1
              Jak na 15 lat to poza rozdzielczością to dupska mi nie urwało.
              • avatar
                endrju_pl
                1
                Lubię takie porównania, ale tutaj mam niesmak. No bo praktycznie to samo można zrobić S23U(od niego jest jaśniejsza matryca 200 Mpix, wcześniejszy 108 Mpix działał gorzej). Jako wieloletni użytkownik Samsunga pierwszy raz od wielu lat postanowiłem dłużej nie zmieniać telefonu, a bardzo lubię nowinki, nawet jeżeli nie są bardzo znaczące. Liczę na kiepską sprzedaż S25U i tym samym wydanie lepszego S26U.
                • avatar
                  Marucins
                  1
                  Tylko że te 15 lat to tak naprawdę trzeba byłoby podzielić na połowę. Z generacji na generację skok nie był duży - a co dopiero teraz od 3 lat jest niemal zastój.
                  • avatar
                    Barok
                    1
                    A teraz odpowiedzcie sobie na inne pytanie... ile z tego to postęp sprzętowy, a ile... sztuczki programowe :)

                    Jeśli miałbym obstawiać, to największy postęp z pewnością zrobiono w kwestiach algorytmów i obróbki automatycznej, bo porównując stare (np. kilkudziesięcioletnie) obiektywy do aparatów z nowymi, też można byłoby powiedzieć, że różnica nieraz nie jest aż taka duża (a jakby dorzucić do tego obróbkę cyfrową, to z powodzeniem stare "szkła" idzie używać bez cienia wstydu, i większość będzie zadowolona).
                    • avatar
                      GejzerJara
                      0
                      Akurat Galaxy S4 był świetny. Jeden z pierwszych o ile nie pierwszy OLED a w zasadzie ammoled (zintegrowany touchpad z ekranem, ale ale.........

                      ekran był PLA STI KO WY. nie pękał, nie było pająka. do nałożenia na niego była folia, albo szkiełko hartowane. potłukło się? to się wymieniało na kolejne i po problemie. A teraz? wymiana całego ekranu zlepionego ze szkłem, koszt niemal taki jak nowy smartfon. nie ma sensu.

                      plecki wystarczyło podważyć paznokciem / scyzorykiem, i był łatwy dostęp aby wymienić baterię. teraz jak smartfon jest do wyrzucenia, to trzeba go wrzucać do pojemnika na zużyte baterie, a nie na elektronikę.

                      Podsumowując. z wyjątkiem parametrów technologicznych, ogromny krok, a właściwie GALOP WSTECZ, przeciwko użytkownikowi. robią wszystko, aby użytkownik sam uszkodził smartfona, aby się pozbyć gwarancji. abyś kupił nowy.

                      Witaj!

                      Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
                      Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

                      Połącz konto już teraz.

                      Zaloguj przez 1Login