Na wstępie należy dodać, że celem tej części artykułu nie jest opisanie całej funkcjonalności systemu operacyjnego, a jedynie tych aspektów, które zapewniają jakość i komfort pracy z testowanym urządzeniem.
Samsung Galaxy Nexus jest pierwszym urządzeniem wyposażonym w system operacyjny Android 4.0 Ice Cream Sandwich (dokładniej jest to wersja 4.0.1). Różnic w stosunku do wersji 2.3 Gingerbread jest sporo, ale najbardziej w oczy rzuca się zmiana interfejsu. Ten jest nie tylko miły dla oka, ale również prosty w obsłudze, jednak od razu pragniemy zaznaczyć, że jeśli ktoś ma zamiar przesiąść się z Androida 2.3 wprost na 4.0, może mieć na początku spore problemy z połapaniem się o co w tym chodzi.
Dużo łatwiejsze zadanie będą miały osoby, które miały wcześniej do czynienia z tabletową wersją Honeycomb, do której interfejs wyraźnie nawiązuje.
System nie został wyposażony w tradycyjną dla Samsunga nakładkę graficzną o nazwie TouchWiz, jednak w tym przypadku trudno uznać to za minus. Android 4.0 jest funkcjonalny, prezentuje się naprawdę atrakcyjnie i działa bardzo płynnie, więc po co to zmieniać? Domyślnie do dyspozycji użytkownika oddano 5 pulpitów wirtualnych i nie ma możliwości, by dodać kolejne lub usunąć zbędne.
Na początku część użytkowników z pewnością zechce dodać do pulpitów kilka widżetów, które pozwolą dopasować funkcjonalność do własnych preferencji. W typowej sytuacji doradzilibyśmy w takim przypadku przytrzymanie palca w pustym miejscu na pulpicie przez około sekundę i przejście do galerii widżetów. W tym przypadku taki sposób jednak się nie sprawdzi – wyświetla się jedynie okienko umożliwiające zmianę tapety,
Gdzie zatem szukać widżetów? Odpowiedź jest prosta – tam gdzie aplikacji. Klikamy więc środkowy przycisk umieszczony na dolnym pasku interfejsu (pod białą linią) i wybieramy zakładkę widżety.
Aby umieścić widżet na pulpicie przytrzymujemy na nim palec przez sekundę, po czym przeciągamy go na wybrany ekran.
Pulpitowe gadżety możemy też powiększać i zmniejszać w sposób znany z niektórych nakładek graficznych (np. nowego TouchWiza).
Aby utrzymać pulpit w czystości ikonki aplikacji możemy sprawnie pogrupować (np. wszystkie usługi Google wrzucić do jednego katalogu). Wystarczy że przeciągniemy jedną ikonkę nad drugą i upuścimy ją, a potem resztę ikonek wrzucimy do tej grupy.
Skoro już wspomnieliśmy o dolnym pasku interfejsu, musimy od razu dodać, że jest on konfigurowalny. Możemy wyciągnąć z niego standardowe ikonki i zadokować skróty do czterech ulubionych aplikacji (środkowy przycisk jest stały i nie da się go usunąć).
Poniżej paska ulubionych widoczne są trzy główne przyciski systemowe. No właśnie - dlaczego trzy a nie cztery, tak jak to było w Androidzie Gingerbread? Odpowiedź jest prosta - bo tyle wystarczy. Tak naprawdę z czterech przycisków przetrwały tylko dwa: BACK (cofnij/wyjdź) i HOME (powrót na pulpit). Nie ma klawisza MENU, ani SEARCH, które okazały się zbędne, ale za to doszedł jeden nowy - multitask (przełączanie pomiędzy działającymi w tle programami). Przyciski wyświetlane na ekranie mają jeden duży plus - zmieniają orientację wraz z aplikacją obojętnie czy przekręcimy telefon w lewo, czy w prawo.
Samo przełączanie otwartych aplikacji to bułka z masłem. Wystarczy kliknąć wybraną miniaturkę, a pół sekundy później na ekranie widzimy już pożądaną aplikację. Smartfon ma tak wydajne komponenty, że niejeden 10-calowy tablet by się ich nie powstydził. 1 GB pamięci RAM wystarcza całkowicie do wszystkich typowych zadań.
Aplikacje możemy też usuwać z listy oraz wyświetlić dokładniejsze informacje systemowe o wskazanym programie. Zamykanie poszczególnych pozycji następuje błyskawicznie i z miłą dla oka animacją. Możliwe jest też wyłączanie aplikacji jednym gestem - wystarczy szybko przeciągnąć palcem po ekranie w lewo lub w prawo, a program który przetniemy zostanie wyłączony.
Wszystko pięknie, ale skoro straciliśmy bezpośredni dostęp do przycisku MENU, to gdzie mamy szukać na przykład ustawień systemowych? Sposoby są trzy. Po pierwsze odpowiednią ikonkę znajdziemy wśród aplikacji. Drugim sposobem jest dodanie odpowiedniego widżetu do pulpitu głównego (może on prowadzić do wszystkich ustawień lub tylko wybranych). Trzeci sposób polega na przeciągnięciu górnego paska statusu, na którym wyświetlane są systemowe powiadomienia w postaci graficznych piktogramów. Ikonka ustawień wyświetla się zaraz obok daty.
Na górze listy aplikacji dołożony został przycisk prowadzący bezpośrednio do Android Marketu. Uważamy że taka opcja powinna gościć w tym miejscu już od dawna. Naturalnie możemy w każdej chwili skorzystać ze skrótu na pulpicie, ale wiele osób korzysta z Marketu od czasu do czasu, a nie codziennie, więc skrót na pulpicie byłby zbędny.
Jeśli chcemy skorzystać z ustawień odnoszących się do konkretnego programu, będziemy musieli obejść się bez przycisku MENU. To jednak nie ma wpływu na komfort, gdyż znów odpowiedni przycisk znalazł się w interfejsie. Ma on postać trzech ułożonych pionowo kwadracików i wyświetla się zazwyczaj w prawym górnym lub prawym dolnym rogu ekranu.
Android 4.0 ICS oferuje domyślnie wsparcie dla tworzenia zrzutów ekranowych. Wystarczy przycisnąć jednocześnie dwa sprzętowe klawisze – zmniejszenie głośności + blokada ekranu i przytrzymać je przez około sekundę. My screenshoty wykonywaliśmy za pomocą androidowego SDK, ale powyższa metoda jest w wielu przypadkach równie skuteczna. Zrzuty zapisują się do katalogu Pictures - Screenshots.
Klawiatura alfanumeryczna to jedna z kolejnych rzeczy, które uległy zmianie. Teraz jest prostsza, bardziej przejrzysta i po prostu ładniejsza. Korzystanie z niej jest bardzo przyjemne.
Klawiatura ekranowa jest komfortowa w użyciu - tyczy się to również wersji pionowej. Autokorekta i propozycje poprawek aktywowane są domyślnie.
W orientacji poziomej pola znaków są większe, więc jakość obsługi interfejsu zwiększa się jeszcze bardziej.
Android 4.0 wprowadza udoskonalony system rozpoznawania mowy. Jakość jego działania stoi na dużo lepszym poziomie niż w przypadku Androida Gingerbread. Możliwe jest nawet dyktowanie długich tekstów, które po kliknięciu przycisku Gotowe zostaną automatycznie przekonwertowane na tekst. Algorytmy rozpoznawały dobrze polską mowę – nie trzeba było nawet mówić jak robot.
Standardowy Android ICS nie oferuje super rozbudowanej funkcjonalności pod względem społecznościowym, narzędziowym i biurowym. Dodatkowe pakiety aplikacji zostaną zapewne wprowadzone w przyszłości przez poszczególnych producentów. Smartfony z rodziny Nexus są urządzeniami przeznaczonymi głównie dla entuzjastów i deweloperów oprogramowania, którzy chcą otrzymać w swe ręce czysty system, bez żadnych autorskich nakładek i innych udogodnień, które mogłyby spowolnić jego działanie.
Wśród aplikacji społecznościowych dostępne są przede wszystkim Google+, czyli teoretyczny konkurent Facebooka. Skorzystać możemy też z Czata, komunikatora Talk oraz YouTube'a.
Interfejs przeglądarki również został zmieniony. Ilość opcji konfiguracyjnych jest bardzo duża i trudno byłoby je wszystkie wymienić, ale ustawić możemy wszystko od strony głównej, poprzez formularze, ciasteczka, okna, zakładki, hasła, obsługę wtyczek, aż po zarządzanie transferem i ustawianie odwrotnych kolorów (negatyw). Przeglądarka nie obsługuje Flasha, gdyż odpowiednia wersja wtyczki jeszcze się nie ukazała. Pochwalić możemy też opcję szybkiego przełączenia z wersji mobilnej na wersję pełną strony WWW.
Dostępna jest nawet opcja znana dotychczas z Androida Honeycomb, czyli szybkie sterowanie, które pozwala sterować przeglądarką bez odrywania dłoni od telefonu (np. za pomocą kciuka). Opcję włączyć możemy w ustawieniach w zakładce Laboratorium.
Odtwarzacz plików audio jest prosty, ale spełnia swoje zadanie. Do dyspozycji otrzymujemy tylko podstawowe funkcje.
Jedną z ciekawszych opcji odtwarzacza audio jest możliwość ręcznego dostrojenia korektora dźwięku. Jakość odtwarzania stoi na całkiem wysokim poziomie (jak na telefon), warunek jest jeden - zmieniamy domyślny zestaw słuchawkowy na słuchawki lepszej jakości.
Jedna z najważniejszych funkcji w Samsungu Galaxy Nexus i Androidzie 4.0 ICS to Android Beam. Wykorzystuje łączność NFC (Near Field Communication) dla maksymalnie uproszczonej transmisji danych pomiędzy smartfonami i innymi urządzeniami obsługującymi ten standard. Możliwe jest przesyłanie np. filmów czy kontaktów – wystarczy zbliżyć do siebie urządzenia na odległość mniejszą niż 20 cm i dotknąć ekranu.
Ice Cream Sandwich podobnie jak tabletowa wersja Honeycomb oferuje możliwość zaszyfrowania wszystkich danych zgromadzonych w smartfonie. Dotyczy to zarówno plików systemowych, ustawień, dokumentów i multimediów. Aby odszyfrować zawartość konieczne jest podawanie hasła lub PIN-u za każdym razem, gdy uruchamiamy telefon.
Smartfon teoretycznie powinien synchronizować się z komputerem poprzez program KIES, dokładnie tak jak to miało miejsce w przypadku Samsunga Galaxy S 2 czy Galaxy Note, ale w dniu testów najnowszy KIES nie był w stanie wykryć Nexusa.