Czy Samsung Galaxy A71 ma dobry aparat?
- aparat tylny (podstawowy): 64 Mpx (Samsung S5KGW1), f/1.8, PDAF + sensor głębi ostrości
- aparat tylny (ultraszerokokątny): 12 Mpx, f/2.2
- aparat tylny (macro): 5 Mpx, f/2.4
- aparat przedni: 32 Mpx, f/2.2
- filmy (tył): 4K Ultra HD 30 kl/s
- filmy (przód): 4K Ultra HD 30 kl/s
- stabilizacja optyczna: nie (tylko cyfrowa)
- lampa LED: tak (z tyłu, pojedyncza)
Ciekawostka na początek
W Galaxy A71 sensor aparatu podstawowego jest taki sam jak w relatywnie tanim smartfonie Redmi Note 8 Pro. Nazywa się Samsung S5KGW1 i można go uznać za całkiem niezły sensor ze średniej półki. Samsung ma odrobinę jaśniejszy obiektyw (f/1.8 vs f/1.9), co może przydać się podczas fotografowania w słabym świetle.
Czy to oznacza, że jakość zdjęć z Redmi za 1000 zł jest taka sama jak w Samsunga za prawie 2000 zł? Moim zdaniem nie. Zobaczcie zdjęcia w recenzji Redmi Note 8 Pro, porównajcie je do poniższych i oceńcie sami.
aparat tylny, ultraszerokokątny
Sam sensor Samsung S5KGW1 to jedna rzecz, ale wyżej wymienieni producenci stosują inny firmware, inaczej przetwarzają obraz oraz mają inne obiektywy. Właśnie w tym tkwi sekret lepszych zdjęć z aparatu głównego Galaxy A71. Są one bardziej szczegółowe i ostrzejsze od Redmi Note 8 Pro. Ponadto Samsung stosuje też słabsze odszumianie.
Patrząc na zdjęcia w pomniejszeniu nie ma wielkiej różnicy, może poza HDR'em, który jest lepszy w Samsungu. Jednak przyglądając się szczegółom w powiększeniu, z pewnością zauważymy większe rozbieżności.
Jasne, że porównujemy tutaj smartfony z zupełnie innej półki cenowej, ale skoro mają takie same sensory główne, to warto sprawdzić, czy są widoczne różnice.
Pozostałe dwa aparaty też są lepsze w Samsungu, ale głównie ze względu na wyższą rozdzielczość. Aparat ultraszerokokątny ma 12 Mpx i zdjęcia z niego mają dobrą jakość w centrum kadru, ale są słabe na brzegach (rozmycie spowodowane przez obiektyw).
do porównania z powyższym zdjęciem - aparat tylny, podstawowy
Obiektyw makro służy do fotografowania obiektów z bardzo bliska (odległość około 2-4 cm). Przydaje się do robienia zdjęć kwiatów i niekiedy owadów. Można nim wykonać ładne, niekonwencjonalne ujęcia, ale ogólna ostrość zdjęć nie rzuca na kolana. Rozdzielczość 5 Mpx wystarcza do publikacji w internecie, ale jest za mała do druku zdjęć w formacie większym niż pocztówka.
aparat tylny, podstawowy, tryb nocny
aparat tylny, ultraszerokokątny, tryb nocny
W nocy jakość oczywiście jest gorsza, ale i tak określiłbym ją jako wystarczająco dobrą. Specjalny tryb nocny poprawia nie tylko jasność, ale też ostrość zdjęć.
Aparat przedni jest dobry. Zrobimy nim całkiem udane autoportrety.
Duże wyrazy uznania należą się też za możliwość nagrywania filmów 4K 30 kl/s, nie tylko aparatem tylnym, ale też przednim. Szczegółowość, kontrast i kolory są dobre (choć oczywiście najlepsze w słoneczny dzień). W obu przypadkach przepływność (bitrate) to około 28 Mb/s, więc kompresja jest dość mocna.
Szkoda, że nie ma optycznej stabilizacji w aparacie tylnym, podstawowym. Filmy trzęsłyby się mniej. Jest stabilizacja cyfrowa, ale nie działa ona w 4K (trzeba obniżyć rozdzielczość). Autofokus działa szybko i dość precyzyjnie. Obiektywem ultraszerokokątnym też można nagrywać filmy 4K.
Samsung Galaxy A71 - opinia
Samsung Galaxy A71 to ładny, szybki i nowoczesny smartfon. Idealny do filmów, muzyki, a nawet gier. Działa długo na baterii, ma sporo pamięci, kilka dobrych aparatów oraz nagrywa filmy 4K z przodu i z tyłu.
Pytanie tylko czy kupilibyście go za niespełna 2000 zł? Konkurencja nie śpi. Bardzo podobne możliwości, a nawet lepszą jakość oferuje Xiaomi Mi 9T, który kosztuje około 1500 zł (a często znacznie mniej).
Więc jak? Samsung Galaxy A71 czy Xiaomi Mi 9T? Zagłosujcie w ankiecie i dajcie znać w komentarzach. Udanego dnia!
Samsung Galaxy A71 - ocena
- duży i bardzo dobry wyświetlacz 6,7 cala AMOLED
- atrakcyjny wygląd i cienkie ramki bez wcięcia
- długi czas pracy na baterii
- kilka dobrych aparatów
- nagrywanie filmów 4K
- pamięć 6/128 GB
- dual SIM z oddzielnym miejscem dla karty microSD
- wyjście słuchawkowe 3,5 mm, NFC, Bluetooth 5.0
- nowy Android 10 z One UI 2.0 działa szybko
- wyświetlacz zawsze włączony (Always On Display)
- czytnik linii papilarnych pod powierzchnią wyświetlacza
- plastikowy tył oraz ramki łatwo się zarysowują
- obudowa nie jest wodoszczelna
- brak optycznej stabilizacji obrazu w aparacie głównym
- czytnik linii papilarnych powinien działać szybciej
- asystent Bixby wciąż nie rozumie komend głosowych po polsku
Zobacz również:
- Wolisz coś tańszego? Tutaj znajdziesz dobry telefon do 1500 zł.
- Jeszcze taniej? Oto dobre telefony do 1000 zł.
- A może lepiej iść w górę? Wybierz najlepszy smartfon flagowy.
Komentarze
20wolę xiaomi lub nawt huawei. dobranoc redaktorom :)
a teraz wam napiszę jak producenci smartfonów wychowują sobie rzeszę kretynów:
- oferują coraz droższe słuchawki, niezależnie czy parametry są dużo lepsze, czy ciut lepsze. tzw. powolne gotowanie żaby
- wszystko w szkle. super designersko. równie dobrze by to wyglądało gdyby było z plastiku, z fabrycznie nałożonym szkłem, tanim, łatwym do wymiany. a tu? byle ryska to 'fizyczne uszkodzenie pozbawiające nas bezpłatnej naprawy gwarancyjnej innego uszkodzenia.
- delikatny port USB. a niech się wyłamie jak najszybciej, to twoja wina. nie masz gwarancji.
- zaklejona bateria, abyś po 3ch latach musiał kupić nową słuchawkę, bo baterii nie opłaci się wymienić
- niby wodoodporność, IP 1500 100 900, i wypieranie się wszystkiego w warunkach gwarancji
- zamknięte bootloadery, romy, brak dokumentacji po to, że jak producent porzuci wsparcie (a robi to jak najszybciej), abyś przypadkiem nie wgrał sobie custom romu. a jak wgrasz, niech ten custom będzie maksymalnie upośledzony.
czy wy tego na serio nie widzicie że za coraz wyższą cenę otrzymujemy jakieś g* ? to jest polityka sztucznego postarzania produktu, aby wyciągać z naszych kieszeni jak najwięcej forsy, i aby robić z nas idiotów oferując 'optyczny' zoom 50x 100x 500x a może 1000000x
i to wszystko dla urządzenia (zresztą funkcjonalnego i pożytecznego) które i tak nosimy w kieszeni, czasami zagramy w niewymagającą grę (bo jak gra będzie miała wymagania to się nie sprzeda), od czasu do czasu okazyjnie pstrykniemy fotkę. i to wszystko :)
Ciekawe czy uporali się z różowymi ekranami (w A70 jak i w S10 są dalej popularne), praktycznie brakiem autofocusa, czy fatalnym wsparciem odnośnie aktualizacji (jakie aktualizacje? Chyba przez pierwsze pół roku od prezentacji)? Do tego czy one ui poprawili w dwójce i czy już 4500mAh działa jak na swoją pojemność przystało czy dalej jak oszukane 4000 u konkurencji?
Oferują niby to samo albo nieznacznie więcej czy też mniej. Jednakże docelowo wiadomo że liczy się cena do jakości i wydajności.
W takim zestawieniu ten telefon nie ma sensu. Tylna obudowa strasznie się palcuje (byle dotknięcie i już ślady) bez case nie ma co używać, sama kolorystyka obudowy szału nie robi także nie będzie grzechem zakrycie plastikowych plecków jakimś ładnym etui. Dodałbym tutaj jeszcze jak na pułap do 2000zł ten tył sprawia wręcz wrażenie tandety, nie jest nawet w pełni sztywny ale jak na kolosa muszę dodać że dość przyjemnie leży w dłoni. To chyba akurat plus Samsungów że pomimo wymiarów przyjemnie się go trzyma w dłoni (obsługa ekranu to inny temat). ;)
W pułapie 1700-1500 zł byłby łakomym kąskiem ale przy prawie 2000 zł już wypada blado.
Telefon nie jest jakiś zły ale za tą cenę spodziewałem się lepszego wykończenia bo głównie o to mi się rozchodzi, mogło być lepiej.
a pisanie bzdur jak "atrakcyjny wygląd" w zaletach, gdy to wygląda tak tandetnie jak wszystkie bezramkowe szklaki i czytnik linii papilarnych pod ekranem zamiast na przycisku blokady to już naprawdę sobie darujcie