Obsługa multimediów to obecnie bardzo ważna część systemu operacyjnego. Coraz więcej użytkowników ma dostęp do telewizji cyfrowej, ma też monitory potrafiące wyświetlić obraz w jakości HD i lubi posłuchać muzyki. Windows 7 podąża za tym trendem.
Wraz z systemem (oczywiście należy pamiętać, że zestaw funkcji różni się w zależności od edycji) dostaniemy nowy Windows Media Player i Windows Media Center. Przeznaczenia obu aplikacji nie trzeba chyba szerzej wyjaśniać.
Krótko jednak o samym module Media Center. Przeszedł mały lifting i otrzymał kilka funkcji, m.in. dzielenie multimediów w ramach Grupy Domowej (Home Group), czy przygotowywania ciekawych pokazów slajdów z muzyką w tle. Microsoft opracował również gadżet na pulpit.
Dobrze znany i mało używany Media Player wreszcie jest przyjazną aplikacją. Microsoft postawił na minimalizm i odtwarzacz nie zajmuje już całego okna, choć istnieje również taka możliwość. Pojawia się jako małe okienko z najbardziej przydatnymi przyciskami.
Inna ciekawa funkcja to Odtwórz do (Play to), która pozwala na strumieniowaną transmisję wideo i muzyki do innego komputera pracującego pod kontrolą Windows 7 i urządzeń kompatybilnych z systemem (np. Xbox 360).
Oprogramowanie obsługuje więcej standardów audio i wideo, w tym 3GP, AAC, AVCHD, DivX, MOV oraz Xvid. Widać że Microsoft zwraca uwagę na multimedia.
Zarządzanie urządzeniami
Urządzenia i Drukarki (Devices and Printers) to miejsce grupujące cały sprzęt podłączony do komputera. Rozwiązanie proste, ale nie rewolucyjne. Microsoft poszedł więc krok dalej, implementując rozwiązanie o nazwie Device Stage.
Czym jest Device Stage? To "strona rozjazdowa" z funkcjami kompatybilnego z nim urządzenia. I tak, dla przykładu, gdy podłączamy telefon komórkowy, pojawi się on na stronie Urządzenia i Drukarki. Po kliknięciu na odpowiednią ikonę otrzymamy natomiast zestaw funkcji dotyczących naszej komórki. Z tego poziomu zmienimy dzwonek, zsynchronizujemy kontakty i wgramy pliki muzyczne.
Zestaw funkcji różni się w zależności od urządzenia i od oprogramowania przygotowanego przez producenta. W tym tkwi problem: urządzenie musi być kompatybilne. Jeśli nie będzie, otworzy się standardowe okno Właściwości urządzenia,wyświetlane przez Windows.
Z urządzeniami nieodłącznie powiązany jest pobór energii. Tutaj "siódemka" również radzi sobie nieźle, i nie chodzi tylko o możliwość dowolnego ustawienia planu w Panelu sterowania.
Nowy Windows jest mądrzejszy od starszych członków tej rodziny systemów. Włączy usługi tylko wtedy, gdy są potrzebne, i odpowiednio dopasuje wykorzystanie procesora (w zależności od potrzeb).
Jeśli nie jest potrzebna całkowita moc procesora, Windows zredukuje napięcie i obniży częstotliwość taktowania.