Moda na retro granie nie ustaje. Kolejne retro konsole witane są oklaskami przez graczy z łezką w oku wspominających dawne czasy. Z PlayStation Classic będzie podobnie, bo to fajny gadżet. Tylko czy nie lepiej by niektóre rzeczy pozostały jednie dobrymi wspomnieniami?
wygląd oryginału, w miniaturce; wyjątkowo łatwa obłsuga; nostalgia za PSX w pigułce; system wirtualnej karty pamięci i szybkiego powrotu do pozostawionej gry (migawka); 20 tytułów znanych z PSX dostępnych za naciśnięciem przycisku
Minusybrak możliwości powiększenia bazy gier; szkoda, że dołączone kontrolery to nie Dual Shock'i; krótkie kable gamepadów (tylko około 1.3 m); brak zasilacza w zestawie może być problematyczny; brak niektórych, znacznie bardziej kultowych tytułów; to wciąż te same gry co 20 lat temu, z tą samą, teraz już mocno archaiczną grafiką
PlayStation 4 i PlayStation 4 Pro mocno zadomowiły się już na rynku gier. „Czwórka” bije kolejne sprzedażowe rekordy, a gracze powoli przygotowują się do nadejścia kolejnej konsoli spod znaku Sony, już następnej generacji. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od małego szarego pudełka, dokładnie 24 lata temu.
Teraz ów niepozorny szaraczek powraca, w mocno odmienionej formie – jako mini retro konsolka. I choć, jak to zwykle bywa z tego typu sprzętami, PlayStation Classic nie ma pełnej funkcjonalności oryginału, to i tak na jego widok graczom-dinozaurom zmiękną serca. No bo jak nie pokochać sprzęciku, który wygląda niemal identycznie jak ćwierć wieku temu, a mieści się w dłoni?
PSX jak żywy
PlayStation Classic ma wszystko co pierwsze PlayStation. No prawie, bo część patentów to jedynie imitacja. Tak jest choćby w klapkami ukrywającymi gniazda kart pamięci czy pokrywą napędu CD. Nawet wtyczki gamepadów to tak naprawdę sprytnie zakamuflowane wtyczki USB. No, ale taki już urok miniaturyzacji.
Najważniejsze, że pomimo tych uproszczeń Sony udało się zachować klimat oryginału. Mamy tu więc przycisk Power, który faktycznie włącza konsolę. Mamy Reset, tym razem do szybkiego powrotu do głównego menu z grami (i szybkiego zapisu, o czym wspomnę jeszcze poniżej). Mamy też Open, który, o dziwo, powiązany jest faktycznie z wymianą płyt.
Oczywiście, nie chodzi tu o taką prawdziwą wymianę wymagającą wachlowania „cedekami”. Po prostu, w przypadku gier wydanych na większej ilości płyt, gdy gra dojdzie do momentu w którym potrzeba jest zmiana nośnika, na ekranie pojawia się stosowna informacja, a my po prostu naciskamy przycisk Open…i możemy grać dalej.
Zupełnie niepsxowe jest za to menu konsoli. Skoro w PlayStation Classic znajduje się już 20 klasycznych gier to i dostęp do nich musi być bezpośredni. Stąd przewijane, owalne menu z okładkami poszczególnych tytułów oraz niewielka lista dodatkowych opcji u dołu ekranu, gdzie znaleźć można między innymi wirtualne „memorki” do zapisów stanu gier.
Najciekawsza jest tu jednak niewielka ikonka, w której, o ile tylko graliśmy już w dany tytuł, widać zdjęcie ostatniej rozgrywanej w niej sceny. To coś jak migawka czyli zrzut danych dokonany w momencie naciśnięcia przycisku Reset, gdy chcemy wyjść z danej gry i powrócić do głównego menu PlayStation Classic.
Lista tytułów dostępnych w europejskiej wersji PlayStation Classic:
- Battle Arena Toshinden
- Cool Boarders 2
- Destruction Derby
- Final Fantasy VII
- Grand Theft Auto
- Intelligent Qube
- Jumping Flash!
- Metal Gear Solid
- Mr. Driller
- Oddworld: Abe’s Oddysee
- Rayman
- Resident Evil Director’s Cut
- Revelations: Persona
- Ridge Racer Type 4
- Super Puzzle Fighter II Turbo
- Syphon Filter
- Tekken 3
- Tom Clancy’s Rainbow Six
- Twisted Metal
- Wild Arms
Cena nostalgii
Nie da się ukryć, że retro konsolki nie są tanie i PlayStation Classic nie będzie tu raczej wyjątkiem. Ale sięgnięcie nieco głębiej do portfela to nie jedyna cena nostalgii i tęsknego wzdychania do dawnych czasów. Każdy kto miał kiedyś PSX zapewne z rozrzewnieniem wspomina pierwsze chwile spędzone z Final Fantasy VII, Metal Gear Solid czy Tekken 3.
I choć PlayStation Classic pozwala powrócić do tamtych czasów nie wszystkie gry prezentują się dobrze w rozdzielczości 720p. Już nawet pomijam fakt archaicznego sterowania czy braku wibracji w gamepadach, zetknięcie po latach z czymś co kiedyś uważaliśmy za wcieloną doskonałość może nie był aż tak wspaniałe.
W czasach takich świetnie prezentujących się gier jak Horizon Zero Dawn, Spiderman, nowy God of War czy Red Dead Redemption 2 powrót do tych najstarszych korzeni PlayStation nie wszystkim sprawi równą frajdę. Wiadomo, że PlayStation Classic kierowane jest do tych najstarszych graczy, ale nawet oni mogą poczuć tu lekki dyskomfort. Po prostu niektóre gry niezbyt dobrze się zestarzały.
Porównanie konsol i gamepadów - PSX vs PlayStation Classic
Nie powiem, żeby źle się bawił grając na tej mikro konsolce w Tekkena 3, Battle Arena Toshinden, Destruction Derby czy choćby Metal Gear Solid. Kłopot w tym, że momentami czułem jakbym odzierał się z niesamowitych wspomnień.
Dlatego postanowiłem sprawdzić jak na PlayStation Classic zareaguje młodsze pokolenie, wychowane na PlayStation 3 i PlayStation 4. Dałem więc pograć swojemu nastoletniemu synowi, który wcześniej mocno wkręcił się w temat Raymana, Tom Clancy’s Rainbow Six i Metal Gear Solid. I o ile ten pierwszy jeszcze mu się spodobał to już R6 wprawił go w zakłopotanie (zupełnie nie mógł się w nim odnaleźć), a legenda MGS’a w ogóle nie zrobiła na nim jakiegoś większego wrażenia.
Co mu przeszkadzało? Chyba najbardziej zbytnia umowność grafiki i fakt, że wielu rzeczy sam musiał się domyślać, łącznie z tym co tak naprawdę w danej chwili widzi na ekranie. Na koniec stwierdził, że może i moje czas miały w sobie coś fascynującego, ale zupełnie go to nie pociąga. Jeśli jednak sprawi mi to przyjemność, to może pograć ze mną w coś na dwóch. Cóż, pewnie za kilka lat spotka go to samo gdy będzie próbował pokazać swojemu dziecku ukochane gry.
PlayStation Classic – czy warto?
Pasjonaci retro grania zapewne teraz się żachną – no bo jak w ogóle można o to pytać? Przecież rozumie się samo przez się, że warto, i to po stokroć. Wszak to hołd dla pierwszej PlayStation i wydanych na nią gier-legend (a przynajmniej części z nich). Poza tym PlayStation Classic nie sposób odmówić powabu. Mieszcząca się w dłoni mikro konsolka, na tle oryginału, wygląd wręcz kozacko.
Pal licho już nawet to, że Sony wykorzystało tu ogólnodostępny emulator PCSX, by w oparciu o niego stworzyć swoją wersję retro pierwszego PlayStation. Dla maniaków retro liczy frajda, a tej z pewnością znajdą tu mnóstwo.
Jeśli jednak ktoś traktuje retro granie jedynie jako ciekawostkę niech lepiej dobrze rozważy zakup PlayStation Classic. Bo chyba nie ma sensu by ten sprzęcik kurzył się gdzieś w szafie po spędzeniu z nim jedynie kilkudziesięciu minut. Podobnie jeśli pragniesz by twoje wspomnienia z PSX pozostały jedynie wspomnieniami.
Ocena końcowa PlayStation Classic:
- wygląd oryginału, w miniaturce
- wyjątkowo łatwa obłsuga
- nostalgia za PSX w pigułce
- system wirtualnej karty pamięci i szybkiego powrotu do pozostawionej gry (migawka)
- 20 tytułów znanych z PSX dostępnych za naciśnięciem przycisku
- brak możliwości powiększenia bazy gier
- szkoda, że dołączone kontrolery to nie Dual Shock'i
- krótkie kable gamepadów (tylko około 1.3 m)
- brak zasilacza w zestawie może być problematyczny
- brak niektórych, znacznie bardziej kultowych tytułów
- to wciąż te same gry co 20 lat temu, z tą samą, teraz już mocno archaiczną grafiką
80% 4/5
Komentarze
11Szkoda że tylko 20 gier , z czego dla mnie, połowa jest niegrywalna bo ich nie lubię.
Nie ma najfajniejszej gry z konsoli PSX - CrashBandicoot
Tak więc kupowanie tej konsolki dla 10 gier nie jest dla mnie pozytywne.
Zdecydowanie lepiej jest kupić rapesberryPi i samemu zrobić sobie konsolę wgrywając retroPie.
Koszt będzie podobny ( bo trzeba dokupić pady usb...) ale wtedy mamy konsolę obsługującą większość starszych konsol do gier ( PSX MAME NES Snes ) i wiele starszych komputerków (atari c-64 Zx Spectrum ) a najważniejsze jest to że retroPiE obsługuje Amigę a to zdecydowanie przybija PSX.
2. To mini PC (dość słaby) z wgranym emulatorem (darmowym) dosyć średnim.
Jak widać $ony doi i jeździ po nostalgii a frajerzy wyskakują z kasy :D
Wyszło na niego sporo gier z PSX i PS2 oraz fajne exclusive'y.
I na tym ekranie stare gry wyglądają wciąż super. Nie ma pikselozy w przeciwieństwie do odpalenia ich na TV.