Czy Philips 5400 LatteGo to Twój nowy ekspres do kawy? Testujemy sprzęt stworzony z myślą o mlecznych kawach… i nie tylko!
Philips 5400 LatteGo to święty Graal dla miłośników mlecznych kaw? Może nie idźmy tak grubo, odpuśćmy finezyjne nawiązania i skupmy się na konkretach! A te w Philipsie mówią same za siebie.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Philips
Philips 5400 LatteGo to najwyższy modelowo ekspres do kawy marki Philips - najwyższy spośród tych wyposażonych w spieniacz mleka LatteGo. Jest ładny, nowoczesny i jak na produkt tej klasy stosunkowo niedrogi. Wyróżnia do też fakt, że pozwala na przygotowanie aż 12 różnych typów kawy! Jest to może sprzęt droższy od prostej kawiarki, ale na tle rynkowych potentatów propozycja marki Philips wypada niezwykle atrakcyjnie tak pod kątem ceny, jak i możliwości!
Co wyróżnia Philips 5400 LatteGo?
Czym wyróżnia się ekspres Philips 5400 LatteGo? Przede wszystkim, systemem spieniania mleka LatteGo - czymś, czym Philips odważnie się chwali i - to muszę przyznać - bardzo dobrze! Czym wyróżnia się ten spieniacz? Cóż, nie jest osobną wbudowaną karafką składającą się z wielu części, nieprzyjemnych w czyszczeniu, ani rurką połączoną z całym ekspresem, którą wkładamy do kartonika lub butelki z mlekiem. Philips podszedł do tematu kreatywnie, minimalizując ilość rurek i różnorakich elementów spieniacza.
W przypadku „karafki” LatteGo mamy raptem dwie części, co sprawia, że pojemnik szybko podłącza się do ekspresu i równie szybko czyści - 15 sekund pod bieżącą wodą i cyk, myk, pyk - wyczyszczone. LatteGo można też wsadzić do zmywarki bez obaw, że cokolwiek uszkodzimy. Super fajna rzecz i game changer dla kogoś, kto gustuje w mlecznych kawach i pije je codziennie. Jest to bez wątpienia system wygodniejszy niż rurka wkładana do kartonika z mlekiem i łatwiejszy w czyszczeniu niż znaczna większość osobnych pojemników na mleko, spotykanych w różnorakich ekspresach.
Obsługa i personalizacja to czysta przyjemność
Philips 5400 LatteGo zachwyca również łatwością obsługi, prezentując pod tym względem najwyższy standard użytkowy. Mamy tu dotykowy, kolorowy panel, za pomocą którego szybciutko wybierzemy typ kawy, który nas akurat interesuje, a także dostosujemy jej „parametry”. Moc oraz ilość kawy i mleka możemy ustawić w 5-stopniowej skali, zaś temperaturę napoju w 3-stopniowej skali. Dodatkowo skonfigurujemy sobie nawet do 4 ulubionych kaw, takich w pełni spersonalizowanych, które później możemy sobie „zaparzyć” po kliknięciu jednego przycisku. A no i, co oczywiste w sumie, możemy naraz przygotować 2 czarne kawy.
Ekspres Philipsa pozwala na przygotowanie 12 typów kawy, od klasycznego espresso, po równie klasyczne latte. Mleko możemy sobie również osobno spienić, a nawet poprosić ekspres, by nalał nam gorącej wody do szklanki, czy kubka. Philips 5400 LatteGo ma też fajną funkcję dla miłośników mocy - Extra Shot, bo tak ta funkcja się zwie, dodaje do przygotowanej kawy dodatkową porcję ristretto - to takie espresso tylko bardziej, bardziej skoncentrowane, mniejsze, bardziej esencjonalne.
Jak Philips 5400 LatteGo prezentuje się na wideo? Sprawdź!
Jeszcze trochę konkretów. Bo czemu nie?
12 typów kaw, genialny patent ze spieniaczem mleka, łatwa, szybka i przyjemna obsługa i personalizacja. To już wiecie. O czym jeszcze warto wspomnieć? Co jeszcze w tym urządzeniu zasługuję na uwagę:
- Ceramiczny młynek, który oferuje 12-stopniową regulację grubości mielenia ziaren. Ceramika jest super w młynkach, bo jest cicha i wytrzymała, a szeroki zakres regulacji grubości mielenia ziaren pozwala dokładnie dopasować sobie pracę ekspresu do naszych preferencji.
- System Aroma Extract to rozwiązanie, które gwarantuje optymalną temperaturę parzenia, optymalną dla właściwej ekstrakcji aromatu. System reguluje przepływ wody, utrzymuje jej temperaturę w zakresie od 90 do 98 stopni Celsjusza, co w praktyce przekłada się na temperaturę naparu od 70 do 82 stopni.
- Filtr wody AquaClean - usuwający zanieczyszczenia z wody i zapobiegający osadzaniu się kamienia w urządzeniu. Innymi słowy, wymieniając filtr co 3 miesiące mamy do około 2 lata spokojnego użytkowania ekspresu bez konieczności jego odkamieniania.
Łatwa obsługa to i łatwe czyszczenie - Philips 5400 LatteGo pozwala na szybkie i łatwe wyciągnięcie bloku zaparzającego i opłukanie go pod bieżącą wodą. Tu trzeba tylko pamiętać, by robić to możliwie systematycznie, gdyż w ten sposób zawsze zapewnimy sobie idealną jakość parzonej kawy.
Jak smakuje kawa z Philips 5400 LatteGo?
Jak smakuje kawa z topowego ekspresu Philipsa? Smakuje tak, jak sobie ją wymyślimy. Pamiętajmy, że kluczowa jest jakość ziaren - tego żadne urządzenie nie przeskoczy. Jeśli kawę mamy dobrej jakości i poustawiamy sobie wszystko tak, jak nam pasuje, jak nam odpowiada, tak wiecie, pod preferencje - to Philips 5400 LatteGo robi naprawdę dobrą robotę. Jest powtarzalny i niezawodny, a to dwie cechy, które powinien mieć ekspres w mojej kuchni. Kiedy bowiem człowiek ma swoje nawyki, to nie ma nic gorszego niż przelane espresso czy zimne cappuccino. Tu wszytko jest w punkt - i tak ma być!
Philips 5400 LatteGo: warto, czy nie warto?
Cóż, nie ma się co rozwodzić - warto! To ekspres stworzony z myślą o miłośnikach mlecznych kaw i to takich wiecznie zabieganych miłośnikach, którzy nie mają czasu na zabawy z ekspresami kolbowymi i innymi cudami. Philips 5400 LatteGo robi genialną robotę, korzystanie z niego to czysta przyjemność i podczas codziennego użytkowania jest niezawodnym przyjacielem, kumplem od kawy, na którym można polegać.
Philips 5400 LatteGo cały rytuał parzenia kawy zamyka w kilku prostych krokach, oferując genialną jakość naparu i wygodę, której poszukujemy. Świetny ekspres, o doskonale wyważonych relacjach ceny do jakości.
Opinia o Philips LatteGo EP5447/90
- atrakcyjna cena,
- 12 rodzajów przygotowywanej kawy,
- łatwa obsługa,
- świetnie pomyślany system spieniania mleka,
- ceramiczny młynek,
- karafka na mleko mogłaby mieć większą pojemność (ale to trochę czepialstwo już)
- jak na ceramiczny młynek mógłby być minimalnie cichszy
Ocena Philips 5400 LatteGo
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Philips
Komentarze
10Nie przesadzałbym. Napar jest z niego poprawny, a patrząc przez pryzmat niskiej ceny dobry. Natomiast nie genialny.
"Pamiętajmy, że kluczowa jest jakość ziaren - tego żadne urządzenie nie przeskoczy."
Kluczowych elementów jest trochę więcej. Młynek - sam fakt że jest ceramiczny nie przesądza efektu. W tym przypadku średniak. W tej cenie urządzenia można oczekiwać równiejszego mielenia. Jakość pompy, która decyduje o stabilności ciśnienia podczas ekstrakcji. No i woda - bardzo niedoceniany składnik. Rzadko która kranówka da dobry napar, a filtrowanie filtrowaniu nierówne.
A to nie jest standard w ekspresach? :P
Ale jeśli chodzi o latego to księgowi zaszaleli. Ogólnie jeśli dość często spieniamy mleko to po roku karafka jest do wymiany. I nawet nie dlatego że system mocowania jest beznadziejny i dosłownie lekkie tyrpnięcie kończy się upadkiem... Po prostu materiał z którego jest wykonana bezbarwna część karafki pod wpływem pary/ wrzącego mleka zaczyna bardzo szybko degradować. Co z biegiem czasu prowadzi do pogorszenia się spieniania, wycieków i finalnie zaczyna tylko buchać parą.
Oczywiście to nie jedyne problemy z tymi ekspresami ale nie chce mi się dalej wypisywać.
Ogólnie jak ktoś pije cappuccino raz w tygodniu to ten ekspres może być.