Wbrew pozorom na rynku nie ma zbyt wielu ciekawych obudów dla płyt mini ITX. Fractal Design wychodzi naprzeciw potrzebom użytkowników i prezentuje obuduowę ERA ITX. Udany produkt?
- niewielkie rozmiary i zarazem spore możliwości w instalacji podzespołów,; - przemyślana budowa,; - możliwość instalacji zasilacza ATX lub SFX,; - możliwość instalacji 4 urządzeń 2,5 cala lub 2 urządzeń 3,5 cala,; - możliwość instalacji dwuslotowej karty graficznej do 295 mm długości,; - możliwość instalacji coolera CPU o wysokości do 120 mm,; - możliwość instalacji na topie siatki mesh lub pokrywy z hartowanego szkła,; - boczne panele mocowane na magnesy,; - wyprowadzenie na przód trzech portów USB, z czego jeden typu C zgodny ze - standardem 3.1 Gen2,; - filtry przeciwkurzowe na dole, górze i bokach.
Minusy- wiele drobnych śrubek wewnątrz - przydałoby się więcej zatrzasków/mocowania bezśrubkowego,; - 80mm wentylator hałasuje bardziej niż 120 mm,; - brak przycisku reset na obudowie,; - wysoka cena.
W moim prywatnym rankingu firma Fractal Design (jako producent obudów) znajduje się bardzo wysoko. Obudowy tej firmy są zawsze przemyślane i znakomicie wykonane. Z tego też powodu ceny na pewno nie należą do najniższych, ale to praktycznie jedyna rzecz do której mielibyśmy zastrzeżenia. Przy okazji nie zapomnijcie zerknąć do naszego zestawienia polecanych obudów.
Niewielkie komputery są coraz popularniejsze, więc skandynawska firma całkiem logicznie ruszyła na podbój tego terytorium. Efektem tych działań (w kooperacji z firmą Intel) jest obudowa Fractal Design ERA ITX. No i jak?
Fractal Design ERA ITX - recenzja
Producent podkreśla, że ta niewielka konstrukcja jest wolna od wielu ograniczeń typowych dla obudów tego rozmiaru. I faktycznie, można tu zainstalować praktycznie wszystko (oprócz oczywiście płyt większych od mini-ITX), chociaż może... nie wszystko na raz.
Fractal Design ERA ITX - dlaczego warto zwrócić na nią uwagę?
- 16-litrowa obudowa dla płyt mini-ITX dostępna w pięciu kolorach
- dwa górne panele do wyboru (mesh/szkło lub mesh/drewno)
- umożliwia instalację dwuslotowych kart graficznych o długości do 295 mm (przy instalacji zasilacza SFX)
- możliwość instalacji zasilacza SFX lub ATX (do 200 mm długości)
- możliwość instalacji radiatora 240 mm lub 2 x 120 mm
- miejsce na 4 dyski (2 x 3,5 lub 4 x 2,5)
- filtry przeciwkurzowe w podstawie, po bokach i na szczycie
- wyprowadzone na przód dwa porty USB 3.0, mini-jack oraz USB typu C 3.1 Gen2
Jeśli zerkniecie na górne zdjęcie zobaczycie wszystkie pięć modeli - warto zwrócić uwagę, że dwa modele oferują topy z drewna, a trzy z hartowanego szkła. Każda oferuje drugi wymienny top z siatki mesh - dotyczy to tych sytuacji, gdy świetny wygląd musi ustapić kwestii lepszego chłodzenia.
Wszystkie modele tej obudowy będą sprzedawane w tej samie cenie, tzn. 165 euro. Na ten moment nie mamy potwierdzonych cen w polskich sklepach, ale czytając tę recenzję już możecie je wygooglać.
Fractal Design ERA ITX - specyfikacja
Model obudowy | Fractal Design ERA ITX |
Materiały | stalowa rama i aluminiowe panele |
Kompatybilność z płytami głównymi | tylko mini-ITX |
Kompatybilność z zasilaczami (PSU) | ATX, SFX-L, SFX |
Możliwość instalacji urządzeń 3,5 cala | PSU SFX: 2 x HDD lub 1 x HDD + 2 x SSD. PSU ATX: 1 x HDD |
Możliwość instalacji urządzeń 2,5 cala | PSU SFX: 4 x SSD lub 2 x SSD + 1 x HDD. PSU ATX: 2 x SSD |
Sloty rozszerzeń | 2 |
Porty na przednim panelu | 2 x UBS 3.0, 1 x USB 3.1 Gen2 C 1 x mini-jack (słuchawki/mikrofon) |
Maksymalna liczba wentylatorów | 5 (góra: 2 x 120, tył: 1 x 80, dół: 2 x 140) |
Maksymalna wysokość coolera CPU | 120 mm bez zainstawalonych na boku dysków 3,5 cala / 70 mm do 91 mm przy zainstalowanych na boku dyskach 3,5 cala |
Maksymalne wymiary karty graficznej | max. długość: 295 mm z zasilaczem SFX / 190 mm z zasilaczem ATX), max. szerokość: 125 mm, max. grubość: 47 mm |
Wymiary obudowy | 325 x 166 x 310 mm |
Waga obudowy | 5,1/5,2 kg |
Wentylatory w zestawie | 1 (80 mm z tyłu) |
Sugerowana cena producenta | 165 euro |
Specyfikacja wyjaśnia wiele kwestii co do montażu wewnątrz różnych urządzeń. I nie - nie można tu zainstalować urządzenia 5,25 cala.
Tak obudowa prezentuje się z tyłu - są tu dwa sloty na wykorzystanie choćby dla karty graficznej, no i oczywiście montowany w standardzie wentylator 80mm. Lepszy rydz, niż nic...
Z przodu po prawdzie zabrakło przycisku reset, ale otrzymujemy złącze mini-jack (łączone - do słuchawek i mikrofonu), dwa porty USB typu A (3.0) i jeden porty USB typu C (3.1 Gen2).
Na górze możemy zainstalować jeden z dwóch paneli - z hartowanego szkła, lub z siatki mesh. Fajnie, że producent dorzuca oba do obudowy.
Pod spodem znajduje się kolejny panel z nylonowym filtrem przeciwkurzowym - on również montowany jest na magnesy. Pod nim znajduje się jeszcze mocowanie do wentylatorów 120 mm lub chłodnicy 120 lub 240 mm.
Panele boczne zdejmuje się nadzwyczaj wygodnie, dzięki mocowaniom na magnesy. Gdy już "rozbierzemy" ją całkowicie, naszym oczom ukaże się taki widok.
Z tej strony mamy widok na mocowanie do jednego dysku 3,5 cala lub dwóch 2,5 cala (po lewej) oraz mocowania jednego dysku 3,5 lub dwóch 2,5 cala (po prawej, przy mocowaniu do zasilacza SFX).
Warto podkreślić, że na dole jest miejsce na dwa wentylatory 140 mm, ale tylko pod warunkiem, jeśli NIE zainstalujemy zewnętrznej, dwuslotowej karty graficznej.
Z drugiej strony (tam gdzie znajdować się będzie płyta główna) mamy sporo wolnej przestrzeni, co ułatwia zarządzanie kablami.
80 milimetrowy wentylator bierze na siebie cały cieżar odprowadzania ciepła z obudowy - warto go wspomóc instalując kolejne "wentyle".
Z przodu po prawej stronie mamy mocowania dwóch typów zasilaczy. Poniżej do modeli SFX (z dołączonym mocowaniem do dysku 3,5 cala), a powyżej do ATX. Oczywiście jeśli chcemy zainstalować zasilacz ATX, to mocowanie SFX należy zdemontować.
Fractal Design ERA ITX - co warto wiedzieć przed montażem?
- weź głęboki wdech i powiększ swoje zapasy cierpliwości - nawet najlepiej zaprojektowana miniaturowa obudowa wymagać będzie więcej czasu przy montażu komputera
- przygotuj się na to, że kilkukrotnie będziesz wyjmować różne podzespoły (może nawet wszystkie) by usprawnić zarządzanie kablami
- postaw na zasilacz SFX - ATX zajmuje za dużo miejsca, utrudnia zarządzanie kablami i przepływ powietrza i wymaga usunięcia koszyka 3,5 cala
- pamiętaj, że przewody chłodzenia wodnego "na zimno" są bardzo sztywne - po rozgrzaniu ułożysz je wedle woli
- jeśli tylko nie zamierzacie montować wewnątrz dwuslotowej karty graficznej zastanówcie się mocno nad instalacją na dole dwóch 140 mm wentylatorów - dopiero one zapewnią dobrą wentylację przy wydajnych podzespołach
Z naszej strony postanowiliśmy załadować obudowę do maksimum - zainstalować tam zasilacz ATX, chłodzenie wodne na procesor i jeszcze zewnętrzną kartę graficzną. Udało się? A jakże.
Nie trzeba było wiele czasu, by się okazało, że z montażem tego wszystkiego do tej małej obudowy nie ma większego problemu (acz parę razy podczas montażu zdarzyło mi się zakląć nieobyczajnie).
Warto tu zaznaczyć, że producent obudowy zaleca odwrotny montaż bloku wodnego (pozwoliłoby to na lepszą aranżację węży), ale w naszym przypadku z dużą dozą prawdopodobieństwa zablokowałoby to możliwość instalacji karty graficznej. No cóż... jest ciasno, nie da sie ukryć.
Należy tu zaznaczyć, że w roli niewielkiego chłodzenia wodnego CPU wykorzystaliśmy model Silentium PC Navis RGB 120 - któremu bliżej przyjrzymy się przy innej okazji.
Oczywiście po takich przymiarkach konieczne jest końcowa aranżacja okablowania, tak by jak najbardziej usprawnić przepływ powietrza w obudowie. Ale jak napisaliśmy na początku - bierzcie przede wszystkim pod uwagę zasilacze SFX i montaż wentylatorów na dole. Siatka mesh na górze również pozwoli na lepszy przepływ powietrza. W ten sposób będziecie mogli użytkować nawet bardzo wydajne komputery bez obawy przed przegrzaniem.
Fractal Design ERA ITX - czy warto kupić?
Powiedzmy sobie, że ta konstrukcja ma kilka minusów. Ale nie pozwólmy, by przesłoniły nam one plusy ;-). Śmiechem żartem, ale punktów ujemnych nie jest dużo. Należy się liczyć z tym, że wewnątrz znajdziemy masę małych i upierdliwych śrubek. Nie wiem jak wy, ale ja potrafię z tym żyć.
Można się też trochę krzywić na 80mm wentylator z tyłu, ale prawda jest taka, że z tyłu nie zmieściłoby się nic innego. By uniknąć zbędnego hałasu można po prostu wyregulować obroty tego maleństwa, albo wręcz sięgnąć po jakieś niewielkie wentylatory premium, np. firmy Noctua.
W chwili gdy to piszemy, nie znamy jeszcze cen w polskich sklepach, ale sądząc po sugerowanej cenie w euro (165), obudowa może u nas kosztować ponad 700 złotych, albo i więcej. Jak dla mnie to całkiem sporo.
Sumując jednak plusy i minusy wciąż otrzymujemy jedną z najciekawszych i najbardziej funkcjonalnych obudów mini ITX na rynku.
Fajnie, że Fractal Design ERA ITX dostępna jest w kilku kolorach i trzeba przyznać, że wersja Carbon (którą otrzymaliśmy do testów) prezentuje się najbardziej "zwyczajnie" i najmniej imponująco.
Fractal Design ERA ITX - ocena końcowa
- niewielkie rozmiary i zarazem spore możliwości w instalacji podzespołów
- przemyślana budowa
- możliwość instalacji zasilacza ATX lub SFX
- możliwość instalacji 4 urządzeń 2,5 cala lub 2 urządzeń 3,5 cala
- możliwość instalacji dwuslotowej karty graficznej do 295 mm długości
- możliwość instalacji coolera CPU o wysokości do 120 mm
- możliwość instalacji na topie siatki mesh lub pokrywy z hartowanego szkła
- boczne panele mocowane na magnesy
- wyprowadzenie na przód trzech portów USB, z czego jeden typu C zgodny ze standardem 3.1 Gen2
- filtry przeciwkurzowe na dole, górze i bokach
- wiele drobnych śrubek wewnątrz - przydałoby się więcej zatrzasków/mocowania bezśrubkowego
- 80mm wentylator hałasuje bardziej niż 120mm
- brak przycisku reset na obudowie
- wysoka cena
Może Cię również zainteresować:
- Jest potężna! Fractal Design Define 7 XL pomieści najwydajniejsze stacje robocze
- Fractal Design Vector RS - design to jej drugie imię
- Polecane obudowy. TOP 10
Komentarze
19- z tyłu jednak dałoby się wsadzić większy wiatrak. po prostu nie zrobili dla niego miejsca
- kolejna buda z zasłoniętym litym przodem, znakomicie likwidującym prawidłowy obieg powietrza, aby wiatraki urządzeń nawzajem sobie pomagały a nie przeszkadzały
przy tych wadach reszta ma nikłe znaczenie.
A w plusach napisali że to przemyślana konstrukcja...hahahahahaha